Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

stachu.gda

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

O stachu.gda

  • Urodziny 19.09.1983

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Gdańsk
  • Kod pocztowy
    80-180
  • Województwo
    pomorskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

stachu.gda's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. OK, czego dowiedziałem się dzisiaj z opsiu technicznego budynku: 1) Współczynnik "K" dla ścian: 0,28 W/m2K 2) Współczynnik "K" średni: 0,35 W/m2K 3) Izolacja ścian: wełna mineralna 3 warstwy po 5cm 4) Elementy drewniane z drewna kl. K-27 (klasyfikacja z tego co czytam już nieobowiązująca, pewnie każdy spec zrozumie) 5) Przekrój drewna w konstrukcji: 5x15cm, w rozstawie osiowym 60cm Dom stawiała fima MIREL z Olsztyna - jak się można domyślić, po tylu latach już nieistniejąca Moje pytania: - wiem, że współczynnik przenikania ciepła jest poza aktualnie obowiązującymi normami budowlanymi - ale czy takie wartości są wg Was w ogóle do przyjęcia, czy termomodernizacja byłaby absolutnie konieczna? Jaka jest zależność między współczynnikiem, a zużyciem energii do ogrzewania? Liniowa? - czy taka grubość wełny jest ok? - drewno - klasa i wymiary, jak również rozstaw, z tego co czytałem są standardowe - zgadza się? Oczywiście abstrachuję tu od tego, na ile opis ma się do rzeczywistości (upływ lat).
  2. Witam Was Szkieletowcy, W sieci mnóstwo dyskusji, w których mowa o plusach i minusach budowania domu szkieletowego, kłótni na forach czy warto budować szkieletowo czy nie. Bardzo trudno natomiast znaleźć temat związany z kupnem takiego domu z rynku wtórnego. Mnie interesuje taki zakup, ale kompletnie nie mam kogo się poradzić - nie znam się na budownictwie, i nie znam nikogo kto znałby się na budownictwie szkieletowym. Dom, który mnie interesuje ma 23 lata - został wybudowany w 1992. W 1992 byłem jeszcze małym szczylem i nie orientuję się, jak wówczas wyglądało w Polsce budownictwo, ale WYDAJE MI SIĘ, że wówczas jeszcze szkieletówka w Polsce była mocno niepopularna. Proszę skorygujcie mnie, jeśli się mylę. Chodzi mi o uniknięcie zakupu domu, który potencjalnie mógł być postawiony niezgodnie z regułami sztuki. Niestety, nie wiem kto był wykonawcą prac - wiem tylko, że firma była z okolic Białegostoku. Niewiele wiem na temat samej konstrukcji, w zasadzie nic, i sprzedający też niespecjalnie umie coś powiedzieć (odkupił dom 8 lat temu i 8 lat w nim przemieszkał, sprzedaje bo chce z rodziną przenieść się do miasta). Z tego co czytałem o szkieletówkach, jednym z najważniejszych czynników jest dobór odpowiedniego drewna do konstrukcji - suszonego komorowo, cztrostronnie struganego o odpowiedniej wilgotności. Zupełnie nie mam pojęcia, z jakich materiałów jest wzniesiona konstrukcja, która jest przedmiotem mojego zainteresowania. To, co wiem: - elewacja zewnętrzna jest z desek - budynek stoi na wysokim podpiwniczeniu betonowym - odległość konstrukcji drewnianej od gruntu wynosi zależnie od miejsca od ok 1,5m do 2,5m na oko - piszę o tym, bo jak sądzę takie wysokie podpiwniczenie chroni przed wilgocią (?) - dom jest podpiwniczony w całości, parterowy - izolację termiczną stanowi wełna mineralna wewnątrz ścian - okna 3-szybowe - pierwotnie dom miał być murowany, ale inwestor w trakcie zmienił zdanie i postawił szkielet na bazie postawionego