Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Remol27

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    65
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Remol27

  1. Dziękuję JarekMad za szczegółowe zestawienie, życzę powodzenia w dalszych etapach.
  2. JarekMad -gratuluję SSO, pytanie jaką dachówkę zastosowałeś? Jaki wyszedł koszt dachu (może znasz cenę więźby, dachówek, itp. oraz robocizny)?
  3. Witajcie Tak jak piszecie, to co pokazałem na ostatnich zdjęciach jest efektem skrobania wybrzuszenia, po oderwaniu płyty osb powierzchnia słupa była gładka bez porów dopiero podczas wyrównywania (skrobania) wyskakiwały grubsze frakcje kruszywa dlatego teraz są takie pory, rzeczywiście może to wyglądać jak nie zawibrowany beton. Zdjęcia wstawiłem celowo - o niepowodzeniach też trzeba pisać ku przestrodze przyszłym budowniczym.
  4. U nas dobijanie trepów nic nie dało - niestety , jeśli chodzi o wpuszczanie schodów w ścianę to przed zbrojeniem schodów wizytował na budowie KB i zalecił wykonanie takich (nie pamiętam nazwy) klinów widocznych na ostatnich zdjęciach, co też uczyniłem. Schody i strop po zalaniu, trochę niedopieszczone z braku czasu: Tutaj wspomniane wcześniej ociosane schody i słup:
  5. Czekam do wiosny, chyba że nie wytrzymam i pogoda dopisze to wymuruję ściany kolankowe i zaleje wieniec. Chciałem dodać kolejne zdjęcia ale coś nie mogę więc podzielę się spostrzeżeniami z etapu wykonania stropu, może się komuś przyda: 1. Strop Teriva ogólnie fajna sprawa poza ułożeniem belek żelbetowych - w moim przypadku 5,2m, można wszystko zrobić samemu. 2. Przed ułożeniem belek, jeśli ma się już zbrojenie wieńcowe warto wcześniej poprzesuwać strzemiona tak by nie kolidowały z belką bo to spowalnia robotę. 3. Zamówiłem beton na strop B25, nie wspomniałem że będą też zalewane schody i przyjechał o zbyt rzadkiej konsystencji i o ile super wypełniał zakamarki stropu to ze schodami był dramat. Początkowo wszystko spłynęło na dół! Musieliśmy odczekać aż trochę stężeje i dopiero wtedy ponownie go wlewać na schody. 4. Drugi błąd to złe zaszalowanie słupa mianowicie płyta osb18 (za cieńka) i klamry 4sztuki się nie sprawdziły jednak beton lany z góry to duża siła i miedzy klamrami w jednym miejscu płyta się wybrzuszyła i musieliśmy szybko podczas zalewania zabezpieczać/owijać drutem żeby szalunek całkiem się nie rozwalił - było nerwowo, podobnie było z dolnymi stopniami schodów też się lekko wybrzuszyły (tam gdzie spłynął i oparł się beton) Na drugi dzień zanim beton związał rozszalowałem te miejsca i delikatnie ociosałem beton (wybrzuszenia). Należy zwrócić uwagę na solidne zaszalowanie słupa -mnie intuicja w tym elemencie zawiodła. Na szczęście reszta szalunków i zabezpieczeń ani drgnęła.
  6. SCHODY cd. Zbrojenie: Zabieg: Element zbrojenia wpuszczony 12cm w ścianę - nie występujący w projekcie ale zalecony przez KB: Część górna schodów:
  7. Szablon i jego zastosowanie: Stelaż pod szalunek schodów: Nabite dechy: Widok od dołu szalunku dolnego biegu: Szalunek bieg dolny, zabieg, bieg górny:
  8. Witam po dłuższej przerwie, najwyższa pora uaktualnić trochę dziennik i podzielić się wrażeniami. Jestem na etapie zalanego stropu ze schodami, ale wcześniej było sporo przygotowań i zajęło mi to bardzo dużo czasu znacznie więcej niż zakładałem. SCHODY: W projekcie mam zabiegowe i takie też wykonałem, jednak zrobienie szalunku pod zabieg schodów nie jest łatwe szczególnie jak robi się to pierwszy raz. Temat schodów zacząłem od rozrysowania w programie cad stopni z uwzględnieniem faktu że strop mam o ok 10 cm wyżej niż w projekcie oraz że, wysokość pierwszego i ostatniego stopnia musi zgrać się z docelową wysokością posadzki. Na podstawie rysunku cad wyfrezowałem z pcv szablon do stopni. W kolejny poście powinny być zdjęcia.
