Dzieki Jaśka!!! Naczytałam się już na tym forum takich rzeczy na temat desek sosnowych, że juz byłam bliska obłędu!!! Że miękkie, że passe, że żółte i inne cuda. Może i sosna nie jest modna tylko raczej egzotyk, ale ja nie mam zbyt dużego wyboru, cieszę się, lubię to co mam a pomysł z zaolejowaniem przyszedł po przeczytaniu jakiegoś pisma wnętrzarskiego, w którym wyraźnie napisali, że nie docenia sie tego zabiegu własnie na sośnie. Baaaardzo się cieszę, że ktoś ma jakieś doświadczenia w tym względzie i chciał się ze mną podzielić. Proszę powiedz mi tylko jeszcze gdzie kupowałaś ten olej, mnie by interesował raczej ten bielony lub coś rustykalnego? Czy robiłaś to sama, czy może przez firmę parkieciarską? Może masz zdjęcia swojej podłogi, chętnie bym obejrzała. Ostatnie pytanie dotyczy pielęgnacji, też tu czytałam straszne rzeczy. Ja jednak sie nie zrażam, uważam, że nic od wytartego lakieru gorszego być nie może. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku!