Ja skłaniam się zdecydowanie do stawiania ogrodzenia na własnej działce, czyli nie wchodząc w granicę. Strata powierzchni jest mała, a unikamy wielu niepotrzebnych dyskusji. Stawiamy ogrodzenie jakie chcemy- jeśli sąsiadowi się nie podoba, może zawsze postawić ogrodzenie od swojej strony. Te kilka metrów powierzchni nie jest warte stresów i dyskusji. Podobna zasada dotyczy nasadzeń przy ogrodzeniu- należy wybierać takie gatunki i odmiany i planować taka odległość, aby nic nie przerastało na stronę sąsiada.