Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

stoku

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    11
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez stoku

  1. Myślę, że kumam... Spójrz proszę na zdjęcia. Odnośnie pierwszego, wyłącznik mam źle podłączony, bo podłączam do niego spięte kabelki oprawek, zamiast napięcie, (wyłącznik to te dwie pojedyncze kostki). Brakuje mi wyobraźni, jak podać napięcie na zasilacz i jednocześnie "wcisnąć" tam wyłącznik. Mógłbyś mnie pokierować na podstawie zdjęcia? Żeby się trochę usprawiedliwić, to nie wiem tylko jak do tego całego układu podłączyć ten wyłącznik, bo gdy go ominąłem, to lampki oczywiście świeciły już dawno.
  2. Podmieniłem zasilacz i jest to samo, więc coś mieszam. Skoro kolega fatyguje się mi pomóc to spróbuję skorzystać na całego... Pewnie zahaczymy o same podstawy elektryki.. Białe kabelki zasilacza mają oznaczenia N i L oczywiście - czy to ich używam do podpięcia wtyczki? Czy ma znaczenie który kabelek do którego bolca podepnę? Z drugiej strony są oczywiście plus i minus, łączę czerwone kabelki z czerwonymi, czarne z czarnymi. Ze ściany wychodzą mi kostki z niebieskim kabelkiem i z brązowym, od wyłącznika. Wpinam złączone kabelki do kostek wyłącznika. Połączenia kabelków z kostkami próbowałem we wszystkich kombinacjach, czarne z kostką z niebieskiego i z brązowego, z czerwonymi to samo. W którejś kombinacji lampki lekko świecą i przy wyłączonym wyłączniku i włączonym.
  3. Zmieniłem kable na zasilaniu, niestety bzyczenie nie ustało. By mieć pewność, zmieniłem także miejscami czerwone i czarne kabelki. Niestety bez zmian. Myślę, czy nie spróbować zamienić zasilaczy, bo zostawiłem stary z poprzedniego kompletu. W internetach widzę tylko tematy, że lampy buczą, jednak u mnie wyraźnie brzęczy zasilacz, i to sygnałem przerywanym, i to przy wyłączonych lampkach.
  4. Dzięki za odpowiedź. Oczywiście miałeś rację. Mam jednak jeszcze jeden dziwny problem. Ogólnie to te oprawki jeszcze miałem podłączyć do wtyczki i do wyłącznika pociąganego. Działa, jednak gdy lampki mam wyłączone to dość głośno słychać przerywane "bzyczenie". Po włączeniu lampek cisza.
  5. Cześć, Kupiłem niedawno oprawę led do mebli, zasilacz + 3 oprawki. Niestety nie ogarniam podłączenia, nie wiem czemu nie świecą. Pojedynczo świeci każda, natomiast gdy je łączę nie świeci żadna. Albo robię coś źle, albo zasilacz nie taki (choć stawiam na pierwsze). W załączniku etykietka z zasilacza, w drugim to jak łączę dwie oprawki, czyli kabelek czarny zasilacza z czarnym oprawki 1, czerwony oprawki 1 z czarnym oprawki 2, i czerwony oprawki 2 z czerwonym zasilacza. Oprawki 1,8W. Z góry dzięki za pomoc.
  6. O rany rany. Panie "Fachowy Elektryk", nie traktuj tak ludzi z góry. Ja po prostu chciałem potwierdzenia, że problem tkwi w lampie, a nie w sposobie łączenia, co dla mnie nie było oczywiste ze względu na drugą lampę. Ciężko było się pogodzić z myślą, że kupiłem z żoną dwa niedziałające urządzenia... Jak się poczyta fora to różne ludzie pomysły mają. Dziękuję za uświadomienie na jakim etapie elektryki jestem. Ale to mówię szczerze, bez sarkazmu. Pożyczam mierniki i biorę się do roboty, z tym sobie poradzę.
