Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mikrusek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    273
  • Rejestracja

Mikrusek's Achievements

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)

10

Reputacja

  1. Fajnie, bardzo dziękuję za naświetlenie sytuacji. Plan najbliższe dni zakłada więc telefon do Izby. Od tego będą uzależnione dalsze kroki.
  2. Może mieszam, ale nie znam się na tym, a chciałbym rozpoznać temat, żeby dobrze przygotować się do rozmowy z nim... Rozumiem, że za okres kierowania przyjmuje się czas do uzyskania odbioru technicznego budynku. Jeżeli tak- to (zakładając aktualność wpisów w bazie z podanego w drugim poście linka) on nie ma opłaconej składki. Jeśli nie- to kiedy kończy się kierowanie budową ?
  3. Z tego co pamiętam (bo mój dziennik budowy widziałem grubo ponad rok temu), to na jednej z pierwszych stron podowało się dane osoby pełniącej funkcję kierownika budowy. To zapytam inaczej- czy on musi mi podpisać jakieś dokumenty potrzebne do odbioru ? Zakładam, że dziennik będę miał uzupełniony. Jeśli nie ma opłaconej składki, to z uzyskaniem ewentualnych podpisów będzie ciężko. I jeszcze przy okazji- w 2008 r. robiłem dokumentację powykonawczą (był geodeta i ewidencjonował budynek, ogrodzenie itp). Czy ta mapka ma jakiś termin ważności ? Czy jeszcze jest aktualna ?
  4. Hm, czyli na dobrą sprawę- jeśli z nim zawierałem umowę, to teraz on nie może jej zrealizować... A jak wygląda sprawa, jeżeli prowadzi on firmę (przedsiębiorstwo budowlano-projektowe)- czy może w ramach swojej firmy zlecić opracowanie dokumentacji komu innemu (pracownikowi), skoro on osobiście jest podany (jako kierownik) w naszej dokumentacji ? Szukam rozwiązania- bo jeśli on nie ma uprawnień do podpisywania dokumentów, to ja mam problem...
  5. Hej Dziękuję za link, jednak co oznacza w mojej sytuacji, że mojego kierownika tam nie ma....?
  6. Witam po dłuuugiej przerwie. Mam pytanie związane z prawnymi sposobami wyegzekwowania od kierownika budowy wywiązania się z umowy. Nasz układ był taki: kierownik prowadzi budowę od początku do momentu uzyskania przez nas odbioru technicznego. Kierownik miał przygotować dokumentację potrzebną do odbioru. W chwili obecnej wygląda to tak, że połowie 2008 r. zawieźliśmy mu protokoły, ewidencję powykonawczą itp.- słowem to, co jest potrzebne. Mniej więcej w maju tego roku zaczęliśmy dopytywać co w naszej sprawie słychać. Po jakimś czasie (całość opiszę niebawem) usłyszeliśmy, że nie przekazaliśmy wszystkich dokumentów. W lipcu, za potwierdzeniem, dowieźliśmy je. Otrzymaliśmy zapewnienie, że ciągu najbliższych dni kierownk zawiezie papiery i za dwa-trzy tygodnie odbiór będzie. Dzisiaj dostaliśmy pismo z Inspektoratu, że żadne dokumenty w naszej sprawie nie wpłynęły. Skończyła mi się cierpliwość, zwłaszcza, że kierownik zachowuje się jak dziecko- nie odbiera telefonów, nie oddzwania, udaje, że nikt do niego nie dzwonił itp, a poza tym kłamie-choćby w sprawie tego, że dokumenty złożył. I teraz- co mogę zrobić w mojej sytuacji ? Chodzi mi po głowie wystąpienie o zwrot pieniędzy. Chciałbym jednak mieć również załatwiony odbiór- czy jest opcja, że zrobię to z innym kierownikiem ? Nie mam umowy na piśmie, mam potwierdzenia przelewanych mu pieniędzy.
  7. Ostatnio za często tu nie zaglądam Ale zdjęcia już są
  8. Hej Dziękujemy za miłe słowa Schody też wymyślała Inga Odbyło się bez technicznego projektu
  9. Wszystko co widać na zdjęciach to pomysły mojej żonki I schody i sufity i półeczki itd itp
  10. Hej Mieszka się wspaniale Tak naprawdę nie wiem czy to zasługa akurat tego projektu, czy po prostu mieszkania na wsi- a może jednego i drugiego ? W każdym razie jesteśmy zadowoleni Łazienki zdjęcia zrobię...Obiecuję to od 8 miesięcy, ale w końcu po weekendzie się zmobilizuję. Co do zmian- chyba póki co wszystko mi odpowiada Cieszę się, że elektryk nam podpowiedział parę rzeczy odnośnie wyprowadzenia gniazd na zewnątrz- teraz są jak znalazł (zasilanie do bramy, domofonu, pompy, altanki, fontanny itp). Pozdrawiam serdecznie !
  11. Hej Na dole drzwi balkonowe mają 180 cm, a na górze 150 cm. Nie mamy przesuwanych- są otwierane klasycznie.
