Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kzrider

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

kzrider's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Witam Mieszkam w kamienicy, która ma ponad 100 lat. W piwnicy wciąż jest wilgoć. Przyczynę wilgoci chyba udało się usunąć ale przewiewu zero więc wilgoć, która była jest nadal. Mam za to domowy osuszacz powietrza, taki skraplający wodę do pojemnika. Tylko czy to bezpieczne? Jak wyciągnę wodę ze ścian, zmieni się ich waga i struktura. Jak będzie z wytrzymałością? Czy budynek się nie zawali? Czy nie zaszkodzę ceglanym murom w ten sposób? Czy są jakieś zagrożenia? Z drugiej strony stalowe belki stropowe zaczynają łapać rdzę. Z tego co wiem, nazywa się to strop Kleina. W piwnicy mam je odsłonięte. Może lepiej osuszyć tą piwnicę bo jak rdza będzie postępować to stropy faktycznie stracą swoją wytrzymałość? Osuszacz stoi od przedwczoraj, wyciąga około 5L wody na dobę.
  2. Człowiek wydziela w oddechu około 1 litra wody dziennie. Tym czasem w kuchni, w której rzado ktoś przebywa osuszacz wyciąga do 5L dziennie. Nawet gdybym dwie osoby mieszkające w mieszkaniu siedziały non-stop w kuchni oraz wilgotność byłaby na 70% to osuszacz mógłby zgarnąć najwyżej jakieś 2.5L. Natomiast po 3 dniach osuszania wilgotność zaczęła w końcu spadać. W ciągu tygodnia wyciągnąłem z powietrza w jednym pomieszczeniu 30 litrów wody. Mam natomiast problem bo zalane miejsca na ścianie nie chcą w ogóle schnąć - ściana wilgotna i zimna jak była tak jest.
  3. Witam Zarejestrowałem się żeby specjalnie napisać o osuszaczach. Najpierw napiszę o swojej sytuacji a na koniec co bym zrobił w takim domu. Mieszkam w kamienicy. Niedawno zalał mnie sąsiad. Idzie zima więc żeby nie skończyć z grzybem pomyślałem o osuszaczu. Kupiłem taki domowy kondensacyjny na allegro. Osuszacz chodzi 2 dzień. W ciągu doby wyciągnął w kuchni (wcześniej zalanej) 4L wody z powietrza. Dużo czy mało? Policzyłem. Moja kuchnia ma kubaturę 32 m^3 co przy temperaturze 19 st i wilgotności 70% oznacza, że powietrze zawiera około 370 ml wody. Mierzę wilgotność zwykłym domowym termometrem z higrometrem. Przed włączeniem osuszacza miałem 70%, po jednym dniu osuszania nadal mam 70%. Skoro wilgotność powietrza nie spadła, w pomieszczeniu nadal znajduje się 370 ml wody w powietrzu a maszyna wyciągnęła 4L wody to skąd ta woda? Ok, może wyparowały jakieś krople ze zlewu czy kubek z herabtą ale 4 litry musiały się wziąć ze ścian! Liczyłem, osuszanie kosztuje mnie około 1 zł dziennie za prąd (osuszacz 180 W). Spokojnie może chodzić na okrągło. No więc mając zawilgocony dom na Twoim miejscu też kupiłbym taki osuszacz i po prostu wstawił najpierw do jednego pomieszczenia, potem do kolejnego itp. zaczynając pewnie od piwnicy. Niech sobie chodzi tygodniami, miesiącami i wyciąga wodę z murów. Pewnie po jakimś czasie (tygodnie?) w końcu wilgoć w murach wyjdzie i będzie spokój. Koszt chodzenia non-stop jest niewielki (30-40 zł miesięcznie). Jakakolwiek firma osuszająca skasuje tyle za dzień. Mój osuszacz to model AirForce WDH610HA.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...