DarekN - formalności mnie dobijają, ale damy radę. Najważniejsze, że znaleźliśmy SuperEkipę budowlaną. Po 3 nieudanych próbach (zgłaszali się cwaniacy i dyletanci) spotkaliśmy fachowców 'z przeszłością'. Po pierwszym rzucie oka na plany domu wiedzieli o co chodzi i mieli rozsądne propozycje rozwiązań technicznych, nie jak ich poprzednicy - którzy pytali: 'a cio to za dziwadło?'. Z tym domkiem z widokiem na morze to już "przegłeś". Ja do najbliższej plaży mam 350km. Tylko pozazdrościć. A tak na poważnie to cieszę się, że możesz realizować TAAAKIE marzenia. Pozdrawiam ;O) SIEDLCE ŻĄDAJĄ DOSTĘPU DO MORZA.