Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

JolaMarcin

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    36
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez JolaMarcin

  1. Obudowę wkładu (tani Kaw-Met) zrobiłem sam z KG. Trochę się bałem jak to będzie działać, bo robiłem to pierwszy raz, ale jest super Ciąg jest aż za dobry (szyber to był dobry pomysł), szyba się nie brudzi. Palę na przykręconym dopływie powietrza, bo byłoby za gorąco. Grawitacyjne DGP (oczywiście też "home made:) też spełnia swoją rolę. Nie wyobrażam sobie domu bez kominka.
  2. Przypadek z domu rodzinnego - z przedłużanych przez "fachowców" za ciężkie pieniądze zresztą okapów przy pierwszym większym wietrze "odlatała" blacha. Marcinek niefachowiec zrobił i trzyma do dziś. Firma porządna, a jakże - mają koparkę, rusztowania, drabiny i Bóg wie, co jeszcze. Ale nie mają czasu i dokładności jakie staram się mieć ja robiąc u siebie i dla siebie.
  3. Potwierdzam Dół mam z innej popularnej firmy, górę z Termobetu i te drugie lepiej trzymały wymiar, szybciej się nimi robiło.
  4. Ciekawe... Mi wyszło koło 7 tysięcy za materiał na prąd, wodę, CO (z grzejnikami) i kanalizę. Większość zakupów przez internet. A co do całości - aż sobie podliczyłem wszystkie wydatki i jakby nie liczyć wychodzi za materiały niecałe 80 tys. Wiadomo, że nie wpisywałem w zeszyt kilku gwoździ czy worka cementu. Ale nawet, gdyby nawet zaokrąglić do 85 tys., to chyba nieźle. Z tym, że w tym już mam wszystko do wstawienia mebli, nawet płytki czy farby. Roboty i papierologii nie liczę, bo to każdy musi doliczyć po swojemu. SSZ robiłem ze znajomymi, prąd z ojcem, kilka profili pomógł mi przykręcić szwagier, ekipa była do tynków i wylewek (robiłem za pomocnika), resztę robiłem absolutnie sam. Ekipę wezmę jeszcze do ocieplenia i podbitki, bo sam zwyczajnie nie zdążę przed zimą. Wyliczyli za wszystko koło 17 tysięcy. Z "samoróbstwem" mam o tyle łatwiej, że pracuję na zmiany, więc np. przed "nocką" robię cały dzień, potem w pracy jakoś przeleci na odpowiedniej ilości kofeiny, a z pracy znów na budowę Pewnie przez to za mało czasu spędzam z rodziną, czasem mam już dość budowy, ale już za kilka tygodni jest nadzieja na przeprowadzkę (na razie na dół, poddasze będę kończył mieszkając), więc powolutku idzie do końca Zapomniałem jeszcze o ekipie do dachu - "fachowcy" z cyklu "strach się bać", ale wspomnieć trzeba
  5. W tej chwili nie mam przy sobie projektu, ale u siebie mam jętki przy obydwu ścianach, a budujemy to samo
  6. Kupiłem wkrętarkę sieciową w Biedronce, do tego bity Dexter w Leroyu, w sumie wyszło właśnie koło 100 zł. Wytrzymała bez problemów kręcenie desek (podłoga na strychu), wieszaków i profili, do tego "milion" innych, drobnych prac. Mam nadzieję, że przeżyje też kręcenie płyt. Chociaż jak sobie teraz przypomniałem, to w sumie awaria była - urwał się kabel przy wtyczce. Koszt naprawy to całe 3 zł i 5 minut
  7. Moc grzejników jaką muszę osiągnąć mam podaną dla temperatury powrotu 65st. C. Chcąc mieć taką moc przy powrocie 55 st musiałbym mieć większy grzejnik. Gdzie tu sens kondensatu?
