Mój mąż sam docinał drzwi do sypialni i łazienki, bo kupiliśmy zwykłe z praktikera za 159 zł
Uskoków nie mieliśmy, więc kupiliśmy zwykłe zaokrąglone listwy z castoramy, które przykleiliśmy na pattex po akcji gdy mąż wwiercił się w rurę od zimnej wody montując próg wejściowy, okazało sie że 3,5 cm pod podłogą idą sobie rurki...;/ i ani deweloper ani zarządca nie poczuwał się do winy, bo przecież to mój mąż montował próg który de facto dostał wraz z kołkami 4cm do zamontowania...wiertarka zepsuta bo zalała sie wodą..ehh tak zaczęlismy wykańczać mieszkanie