Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

gieft

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

O gieft

  • Urodziny 01.01.1970

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Gliwice
  • Kod pocztowy
    44-109
  • Województwo
    śląskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

gieft's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Raczej nie. Pęknięcia są tylko w miejscu zalania, a to coś jest we wszystkich narożnikach w całym mieszkaniu.
  2. Witam Próbuję połatać zacieki w nowym mieszkaniu i zauważyłem że we wszystkich krawędziach między ścianami i przy suficie jest takie gumowate coś jak na zdjęciu. Poprzedni remont był tutaj robiony z 15 lat temu, więc ściany są przybrudzone, ale krawędzie są znacznie jaśniejsze. Nie wiem czy to jest powód zastosowania tego, czy to jakaś izolacja. W miejscu zacieku to jest odklejone od ściany i nie wiem czy warto bawić się w odtwarzanie tego czy po prostu zasztukować żeby nie było widać różnicy po wycięciu kawałka. Z góry dzięki. Pzdr
  3. Ja też o tą szybę nie zamierzam się bić, chciałem tylko wiedzieć co tak na prawdę dostałem. Tak - to jest stare budownictwo. Okna skrzyniowe berlinki - czyli po bokach cegły które skuwali, na górze jakaś belka (węgarek?) ale to już zostawiłem.
  4. A i ciekawostka - jak zadzwoniłem do producenta okien z pytaniem o instrukcje montażu, i z pytaniem jakie dostałem szyby (handlowiec mówił że 1.0 ale na stronie producenta jest napisane że standardem u nich jest 1.1) to na infolinii powiedzieli mi że muszą sprawdzić i 10min później miałem telefon od sprzedawcy - najwyraźniej dbają o dystrybutorów i bez pośrednictwa handlowca niczego się nie dowiem.
  5. Na szczęście zrobiłem sobie kilka zdjęć w trakcie prac i z tego co widzę te większe okna stały na kawałkach desek lub cegłówek i klinami dopasowane. Na większości długości podłożone kawałki styropianu obklejone pianką. Niestety w momencie gdy wykańczali okna musiałem wyjść i nie wiem czy docelowo okna na czymś stoją czy nie. Z tego co handlowiec mówił robiąc pomiar parapety wchodzą trochę pod okna - ale raczej nie stanowią podparcia bo to plastikowe, a okna za dużo ważą. Pęknięcia o których mówiłem nie są bezpośrednio przy oknach tylko na ścianach prostopadłych do okien - tam gdzie były wykuwane cegły po berlinkach i zarobione ściany tak jakieś 25-35 cm od okna. Wokół okien sporo pianki i w większych dziurach kawałki styropianu. Teraz się zastanawiam czy jeśli rzeczywiście nie zostawili podparcia i dali kotwy tylko na górze, to jest to na tyle schrzanione że warto rozwalać całość. Jak mówiłem - dopiero co zostało zrobione ocieplenie budynku i jak ruszą ramy to zepsują elewacje. Z drugiej strony - jak teraz zepsują i będę musieli naprawić to może w ostatecznym rozrachunku nie będzie widać różnicy - na elewacji jest jakaś cienka warstwa kolorowego tynku. Więc może jednak warto walczyć ? Jak myslicie?
  6. Witam wszystkich Ostatnio wymieniałem w mieszkaniu okna skrzynkowe na PCV (Aluplast 4000) i jako że nie miałem o tym pojęcia to sobie najpierw trochę poczytałem na ten temat - także na tym forum. Więc trochę miałem już jaśniej, no ale wszystkiego to nadal nie wiem. Teraz, miesiąc po montażu mam kilka pytań. 1. Po obrobieniu okien wewnątrz po kilku tygodniach pojawiły się pęknięcia tynku grubości jakieś 0.2-0.8 mm wokół okien - to norma? Podstawa do reklamacji ? Tam będzie dawana gładź - będzie to jakiś problem? Większość pęknięć pozioma - od okien, w jednym pęknięcia także pionowe, cieniutkie ok 3-4cm od granicy świeżego tynku. Budynek to jest stare budownictwo, ale za wyjątkiem okolicy jednego małego (0,7m) okna w kuchni to ściany raczej nie popękane. 2. Przy zakładaniu zauważyłem, że ekipa dawała po 3 kotwy po bokach ale w ogóle nic na górze ani na dole - "bo się nie daje". Gdzieś w necie widziałem, że powinno się dawać, i na zdrowy rozum okna wysokie na 1,25m i szerokie 2,40m i 1,80m muszą pracować, to "jak już bardzo pan chce" to dali - w oknie 2,4 dwie na górze, w oknie 1,8 jedną. Na dole nie dawali bo "nie ma jak, przecież tam parapet przychodzi". w oknach 0,7m w ogóle nic. I pytanie powinno się dawać czy niekoniecznie? Czy jak już w tych dużych oknach dali tyle ile napisałem to wystarczy czy reklamacja? Wolałbym żeby nie ruszali ram z miejsca - budynek właśnie jest ocieplany, ledwo zdążyłem okna zrobić. Prace były robione w temp. ok 15stopni i przez jakiś tydzień nie było w mieszkaniu grzane Dziękuje i pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...