Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

uri222

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    69
  • Rejestracja

O uri222

  • Urodziny 16.11.1984

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Wrocław
  • Kod pocztowy
    52-213
  • Województwo
    dolnośląskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

uri222's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Tu też był wątek z budynkiem wpisanym do gminnej ewidencji zabytków? Ta mała różnica jednak między zwykłym budynkiem może mieć spore znaczenie
  2. Kilka lat temu wykonałem gruntowny remont starego domu wpisanego do gminnej ewidencji zabytków. Oczywiście nie zamierzałem się użerać z konserwatorem ani w ogóle z urzędami, a i sąsiadów mam super, więc zrobiłem sobie to wszystko po cichu. Zakres prac obejmował nowe okna, wyburzenie ścianki na poddaszu (nie była nośna), ocieplenie dachu pianką , wykończenie *poddasza regipsem, nowe tynki ,elektryka, hydraulika, ocieplenie podłogi stryropianem, nowe posadzki , wstawienie okien dachowych bez ingerencje. Do tego zerwałem podłogi na piętrze usunąłem deski i to coś co było w środku pomiędzy piętrami.Położyłem na to 2 x OSB 25 , od storny parteru wrzuciłem 10cm wełny, wykończyłem regipsem i mam na dole pięknie odsłonięte 6cm belki drewnianej. Na poddaszu w ogóle zlikwidowałem sufit pozostawiają jedynie krokwie, które wcześniej stanowiły konstrukcję powiedzmy sufitu...Wszystko było fajnie dopóki sytuacja życiowa nie sprawiła, że sie przeprowadzam, a dom idzie na sprzedaż...Tutaj mogłyby się pojawić kłopoty, bo obowiązuje rękojmia i mógłbym mieć problemy po tej sprzedaży. Czy jest jakiś sposób żeby to po cichu zalegalizować? Tzn architekt/projektant, który zrobi niby projekt tych zmian i z tym próbować to zgłosicjako dopiero zamair przeprowadzenia tych prac, czy może ktoś miałby jakiś inny patent...
  3. Pianka- absolutnie genialny materiał...ale pod warunkiem, że mieszkasz w jakimś mega cichym miejscu...ja popełniłem ten błąd i walnąłem piankę, niestety mieszkam przy drodz edojazdowej do miasta, słychać każfdy przejżdżający pod domem rower...Jeśli chodzi o ocieplenie- jestem mega zadowolony, montaz piorunem, po drodzę miałem też przygodę z uszkodzonym dachem i deszczem. Wełna by poległa, a pianki nawet nie trzeba było wymienić. Jedyny problem to ta akustyczność bliska zeru. Na stornach producentów piszą oczywiscie, że akustyczność jes tjeszcze lepsza niż od wełny, ale to bzdury totalne...kilku kolegów też skusiło się na pianke i ma ten sam problem co ja...gdybym mieszkał na wis, to tylko pianka, wełna to już epoka kamienia łupanego...ale jak mieszkasz w mieście i to przy jakiejś ruchliwej ulicy, to zapomnij o piance
  4. Witam,..jesteśmy z żoną w trakcie sprzedaży nieruchomości, na nieszczęście kiedyś przy wykupowaniu udziałów jej brata w tej nieruchomości zgodizliśmy się na wpisanie jego prawa pierwokupu. Teraz mamy poważnego kupca, nieruchomość warta blisko 1.000.000, ale nowy nabywca średnio jest zainteresowany jakimiś ogrniczeniami w postaci prawa pierwokupu. ..Brat żony z kolei nie dysponuje ani żadnymi środkami finansowymi ani nawet zdolnością kredytową...Jest natomiast obraza majestatu z powodu sprzedaży i na pewno będzie próował robić problemy. Nie ma mowy o tym, że podpisze oświadczenie o odsapieniu od tego praw...Tak wiemy, to minie po miesiącu jeżeli nie złoży oświadczenia. Ale nie wiem czy kupiec będzie chciał się bawić w takie oczekiwania. Gdzieś też doczytałem, że wystarczy że brat złoży oświadczenie u notariusza , że wykonuje prawo pierwokupu i wcale nie musi przy tym od razu zapłacić...ale wiaodmo, że kupiec zniknie, a żona późn9ej bratu przeciezsprawy nie wytoczy...pytanie czy ktos przerabiał podobną sytuację, czy da sie to prawo jakoś obejść?
