Witam wszystkich forumowiczów Nie chciał bym zaśmiecać wątku moim pytaniem , bo być może ktoś już miał taki problem i jest odpowiedź , tylko ja do niej nie dotarłem (przeczytałem ok 100 stron). Niedawno dowiedziałem się o tym sposobie palenia , oraz o tym forum ,czytam wątek na ile czas mi pozwala ale boję się że przed zimą nie zdążę przeczytać całego a chciał bym przystosować swój kocioł (górnego spalania) do palenia od góry oraz zredukować jego moc z powodu dużego zużycia węgla oraz zatruwania okolicy dymem z komina. Zastanawiam się mianowicie nad tym czy żeliwny ruszt belkowy o długości 52 cm oraz szerokości 47cm wytrzyma ciężar 30 cegieł szamotowych +zasyp węgla (palenisko po redukcji pojemności będzie miało ok. 50 litrów). Czy w wysokiej temperaturze ten ruszt nie powygina mi się pod ciężarem cegieł i zasypu ? Czy w ogóle ma sens próba redukcji mocy bardzo przewymiarowanego pieca w stosunku do potrzeb domu (kubatura – 586 m2 ,parter i piętro, bez ocieplenia , rok bud. 1958 )? Czytałem tutaj że koledzy dokonywali redukcji paleniska wkładając kilka cegieł , ja musiał bym włożyć ich „trochę” więcej. Czy można tak zrobić, czy może od razu nastawić się na kupno nowego kotła? Bardzo prosił bym o pomoc jeśli nie na forum , to może prywatnie koledzy dobrze obeznani w temacie potrafili by mi doradzić i pokierować.