  9. Pytanie do osób które robiły strop Teriva w wersji bez garażu - ile betonu poszło na strop + schody, chciałem zweryfikować obliczenia. Może się komuś przyda: w moim przypadku projekt Z92 bez garażu na strop teriva + schody poszło ok 13m3 betonu B25. Projekt bez większych zmian z zastosowaniem kształtek wieńcowych.
  10. Totalny brak czasu na bieżące dokonywanie wpisów. Ostatnio ok 2 tygodnie temu zawitał na budowę szwagier i układaliśmy belki żelbetowe pod terivę. Mogłem jednak wcześniej poustawiać strzemiona wieńca tak by nie kolidowały z belkami, bo zamiast wrzucać kolejne belki to musiałem dodatkowo przesuwać strzemiona - co spowalniało robotę. Po belkach przyszedł czas na stemplowanie i układanie terivy: na pierwszy ogień salon krawędziak 10x10cm, stempel co druga belka, żebro rozdzielcze przez środek. przejście z salonu na korytarz i przyszłe schody belki oparte na krawędziakach jeszcze będzie szalowane od spodu i powstanie podciąg. myślę jak wypełnić strop przy ścianie, w projekcie napisane jest by dociąć z pustaka ale połówka z żeberkiem się nie mieści a bez to się pewnie połamie sam nie wiem ... Pozdro dla wszystkich Samorobów i nie tylko.
  11. Na przełomie czerwca i lipca skończyłem ściany parteru. Lipiec pod znakiem leniuchowania i wielu zmian... Wycofałem się jednak z pomysłu wylewania nadproży razem z laniem stropu, okazało się że szalunki były by większe niż się spodziewałem i sporo dodatkowego zbrojenia łączącego wieniec z nadprożem. Nie chciałem się niepotrzebnie urabiać to po pierwsze a po drugie jak zrobiłem podliczenie to wyszły mi porównywalne koszty w odniesieniu do gotowych nadproży L-19. Więc decyzja taka: Nadproże tarasowe 2,6m czeka na szwagra, razem to dygniemy, sam się z ty nie będę męczył: Stan na dzisiaj Obecnie robię zbrojenie wieńcowe: tak by w następny weekend układać belki Teriva, zobaczymy czy się uda. pozdro
  12. Rozpoczynam murowanie 12 -tej warstwy w na której będę już opierał nadproża. Planuję szalunki pod naproża zalewać razem ze stropem, odległość między górną częścią nadproża a dolną wieńca stopowego wynosi 6cm. Będę robił strop terivę dla wygody i możliwość samodzielnego wykonania chcę zastosować zewnętrzne oraz wewnętrzne kształtki wieńcowe koszt ok 550zł. odpadnie sporo szalowania i belki stropowe będą już podniesione w stosunku do wieńca. Zobaczymy jeszcze co KB na to powie szczególnie na te nadproża lane razem ze stropem, chcę go wezwać po 12-ej warstwie.
  13. Trochę czasu minęło od ostatniego wpisu, generalnie murowanie pomału do przodu z nowości to sprowadziłem taką furę: No i to był dobry pomysł spisuje się dobrze po wymurowaniu jednej warstwy przejeżdżam ze wszystkimi zabawkami tj. poziomice, młotek. tarka, kastra z klejem, kielnia, itp. na kolejną ścianę nie trzeba latać co chwilę po coś - wszystko jest pod ręką, mogę dojechać do wszystkich pomieszczeń poza jednym wtedy trochę więcej zabawy, dostrzegam też pierwszy plus braku palet z bloczkami wewnątrz wtedy takim rusztowaniem manewrowanie było by bardzo ograniczone o ile w ogóle możliwe. Stan na dzisiaj tj. 21-05-2015r: przód tył Ogólnie dalej muruję sam po pracy po dwie godziny ostatni tydzień nie robiłem ale w piątek i sobotę po 8 godzin. aiki folia powinna być bardziej wyciągnięta w kilku miejscach nadmiar na zakładkę wyszedł za mały ale damy rade coś się wymyśli. pozdro
  14. Nie ma czasu na bieżące wpisy ale żeby nie było, że robota stanęła to daję zdjęcia: -bruzdowanie pod osadzenie prętów podokiennych wg instrukcji z naddatkiem po 0,5m na stronę w stosunku do otworu okiennego -ciąg dalszy murowania -zarys okna po lewej (184cm w świetle otworu) w przyszłym salonie z aneksem kuchennym Generalnie muruję po 2godz dziennie po pracy plus sobota ok 8godz, taki można powiedzieć relaks po pracy tempo nie zabójcze ale nigdzie się nie śpieszę ważne, że do przodu. pozdro