podpiwniczenia - w środku wykończony płytami kartonowo gipsowymi, nie widać śladów wilgoci wewnątrz - na dachu - dachówka cementowa, dach jest dwustronnie skośny o małym kącie skosu - jedna ze ścian wewnątrznych (przy kominku, wewnątrz bryły budynku) jest ścianą murowaną, pozostałe elementy to szkielet drewniany Sytuację opisałem, teraz gorąca prośba do Was - czy potraficie cokolwiek doradzić, co mógłbym w tym domu sprawdzić myśląc o jego kupnie, czy jest jakaś szansa aby okiem laika móc oglądając taki dom znaleźć jakieś wady ukryte? Na co zwrócić uwagę dokładnie? Czy rzut budynku i rysunek jego przekroju pozwoliłby Wam pomóc w ocenie sytuacji? Czy warto w ogóle wchodzić w kupno szkieletowca budowanego ponad 20 lat temu? Będę wdzięczny za wszelkie porady i podpowiedzi.
  3. Dziękuję bardzo za wyczerpującą odpowiedź. We wtorek dom będzie poddany ekspertyzie przez człowieka z branży, który domami drewnianymi zajmuje się chyba z 20 lat. Nie omieszkam napisać tu na forum wniosków - być może będą przydatne dla kogoś w przyszłości.
  4. Cześć, dziękuję za odpowiedź. Ocieplenie podłogi wykonałbym zapewne w pierwszej kolejności, fundament musiałby trochę poczekać (nie mógłbym sobie pozwolić na wszystkie prace od razu ze względów finansowych, ale jakby to powiedzieć nie wymagam od życia żeby mi dało wszystko od razu, więc pewnie mógłbym z tym trochę poczekać. Co do szamba - nie sądzę, aby w innym miejscu działki udało się wygospodarować na nie miejsce tak, aby był do niego dobry dojazd. Piszesz o ty, że Tobie mówiono, że bale powinny być min. 40cm nad ziemią, i to wciąż budzi moje największe wątpliwości w przedstawionym domu. Niby dom stoi 8 lat i jest wszystko ok, ale fajnie jakby jeszcze trochę postał I nie bardzo potrafię zrozumieć, że ktoś przeniósł dom, włożył w to swoje niemałe pieniądze i bezmyślnie miałby go posadowić za nisko. BTW czy jesteście w stanie polecić mi jakiegoś dobrego specjalistę od budownictwa drewnianego do konsultacji, z okolic Trójmiasta? Pozdrawiam, Michał
  5. Witam wszystkich Uczestników Forum, Dotychczas zapoznawałem się z jego treścią biernie, teraz do Was dołączę aktywnie Sprawa dotyczy starego domu z bala, bieszczadzkiego, przeniesionego w 2006 na Kaszuby. Zastanawiam się nad jego zakupem, gdyż podoba mi się taki typ budownictwa, znam kilka osób które mieszkają w starym domu z bali i chwalą sobie ten typ budownictwa. Na razie byłem obejrzeć sam dom, oraz rozmawiałem z jego właścicielem. Jest to nieduży domek o powierzchni całkowitej 100m (użytkowa 65), utrzymany w "surowym" stylu (odsłonięte bale od wewnątrz oraz na zewnątrz, beż sidingów, karton gipsów w środku itp.). Taki styl mi odpowiada, więc proszę o nieprowadzenie dyskusji na ten temat - o gustach się podobno nie dyskutuje. To samo dotyczy powierzchni domu oraz działki - dla mnie są wystarczające. Kilka faktów, które mam nadzieję pomogą Wam odpowiedzieć na moje pytania: - rok przeniesienia 2006 - pierwotny rok budowy - nieznany - piętro - bal, góra, dach to nowa konstrukcja - dach ocieplony wełną mineralną (grubość izolacji póki co mi nieznana) i kryty blachodachówką - gatunek drewna bala - póki co mi nieznany - grubość bala - na razie nieznana - okna plastikowe - ogrzewanie kominkowe z DGP, moc wkładu kominkowego nieznana - dom położony jest w lesie sosnowym, podłoże to coś jako laik nazwałbym piaskiem , z racji tego że wokół