  8. Wracając do gazu - opłata za przyłączenie chyba 2300 (w tej chwili nie mam przed sobą faktury, ale na pewno nie było więcej), projekt był w projekcie budowlanym, wykonanie instalacji od skrzynki do domu (2 punkty odbioru) 1500, skrzynka 200 zł. Piec dwufunkcyjny z zamkniętą komorą (broń Boże kondensat) 2300, sterownik zrobię sam, ale to w ramach hobby, bo oryginał kosztuje koło 150 zł), montaż we własnym zakresie (dla dociekliwych - mam uprawnienia). AHa - komin wpuszczany przez ścianę 300 zł.
  9. Guzik prawda. W nowym domu nie planujemy zmywarki, nawet przez myśl nie przeszło, żeby ją mieć. Obydwoje lubimy zmywać.
  10. Ja wiem czy niskie? Typowe w okolicy, dało się to zrobić nawet taniej. Ale akurat spośród wszystkich prac robionych przez kogoś "z zewnątrz" do dachu mamy najmniej uwag. Powierzchnia krycia (nie dachu) wyszła około 180 m2 (dokładnie musiałbym sprawdzić na fakturze). Nie ma pełnego deskowania. Dach prosty, dwuspadowy z jedną lukarną. W ogóle postaramy się niedługo nadrobić znaczne zaległości "dziennikowo - fotorgaficzne", ale małe, niezbyt grzeczne dziecko+budowa+praca=permanentny brak czasu
  11. Trochę niezrozumiale, na szybko napisałem. 5000 to cena za stawianie więźby i krycie. Cena samej więźby to 4000 (sam impregnowałem), 8000 blachodachówka+blacha na okucia, gąsiory, membrana. Jeśli doliczamy też rynny, to trzeba doliczyć 1000 zł (po rabacie, w komplecie z blachodachówką).
  12. Prawo nie zawsze równa się rzeczywistości Wiele osób mieszka np. w niezgłoszonych domach i też jest dobrze. Informacja którą podałem pochodzi od inspektorów, którzy kontrolowali naszą budowę.
  13. Z tego co się dowiadywałem w PINB konieczne są odbiory instalacji i barierki na schodach i balkonach. Świadectwo charakterystyki na szczęście nie jest już konieczne.
  14. Budowa trwa od maja ubiegłego roku, akurat tak sobie zaplanowałem, że miałem po tym czasie sporo wolnego w pracy. Do dachu miałem ekipę (tanią i chyba dobrą, bo przy ostatnich wichurach nie odleciał ), robiłem za pomocnika. Przy murach kolega budowlaniec był za majstra, reszta swoimi siłami. Teraz też praktycznie każdą wolną chwilę spędzam na budowie. Ne robię żadnych niepotrzebnych nam nowoczesnych wynalazków, tylko to, co potrzebne, dlatego dość szybko idzie.
  15. Czy ja wiem? Czy różnica w cenie chociażby glazury tak bardzo wpływa na jakość? Podejrzewam, że w wielu łazienkach (w tym w moim rodzinnym domu) są jeszcze płytki pamiętające wczesną III RP i nic złego się z nimi nie dzieje. Panele mają określoną klasę ścieralności i grubość. Jeśli parametry są te same, to po co przepłacać? Nie oszczędzaliśmy za bardzo na dachu i oknach (chodzi o parametry, bo kolor biały - ładny i bez dopłat). Ale jak wiadomo jak kogoś stać, to niech wydaje ile chce, zawartość portfela powinna być indywidualną sprawą. Nas nie stać na szaleństwa, mamy określony budżet, w którym chcemy się zmieścić, stąd brak rozrzutności. A czy jesteśmy normalni? Pewnie nie do końca, bo nikt normalny nie śledzi na bieżąco promocji w budowlance, nie skupuje od ludzi pozostałych po budowie materiałów i nie robi zapasów, bo akurat jest tanio
  16. Co do mediów, to podjedź sobie do dostawców i popytaj jak jest z podłączeniem. U nas było tak, że prąd był płacony koło 80 zł/kW, gaz do 15m 2300 zł, woda i kanalizacja za metr, ale nie pamiętam kosztów. Z tym, że w wypadku kanalizacji płaciliśmy tylko za tyle metrów ile było kopane na naszej działce, resztę finansowało miasto. Na "naszą" część też dostaliśmy częściowy zwrot kosztów. Co do ogrodzenia - nie ma chyba w Polsce nakazu ogradzania się, zabezpieczyć trzeba tylko tren budowy, nie całą działkę. Jeśli ta większa działka nie ma jakichś ukrytych haczyków, to czemu nie?