  15. Przyznaję Przemku, że się wahałem się w tej sprawie Twoje zdanie na temat pióro wpustu po części przyczyniło się by ich nie brać i póki co jestem zadowolony
  16. Nie wytrzymałem psychicznie i wziąłem urlop na piątek. Na tą chwilę obmurowane dookoła 4 warstwy i wewnętrzne jak na zdjęciach: widok od frontu [ATTACH=CONFIG]354509[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]354511[/ATTACH] widok od strony tarasu -tył, a w środku nasz synek i jego wygibusy [ATTACH=CONFIG]354515[/ATTACH] inwestor coś tam ściemnia [ATTACH=CONFIG]354521[/ATTACH] Ogólnie jakoś idzie, ale tempo już chyba nie wzrośnie wszystkie palety z pustakami mam na zewnątrz -kierowca przyjechał hds-em który ponoć miał za mały wysięg by włożyć towar do środka więc tak sobie w ramach treningu chodzę w te i wewte. Trochę czasu schodzi również na docinki, pomocne natomiast są kielnia do betonu komórkowego, tarka i przecieranie nierówności, gumowy młotek no i stary poczciwy sznurek. W poniedziałek planuję w czwartej warstwie osadzić pręty podokienne i coś tam jeszcze pomurować bo wolne od pracy zarobkowej, no i jakiś pierwszy pokos trawy trzeba by zrobić co by luba ma była zadowolona
  17. Wszystko się zgadza Panowie, tylko zakup okien i drzwi planowałem najszybciej w przyszłym roku więc na tym etapie wiem jedynie jakie wymiary mają mieć, do nich dodałem w przypadku drzwi + 10cm, okna +5cm i takie przyjąłem otwory w świetle muru. Raczej szybko nie dokonam konkretnego wyboru okien i drzwi więc może zwiększyć te wymiary o np. + 5cm. W kwestii rolet zewnętrznych - nie planujemy ale dzięki za czujność. Z postępów na budowie to są już dokoła dwie warstwy - fotek brak deszcz mnie pogonił i ostatnie bloczki kleiłem w tempie ekspresowym, najbliższy tydzień raczej budowlano bezrobotny, oby do soboty...
  18. Czyli żeby w przyszłości nie narobić się niepotrzebnie to już na tym etapie powinienem już wiedzieć jakie drzwi chcę zamontować. W każdym bądź razie sebcioc55 dzięki za zwrócenie na to uwagi bo pewnie zostawił bym otwór 100cm a później miał bym zonka. Musimy zatem rozejrzeć się za drzwiami ale to już będzie bardziej zadanie dla mojej lepszej połowy. Jestem już w blokach startowych jeśli chodzi o klejenie kolejnych warstw ale na budowie pojawię się dopiero o godz. 13 ponieważ moja lepsza połowa po nocce ja natomiast przebieram nogami i opiekuję się małolatem oraz co by siły nie zabrakło.
  19. Witam sebcioc55. Dzięki za odpowiedź, wcześniej też o tym myślałem by ewentualnie nadproża zalać za jednym podejściem z wieńcem dobrze że mi to teraz przypomniałeś, sprawdzę w projekcie odległość nadproża do wieńca i się zobaczy. W kwestii otworu drzwiowego to będzie z tego co kojarzę w świetle muru 100cm a drzwi 90tki. Z postępów to dzisiaj po pracy powstała jedna warstwa ściany frontowej, jutro wolna sobota to może się coś podgoni i pstryknę jakieś fotki. pozdro
  20. Witaj Lenka, fajnie że zajrzałaś dzięki za cenne rady! Co tam z Waszą Zetką? Czy sprawa się jakoś wyjaśniła? Cały czas trzymam kciuki . Kolejne warstwy oczywiście na klej dzisiaj po pracy w ramach relaksu pokleiłem jedną warstwę jednej z ścian zewnętrznych, na razie szału nie ma nabieram wprawy mam nadzieję że przy kolejnych warstwach będzie coraz sprawniej. W międzyczasie zastanawiam się nad nadprożami lanymi dla: okna 180cm x 3szt, tarasowe 200cm, drzwi wejściowe 90cm i jeszcze dwa mniejsze okna nie pamiętam wymiarów. Na tą chwilę założenia w tej sprawie: - konsultacja z KB, - beton gotowy z betoniarni, - zbrojenie oczywiście samorobnie, - szalunki z desek które mam na budowie, - powinno być najtaniej. Wiem, że temat stary jak świat ale proszę bardziej doświadczonych ode mnie o wyrażenie swojego zdania o nadprożach lanych na budowie.