rosną sosny raczej chyba większość czasu częściowo ocieniony, ale teren jest przewiewny (blisko jezioro) - doprowadzone media: prąd, woda Te "na razie nieznane czynniki" zamierzam rozwiać za kilka dni, gdyż planuję wybrać się tam na oględziny ze znajomymi, którzy przenosili stary drewniany dom, jak również z budowlańcem (niestety, nie-specem od drewna, ale posiadającym uprawnienia inspektora nadzoru, więc zakładam że jednak coś o budownictwie wiedzącym). Jest jedno "ale" - dom został przeniesiony z zamiarem traktowania jako budynek rekreacyjny głównie w okresie letnim. Co prawda przez 2 czy 3 zimy był zamieszkany całorocznie, ale traktowanie go w tej sposób docelowo wymaga paru zabiegów (szczegóły dalej). Zaznaczam, że nie rozmawiamy tu o kwestiach formalnych (przyjmijmy że wszystko jest załatwione w kwestii przygotowania do zamieszkania całorocznego), chodzi o kwestie czysto techniczne budowlane. Pora na moje pytania, przemyślenia i wątpliwości. Śmiało krytykujcie, jestem w tych sprawach laikiem i chętnie posłucham bardziej doświadczonych użytkowników tego forum. 1) Kwestia ocieplenia - podoba mi się klimat surowych bali, jednak życie życiem więc zapewne dom trzeba będzie ocieplić. Temat jest dość obszernie opisany na wszelkich forach, więc pewnie ociepliłbym tak jak zazwyczaj radzą wełną mineralną od zewnątrz (aby nie tracić powierzchni w środku). Czy na takie ocieplenie trzeba mieć jakieś pozwolenia budowlane, zgłaszać budowę itd.? 2) Kwestia przydomowa - szambo - jest betonowe ale nieszczelne. O ile bez problemu można w sieci znaleźć info, ile mniej więcej kosztuje wykopanie i montaż nowego szamba (jeśli będzie to możliwe, myślałbym może o oczyszczalni przydomowej), o tyle nie potrafię znaleźć informacji ile może kosztować wykopanie i pozbycie się starego szamba. Czy to są bardzo duże koszty? Czy praktykuje się uszczelnianie szamb betonowych i jest to skuteczne oraz opłacalne? 3) Kwestia posadowienia budynku. To jest punkt który budzi najwięcej moich wątpliwości, bo obawiam się że dom został posadowiony na gruncie niezgodnie ze sztuką budowlaną, ale jako że budowlańcem nie jestem, proszę o Waszą opinię. Sprawa wygląda tak: dom nie ma podmurówki, fundamentu czy wylewki - jest on postawiony na słupach betonowych. Tu moje pytanie, czy jest to normalna praktyka, czy psia oszczędność przenoszącego dom. Co ciekawe, bale ścian zaczynają się przy ziemi na wysokości gruntu (stykają się fizycznie z ziemią). Nie znam się na drewnie, ale na chłopski rozum to chyba jest dla bali zabójcze ze względu na wilgoć ciągnącą od spodu? Wygląda to tak jak w tym obrazku: http://s-trojmiasto.pl/ogloszenia/foto/101/20140718/8604882_otodom_29783033_1.jpg Objaśnienie do zdjęcia: to co jest przy ziemi w innym kolorze niż reszta bali, to też jest bal a nie podmurówka! Co o tym myślicie? Czy taki bal przy ziemi nie zgnije doszczętnie po 10 latach? 4) Kwestia ocieplenia podłogi - teraz są to deski na legarach, pod spodem kilkadziesiąt cm przestrzeni i grunt (piasek). Domyślam się, że w kwestii izolacji termicznej jest sens wypowiadać się po wyjaśnieniu wątpliwości z pkt 3, czy takie jak opisałem posadowienie budynku jest prawidłowe. To tyle w kwestii moich wątpliwości. Będę wdzięczny za wszelkie porady, sugestie i podpowiedzi. Szczerze mówiąc, najbardziej spędza mi sen z powiek punkt trzeci Pozdrawiam, Michał
×
×
  • Dodaj nową pozycję...