Witam serdecznie. Potrzebuję pomocy. Narzeczony wszedł wczoraj na dach naszego domu i zobaczył straszne dziury, zapadające się. Dom ma powierzchnię ok 50m2. i jest dość wiekowy bo ma 50 lat. Z wywiadu u babci dowiedzieliśmy się, że nasz dach wygląda tak: - wylewka betonowa - izolacja z trzciny (kiedys tak robiono) - wylewka betonowa - papa Podejrzewamy że ta izolacja trzcinowa nasiąka deszczem i śniegiem i sie juz zwyczajnie "wysłużyła".... i zapada się. nie wiemy co robić? czy ściągać pape, burzyć wylewkę wierzchnią i usunąć trzcine?? i co dalej? będe bardzo wdzięczna za jakiekolwiek porady Smile Musimy to przed zima zrobić.