Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Malgorzata41

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

O Malgorzata41

  • Urodziny 31.08.1973

Informacje osobiste

  • Płeć
    Kobieta
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Gdańsk
  • Kod pocztowy
    80-396
  • Województwo
    pomorskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Malgorzata41's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Proszę o pomoc w skutecznym rozwiązaniu problemu z kanalizacją. Mieszkanie położone na 3 piętrze 4-pietrowego bloku z lat 70 -tych użytkuję od 6 miesięcy. Wcześniej mieszkanie było nieużywane przez ok. 5 lat, zostało wyremontowane, instalacja wewnątrz mieszkania została wymieniona i działa bez zarzutu (była też sprawdzana przez hydraulika i wszystko jest w porządku), jest za to problem z (jak myślę) napowietrzeniem pionu kanalizacyjnego. Na początku wydawało się, że wszystko działa w miarę poprawnie. Potem pojawiło się bulgotanie w syfonach oraz nieprzyjemny zapach, zaczęło tez wysysać wodę z sedesu, kiedy z toalety korzystają sąsiedzi. Sąsiadka piętro wyżej miała podobne problemy oprócz wysysania wody z muszli (z jej słów wynikało, że pojawiły się gdy ja zaczęłam użytkować mieszkanie). Oczywiście zgłosiłam problem do administracji, interwencji było już kilka - czyszczono wywiewkę, pion z dachu za pomocą spirali - jakaś poprawa nastąpiła - tzn. nie bulgocze już w syfonach i nie pojawia się zapach "zgniłych jaj" ale w dalszym ciągu wysysa mi wodę z sedesu. Dzieje się to tylko wtedy gdy z instalacji korzysta sąsiad. W czasie ostatniej wizyty hydraulików ze spółdzielni wymienili "kolanko" rury łączącej pion z wywiewka na dachu, po wymianie robili próby - po spuszczaniu wody u sąsiadki u mnie nic się nie działo - myślałam, że to już koniec - niestety następnego dnia problem powrócił, choć woda z sedesu schodzi jakby wolniej i w mniejszej ilości. Obawiam się, że kolejne wizyty administracyjnych fachowców niewiele wniosą - myślę, że może problem rozwiązałoby wyczyszczenie pionu za pomocą mechanicznego sprzętu, którym nie dysponują. Piony są z tworzywa - były wymieniane, ale rury wywiewne są stare. U sąsiadki piętro wyżej wszystkie problemy podobno ustąpiły, u innych sąsiadów w pionie podobno nic się nie dzieje. Piszę "podobno" ponieważ są to starsi ludzie, którym w zasadzie nic nie przeszkadza. Proszę o pomoc jak zdiagnozować przyczynę wysysania wody - spółdzielnia reaguje na zgłoszenia, ale odnoszę wrażenie, że tylko odfajkowują wizytę i nie wiedzą co dalej. Przepraszam za długi elaborat i proszę o pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...