Witam,   
Jestem w trakcie urządzania mojej nowej kawalerki. 
Na stare tynki "majster" położył gładź gipsową, a gruntowaniem i malowaniem postanowiłam zająć się sama dla oszczędności  
Zagruntowałam gładzie Uni Gruntem Atlasa rozrobionym 1:1 z wodą, wedle instrukcji. Najpierw zagruntowałam dolną część ściany potem górę z drabiny. Gdy robiłam górę, grunt miejscami ściekał na dolną, już suchą połowę ściany.  
Teraz, po malowaniu już 3. warstwą te zacieki ciągle są widocznne i warstwa farby jest na nich o wiele cieńsza ( 
Poza tym w wielu innych miejscach grubość farby jest nierówna i chropowata.   
Maluję farbą Dekoral, biała emulsja + pigment (jedna fiolka na 10L).   
Co robić?! Czytałam gdzieś na forum, że najlepiej zagipsować ścianę, ale przecież dopiero co to zrobiłam!   
Czy powinnam użyć innego gruntu, albo jakiejś droższej farby?