Dużo zależy od sterownika. Na rynku są kotły, które posiadają możliwość ustawiania 2 różnych temperatur dla CO i CWU z możliwością ustalania priorytetu i wszystkich innych parametrów. No i nie mniej istotnym jest jaka wężownica jest w zasobniku. To wiąże się z cechą wszystkich kotłów na paliwa stałe - czyli z ich bezwładnością. Nie można oczekiwać, że kocioł natychmiast przestanie grzać, gdy zostanie osiągnięta zadana temperatura. To z kolei wymusza ogrzewanie zbiornika niższymi temperaturami niż w kotłach gazowych, przez co wydłuża się czas nagrzewania zbiornika. Mówiąc obazowo - im dłuższa wężownica w zasobniku tym temperatura potrzebna do ogrzania może być niższa przy zachowaniu w miarę sensownego czasu.