  5. Jestem na etapie sprzedaży swojego domu poniemieckiego..Wyremontowany na tip-top , nie ma się o co doczepić, nabywaca zachwycony, ale zaczynają mi wychodzić jakieś kwiatki w papierach jak się zacząłem zagłębiać. Budynek nie jest ujawniony w księdze wieczystej, jest wzmianka tylko odziałce, w akcie notarialnym nabycia nieruchomości metraż 70m2, a faktycznie jest 100m2. Teraz jeszcze czytam o dokumentach jakie kupie będzie musiał do banku dostarczyc i piszę o jakimś pozwoleniu na użytkowanie, co już w ogóle jest dla mnie abstrakcją...Dom jest użytkowany od 100 lat, ale nigdzie nie ma jakichkolwiek dokumentów na jego temat. Ktoś może podpowieziec jak to jest z tymi wymaganiami do kredytów i tymi pozowleniami na użytkowanie jak budynek stary jak świat?Na mapce zasadniczej budynek figuruje, to samo w wyrysie z mapy
  6. Mam coś ciekawego, ale cena zaporowa...z drugiej strony we Wrocku będzie teraz kawka ze zwrotem 100% i to na 15.000, wiec może i bym sie pokusił na piec za taka kasę ..ecoTEC exclusive VCW 356/5-7
  7. Kotły z zasobnikiem są spoko, ale moje wymarzone miejsce jest za małe...Max to 47cm średnica zasobnika. Poza tym mam tylko jedną łazienke i nikt mi kranu nie odkręci w czasei, keidy będę brał prysznic. Przynajmniej tak nie dzieje sie teraz. Mam Junkersa jakegos jednofunkcyjnego bez zasobnika i w sumie to nie narzekam.
  8. Jestem na etapia wybierania konkretnego kotła dwufunkcyjnego ,ale już chyba za dużo tego. Projektant jedno, instalator drugie,wydaje mi sie że obaj i tak dai za dużą moc... może tutaj ktos pomoże...stary domek poniemiecki 100m2 , poddasze ocieplone pianką, podłoga styropianem , okna nowe 3-szybowe. Brak ocieplenia murów (konserwator).Same mury cegła 40cm. Projektant mi zaznaczył kocioł ondensacyjny EcoTec plus VC 256/5-5 firmy Vaillan o mocy znamionowej 25,1kw Tz/Tp=70/55 stopni. Instalator proponuje De Dietrich MPX 24/28 MI COMPACT 24KW. To nie za dużo jak na taki domek?
  9. Jestem w posiadaniu starego , prostego domku z dachem dwuspadowym , metraż ok 100. Trochę mi mało miejsca i zastanawiam się nad dobudówką z tyłu, zwłaszcz że pod połowę budynku mam już solidne fundamenty po starych budynkach gospodarczych.Jes tjednak haczyk, otóż do jest wpisany do gminnej ewidencji zabytków, a to z kolei bujanie się z konserwatorem budynków.Dobudówka miałaby polegać na dobudowaniu jedynie do tylnej ściany budynku kolejnego pomieszczenia o wymiarach 10 x 11m , bez żadnego poddasza i innych udziwnień. Czy a ktoś doświadczenie w podobnym temacie?Czy to w ogóle realne ,jeśi czuwa konserwator zabytków..o jakich kosztach mówimy jeśi chodzi o projekty i innych fachowców od pozwoleń oraz jaki mogą być same bardzo orientacyjne ksozta budowa, biorąc pod uwagę, że raczej nie będę wymyślał..Trzy ściany , dach , bez ścianek działowych w środku.Jedno duże pomieszczenie
  10. Mieszkam przy drodze dojazdowej do Wrocławia, nie jes ttao jakaś głowna droga, ale strasznie irytuje mnie ten hałas...Nie da się w ciszy grila rozpalić..Mam od frontu ogrodzenie betenowe (to zwykłe paneowe o wysokości 2m, ale akurat ono przed hałasem nie chroni, do tego brama 5m. Czy ma ktoś jakis sprawdzony sposób, jakiś konkretny rodzaj ogrodzenia, który pomaga w znacznym ograniczeniu hałasu? Jaka wysokośc,grubość, co to jest, jakie były koszta...i czy osiągnięty efekt jest satysfakcjonujący