  12. Uff, trochę czasu minęło Tak jak pisałem w grudniu - mieszkamy :) Od wiosny trwały prace na zewnątrz- ogrodzenie, bruk, trawnik itp. Efekty (prawie końcowe) widać na http://zdjecia.e-wro.com/category.php?id=1" rel="external nofollow">zdjęciach. Do zrobienia pozostał nam garaż, altanka, plac zabaw...Więc jeszcze trochę przed nami. Pod koniec sierpnia będziemy sadzić większe rośliny. Z ciekawostek: do dnia dzisiejszego nie mamy zamontowanych drzwi przesuwnych. Niedługo minie rok...Dla tych, którzy wcześniej nie czytali mojego dziennika: Zamówiliśmy wszystkie drzwi (zewnętrzne i wewnętrzne) w jednej firmie: Belpolu. Wzięliśmy również u nich montaż. Fachowcy przyjechali przed realizacją zamówienia, pomierzyli, spisali protokół. Odebraliśmy drzwi, przyjechali na montaż. No i okazało się, że jest problem: wymyśliliśmy sobie drzwi przesuwane, chowane w ścianie, pomiędzy przedpokojem a salonem i pomiędzy jadalnią i kuchnią. Drzwi chowają się do kaset zabudowanych regipsami. Kasety dostaliśmy wcześniej, żeby można je było zamontować na etapie wykończenia domu. Teraz okazało się, że kasety są za wąskie do drzwi, które zamówiliśmy....Zaproponowano nam wymianę drzwi, które były przeznaczone do kaset- nierealne ze względu na to, że wtedy mielibyśmy różne drzwi wewnątrz domu. Kolejna propozycja: mamy wymontować kasety, oddać je do sklepu, w zamian dostaniemy prawidłowe, zaś pieniądze za stare otrzymamy, kiedy znajdzie się na nie kupiec (sic !). Nie zgodziliśmy się na żaden z tych wariantów. Ostatecznie stanęło, że drzwi przerobi montażysta. Uzgodnienia trwają- ostatnio dostaliśmy wycenę kosztów tej przeróbki- kilkaset złotych. Najlepsze, że myśleli, że my te koszty pokryjemy....Ech... Tak na marginesie- jak pewnie wiecie mamy pompę ciepła. Teraz (latem) zajmuje się ona podrzewaniem CWU. Nie wiem jak będzie zimą (ta ostatnia była wiosenna, więc nie traktuję wyników miarodajnie..), ale teraz spisałem licznik: wyszło mi, że od 1 do 15 sierpnia zużyliśmy 300 kWh. W to wchodzi podgrzewanie ciepłej wody przez pompę, gotowanie (płyta indukcyjnie) oraz zużycie generowane przez pozostałe odbiorniki: TV, kino domowe itp. Jak u Was to wygląda ? Mieścimy się w normie ? :)
  13. Uff, trochę czasu minęło Tak jak pisałem w grudniu - mieszkamy Od wiosny trwały prace na zewnątrz- ogrodzenie, bruk, trawnik itp. Efekty (prawie końcowe) widać na zdjęciach. Do zrobienia pozostał nam garaż, altanka, plac zabaw...Więc jeszcze trochę przed nami. Pod koniec sierpnia będziemy sadzić większe rośliny. Z ciekawostek: do dnia dzisiejszego nie mamy zamontowanych drzwi przesuwnych. Niedługo minie rok...Dla tych, którzy wcześniej nie czytali mojego dziennika: Zamówiliśmy wszystkie drzwi (zewnętrzne i wewnętrzne) w jednej firmie: Belpolu. Wzięliśmy również u nich montaż. Fachowcy przyjechali przed realizacją zamówienia, pomierzyli, spisali protokół. Odebraliśmy drzwi, przyjechali na montaż. No i okazało się, że jest problem: wymyśliliśmy sobie drzwi przesuwane, chowane w ścianie, pomiędzy przedpokojem a salonem i pomiędzy jadalnią i kuchnią. Drzwi chowają się do kaset zabudowanych regipsami. Kasety dostaliśmy wcześniej, żeby można je było zamontować na etapie wykończenia domu. Teraz okazało się, że kasety są za wąskie do drzwi, które zamówiliśmy....Zaproponowano nam wymianę drzwi, które były przeznaczone do kaset- nierealne ze względu na to, że wtedy mielibyśmy różne drzwi wewnątrz domu. Kolejna propozycja: mamy wymontować kasety, oddać je do sklepu, w zamian dostaniemy prawidłowe, zaś pieniądze za stare otrzymamy, kiedy znajdzie się na nie kupiec (sic !). Nie zgodziliśmy się na żaden z tych wariantów. Ostatecznie stanęło, że drzwi przerobi montażysta. Uzgodnienia trwają- ostatnio dostaliśmy wycenę kosztów tej przeróbki- kilkaset złotych. Najlepsze, że myśleli, że my te koszty pokryjemy....Ech... Tak na marginesie- jak pewnie wiecie mamy pompę ciepła. Teraz (latem) zajmuje się ona podrzewaniem CWU. Nie wiem jak będzie zimą (ta ostatnia była wiosenna, więc nie traktuję wyników miarodajnie..), ale teraz spisałem licznik: wyszło mi, że od 1 do 15 sierpnia zużyliśmy 300 kWh. W to wchodzi podgrzewanie ciepłej wody przez pompę, gotowanie (płyta indukcyjnie) oraz zużycie generowane przez pozostałe odbiorniki: TV, kino domowe itp. Jak u Was to wygląda ? Mieścimy się w normie ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...