  21. Witam Wymurowała się pierwsza warstwa gazobetonu i bloczki narożne drugiej warstwy. Spodziewałem się, że bloczki betonu komórkowego dadzą się bardziej manewrować podczas klejenia, teraz rozumiem dlaczego pierwsza warstwa musi być idealnie równa. Na razie idzie trochę wolno mam nadzieję że później się rozkręcę, jeśli chodzi o narzędzia to zakupiłem kielnię do betonu komórkowego, pacę ścierną do przecierania nierówności, piłę widiową miałem, myślę że obejdzie się bez przymiaru kątowego ale to jeszcze życie zweryfikuje. Bloczki Termalica jak na razie jestem zadowolony ale to początek wiec zobaczymy jak będzie w kolejnych warstwach.
  22. Dzisiaj tj. 9-04-2016r wielki dzień - MAMY STAN O ATTACH=CONFIG]352400[/ATTACH] Odradzam zalewanie chudziaka w dwie osoby, da się ale jest zajezdnia, może jak by się to kiedyś chociaż raz robiło to było by łatwiej... Było tak przygotowana długa deska do zaciągania oraz taka konstrukcja deskowa w kształcie litery T do wygładzania tak na wszelki wypadek, łopaty, grabie, itp. Szwagier operował rurą z betonem ja natomiast wstępnie wyrównywałem powierzchnie głównie łopatą, po wylaniu wszystkiego długa listwa w ruch zaciąganie betonu, wyszło raczej w normie ale po wyschnięciu się okaże . Rano mieliśmy małą załamkę bo padał deszcz ale jak się później okazało to ten deszcz był naszym sprzymierzeńcem po pierwsze zmoczył piach, spowolnił wiązanie betonu, teraz pielęgnuje go wiec nie muszę polewać Zamówiłem B15 x 8 m3, godzina wypompowanie betonu, półtora godziny wyrównywanie głaskanie itp. Koszt betonu i pompo- gruszki 2050zł ale czekam na fv pozdro
  23. Pouzupełniam trochę zaległości -Kanaliza Po zasypaniu i zagęszczeniu piachu wykopałem rowki pod kanalizację i rozłożyłem rury nie obyło się bez płynu do naczyń i pomocy drugiej osoby w tym przypadku -mojej lepszej połowy Rury po ułożeniu zostały wstępnie obsypane piachem i obficie polewane wodą, spadek min 2 cm/m. Następnie wszystko znowu zasypywane i zagęszczanie, strasznie dużo tego piachu musiałem przewalać teraz raczej nie zasypywał bym całego piachu a tylko do poziomu kanalizy nie musiał bym wówczas wykopywać tyle piachu i wygodniej było by też manewrować rurami w płytszym wykopie. W końcu zagęszczone przygotowane pod chudziaka.
  24. Pierwszy dzień wiosny to dobry czas na uaktywnienie się na budowie i na forum, zatem witam i życzę wszystkim pomyślności w realizacji planów. Jeśli chodzi o sytuację na naszej budowie to miałem już dwa zrywy budowlane obydwa nieudane. Pierwszy 12marca: zorganizowany piach, zagęszczarka, pomoc wspominanego już wcześniej szwagra, plan zagęścić piach który zalegał przez zimę, dosypać kolejną warstwę i zagęścić, nie zrealizowano bo zabrakło piachu:( Drugi 19 marca: podobnie jak wyżej z tą różnicą, że zamówiłem dużo dużo piachu i koparkę, tym razem bez szwagra, koparka wsypała piach do środka, zagęszczarka odpalona niestety złamała mnie choroba i dopadła gorączka po godzinie z roboty nici w ogóle weekend wycięty z życia. Plan na najbliższy czas: 1. Wyzdrowieć 2. Zagęścić piach 3. Wykonać kanalizacje 4. Przepust pod prąd 5. Zalać chudziaka Pytanie: czy po ułożeniu kanalizacji i jej zasypaniu można to potraktować zagęszczarką - w moim przypadku w najpłytszym miejscu warstwa piasku nad kanalizą ma ok 30cm.
  25. Nie dawno też miałem taki dylemat ale ostatecznie zostawiłem i będzie zimowało, zwróciłem jedynie uwagę by ława nie była zbytnio odsłonięta i żeby grunt pod nią nie przemarzł dlatego ława i ściana fundamentowa jest obustronnie przykryta gruntem i piaskiem. Na wiosnę dokładne zagęszczanie piachu, kanaliza, chudziak i jazda w górę. Lukasz8424 fajna ta Twoja Z-etka. pozdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...