  11. W domu mam już instalację gazową, ale wykorzystuje ja tylko do podgrzewania wody...sto lat temu było tu ogrzewanie gazowe, ale zdemontowalem je i zastąpiłem węglowym. Teraz chciałbym wrócić do gazowki. Chce zdemontować pięć jednofunkcyjny i wykonać instalację pod piec kondensacyjny dwufunkcyjny. Czy potrzebne mi są pozwolenia, projekty itd skoro już ten gaz mam i z niego korzystam? Zdaniem jednego fachowca nie, drugiego tak...google mówi, że tak..natomiast mnie tak po ludzku interesuje czy to na pewno warunek konieczny, czy sobie to mogę zrobić po cichu
  12. Witam, potrzebuje porady w doborze kotła. Aktualnie palę węglem w starym piecu, koszty to ok 5 ton na rok=4500zl. Dom stary poniemieckki, ściany ok 40cm nieocieplone. Okna 3-szybowe nowe, drzwi nowe, poddasze ocieplone 15cm pianką PUR, podloga 15cm styropian.Zastanawiam się nad porządnym piecem dwufunkcyjnym, który pozwoliłby zachować podobne koszty ogrzewania, ale bez ciagłego zawracania głowy rozpalaniem. Temperatura jakiej potrzebuje zimą, to 23 stopnie, nocą 19-20. Czy jest ktoś , kto pomoże doradzić jaki piec , jakie koszta i czy w ogóle przy gazówce zachowanie takich kosztów jak przy węglu w moim przypadku jest realne? Mieszkam we Wrocku, zimy raczej takie sobie.
  13. Jestem właścicielem niedużego 120mkw starego domku poniemieckiego. Po woli go już sobie w środku wyremontowałem i biore się za elewacje, ale zastanawiam się też nad dobudówką. Muszę rozebrać tylko sypiący sie mały garaż dobudowany wcześniej i po całej długości ściany (11 x 7m) chciałbym dobudować sobie powiedzmy salon - jedno proste pomieszczenie, dach płaski. Ale mam jeszcze jedną fantazję. Pod tą dobudówką planuje zrobić coś na zasadzie piwnicy, ale to raczej forma ukrytego pomieszczenia. Żadnych bajerów, jedynie mocne ściany, solidny strop. Takie tam małe schronienie na wypadek klęsk żywiołowych itp. Czy ktoś może podpowiedzieć jakie byłyby chociaż bardzo orientacyjne koszta budowy?
  14. W najbliższym czasie zameirzam się wziąć za mały remoncik elewacji starego domku poniemieckiego. Tynk dość solidny,cementowy nie odwarstwia się, nie ma gluchych dźwięków, ale cały popękany. Siatki mniejsze bądź większe, ale jest ich sporo. Jedną z głównych przyczyn było prawdopodobnie złe odprowadzanie wody deszczowej , rynien to można powiedzieć nie było. Ten temat już jest zamknięty. Zamierzam zedrzeć starą farbę, rysy powyżej 0,5mm wyskrobać na szerokość ok 5mm, zaszpachlować zewnętrzną szpachlą naprawczą do spękań , zagruntować to solidnie i na końcu to pomalować.Z mniejszymi rysami podobnie, tylko tak nie będę skrobał. Teraz pytanie czy dobrze kombinuje, czy należy to zrobić inaczej. Jakiej farby użyć żeby zasłoniła te małe niedociągnięcia i żeby za tydzień rysy nie poprzełaziły przez ta farbę? Za komentarze w stylu przywal styropian i potraktuj to tynkiem dziękuję. To zabytkowy budynek, gdybym pomyślał tylko o styropianie, to zanim bym zaczął ocieplać , dzieki uprzejmości moich sąsiadów, konserwator już by stał obok mnie. Poza tym zimą ledwo piec rozpale i już mam w domu 25. Na firmę póki co mnie nie stać , więc pozostaje po trochę robić samemu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...