Kurczę, wolałbym żeby nogi zostały, żeby to wysokością przypominało łóżko a nie materac. Musiałbym to jeszcze zweryfikować u źródła, ale córce by pewnie nie przeszkadzała całkowita amputacja nóżek łóżkowych.
W sumie gdybym się zdecydował na coś niskiego, to można by kupić FLAXA w Ikei http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10247968/ (można tu wklejać takie linki?) i też by było.
Ale wszystko będzie jeszcze rozkminiane, ten pomysł też, dzięki.
To też jest fajna opcja, ale nie chcę za dużo inwestować w meble w wynajmowanym mieszkaniu. Nie wiem ile tu pomieszkamy i gdzie (w jakim metrażu) wylądujemy po opuszczeniu tego gniazdka (to jest dobre określenie naszego M). Do tego dochodzi problem co zrobić z tym łóżkiem, na którym śpimy a ono nie jest nasze.