Witam wszystki mam pytanie dotyczace rozbiórki, mam działke z połowa bliźniaka, druga połowa domu stoi na drugiej działce i jest innego własciciela.
Dom ma 96 lat, nie zamieszkały od 10 lat, po stronie sasiąda zameldowana fikcyjnie 1 osoba, moje strona sie sypie przemrozone sciany, wypadające cegły, peknięta sciana nośna z odchyłem, grzyb, masakra jednym słowem. Dom z cegły czerwonej wybudowany na kamiennych fundamentach, dom jest 1 budynkiem/bliźniakiem można tak go nazwać, sciana dzieląca budynek jest cienka sciana działowa, dach wspolny bez podziału. Moja połowa ma papiery do rozbiórki od 8 lat lat. Sąsiada strona jest ładniejsza wewnątrz bo ma farbe na scianach i wilgoć tylko do 120 cm wysokości, a umnie grzyb sie pasie po sam sufit.
Pytanie moje do was brzmi jak zburzyć taki budynek? Sąsiąd nie chce tego sprzedać ani rozberać, nie mieszka tam i nie bedzie bo nie ma wody, łazienki, pieniedzy itp. działka ma 3,4 ara. Chce za to sprzedać swoja połówke za 70 tys. ( a nasza strona ma napis ostrzegawczy " grozi zawaleniem - do rozbiórki" ) Nadzór budowlany mowi że dziś jest taka technologia że wszytsko sie da zabezpieczyć - tzn że moge rozberać swoja strone ale musze sciane ogniowa zrobić, tylko bez sensu jak dom jest tylko z zewnątrz bliźniakiem, i raczej nie da sie go rozbrać 1 strony. no i 4 lata i konserwator...
Prosze o informacje jak sie postepuje w takich sytuacjach, co można zrobić?