  7. Widzę, że bardzo nie lubisz takich pierdół na forum. Nie pisałbym o rzeczy takiej jak podłączenie lampy, ale nie działają dwie w identyczny sposób. Tylko dlatego uznałem, że muszę kogos zapytać. Kable ze złączki wyciągnąłem dopiero, gdy już ta felerna żarówka nie świeciła. 'Złączyłem' (literówka) / skreciłem i wcisnąłem, okleiłem po prostu by nie wypadły, są dość sztywno. W każdym razie efekt jest ten sam. Tak więc nie działa. A tak naprawdę to faktycznie starczy tego tematu. Jeżeli nikt nie pisze, że problem tkwi w instalacji, lub w sposobie łączenia to felerna jest lampa, dziwi tylko że dwie nówki w ten sam sposób. Z samą lampą sobie poradzę. Dzięki wielkie za pomoc. Pozdrawiam.
  8. Od strony lampy mam 3 przewody. Kolory przewodów podawałem domyślnie. W każdym razie, do każdego gniazdka w kostce wchodzi jeden przewód. Niżej są plastikowe łączniki, do których wchodzą kable, w jednym kable były bardziej luźne, więc je załączyłem i skleiłem. Śmiem wykluczać błędy w konstrukcji lampy, bo w drugiej jest problem identyczny. Pewnie trzeba ją jakoś specyficznie podłączyć.
  9. Faktycznie, nie napisałem, że już takie rzeczy weryfikowałem. Podmieniłem nawet żarówki miejscami. Problem występuje w dwóch żyrandolach - jedna żarówka z trzech nie świeci
  10. Cześć, Dzisiaj w nowym mieszkaniu wymieniałem stare żyrandole/lampy z dwukloszowych na trzykloszowe. Niestety w każdym nie świeci mi się jedna żarówka. Opiszę sytuację na podstawie jednej lampy: Z sufitu wychodzą tylko dwa kable, faza i neutralny, lampa ma 3 kable, oczywiście brązowy, zielonożółty. Zielonożółty podłączony jest do aluminiowej obudowy lampy, więc nie powinien mieć wpływu na żadną z żarówek - nie ruszam go. Kable z sufitu łącze z pozostałymi kablami lampy. Więcej nie majstruję, bo boję się tej obudowy Podkreślam, że nie interesuje mnie rozdzielanie światła na dwie żarówki i jedną itd - po pstryknieciu włącznika mają się palić trzy żarówki. Czy ta instalacja na to pozwala? Szukałem rozwiązania na forach, ale ludzie nie do końca umieją opisać swój problem i nie dostają jasnych odpowiedzi mam nadzieję, że ze mną będzie inaczej. Pozdrawiam.
  11. Witam, Wiem, że temat wentylacji piwnicy jest dość powszechny, ale kompletnie nie wiem jak się zabrać do roboty, od czego zacząć... Mam dość dużą piwnicę jak na te w blokach, bo 8x7m. Kupiłem już do niej stół do piłkarzyków, ławeczkę do ćwiczeń i takie tam, ale nie idzie wysiedzieć, bo brak powietrza dość mocno przeszkadza. Chcę tam zrobić ogólnie jeszcze remont, ale bez wietrzenia na nic by to było. Piwnica ma jedno okno (miejsce na okno) w tym momencie zabite dechami, bo wychodzi ono na dziurę pod kratką w chodniku (nie wiem jak to fachowo nazwać), więc jest tam dużo syfu. Nie wiem czy wstawienie okna w takim miejscu poprawiłoby wentylację. Czytałem na tym forum, że ludzie robią wentylację grawitacyjną. Czy moglibyście przybliżyć mi temat? Czy trzeba jakiś pozwoleń ze spółdzielni? Gdzie trzeba przebić się z rurą? Czy można to zrobić samemu? Czy jest jakaś inna metoda? Nie boję się wydać trochę grosza na ekipę, ale nawet nie wiem jakiej ekipy powinno się szukać. Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...