  17. Urządzaniem domu także zajmuje się moja Żona (prawdziwy Skarb ). I tak - meble będą z jakichś "gotowców" za max. 2000 zł, kuchenka z gazowym piekarnikiem koło 700 zł, lodówka w okolicach 1000 zł, zmywarki brak (ale to akurat mój pomysł, bo po prostu lubię zmywać). Jak chodzi o pozostałe pomieszczenia to również bez szaleństwa, zakupy na promocjach, "na zapas" (m. in. dlatego mamy już kupione płytki i panele chociaż nie ma nawet tynków ). Wiem, że są ludzie, dla których np. płytki za mniej niż 50 zł/m2 to badziew, a my kupiliśmy na otwarciu marketu budowlanego po 10 zł/m2, ale każdy robi jak uważa Jeden i drugi towar spełni swoje zadanie
  18. Miło poznać sąsiada Wprowadzałeś jakieś zmiany? U nas przede wszystkim "wyleciały" okna dachowe, za to dołożyliśmy okno na klatce i na poddaszu w pokoju na lewo od schodów. Zlikwidowaliśmy też jedno wyjście na balkon i na dole pomniejszyliśmy salon na rzecz drugiego pokoju. Duży salon do niczego się nie przyda, lepiej w naszym wypadku mieć dwa podobne pokoje. Dalej - zamiast kotłowni jest łazienka z wejściem od strony klatki, WC w porojekcie zostało zlikwidowane na rzecz większej kuchni.
  19. Wracając do tematu - wybudowaliśmy domek z poddaszem (Sosnowa z KBP ze zmianami ). SSZ wyszedł około 90 tysięcy, w tym przyłącza, prowizoryczne utwardzenie podjazdu, ogrodzenie i "papiery". Kwota zawiera też prace "fachowców" (cudzysłów zamierzony), których na szczęście wielu nie było. Od SSZ robimy wszystko we własnym zakresie, jedynie na tynki i wylewki mamy umówioną tym razem sprawdzoną ekipę. Wylewki miałem robić sam, ale trochę się nam spieszy, więc nie ma czasu na "zabawę". Co do wykończeniówki - większość mamy już kupioną, korzystamy z promocji i własnego "Żuka". Zresztą to autko przydało się też na wcześniejszych etapach, wożąc chociażby pustaki. Odkupywałem je od ludzi, którym zostały z budowy. Ogólnie "na gotowo" nie przekroczymy (a przynajmniej nie chcemy przekroczyć) 140000 zł, a może i mniej. Dało by się z tego "urwać", gdyby nie okna 3-szybowe i droższa niż planowaliśmy blachodachówka.
  20. Pozwolicie, że się wtrącę? Niedawno zamawiałem przez Internet komplet materiałów na instalację. Dla domku 85 metrów po podłogach wyszło 1400 "z groszami" razem z kablem ziemnym. Instalację będę robił nie na jednym bezpieczniku, a nawet nieco bardziej restrykcyjnie, niż przewidują normy. Co do pytania wyjściowego - nasz stan SSZ, doliczając już "papierologię", przyłącza, a nawet przyszłe tynki zamknie się w 100 tysiącach. Doliczam do tego też wewnętrzną instalację gazową, którą warto zlecić komuś z "gazowni". Gdybyśmy trochę nie "poszaleli " z oknami i blachodachówką, to byłoby kilka tysięcy mniej. Gdyby całą budowę zlecić firmie, to wyszłoby sporo więcej, a tak samemu szukaliśmy materiałów, dużo (a w zasadzie większość) prac robili sami i z kolegami i wyszło, jak wyszło Resztę robimy już całkowicie sami, łącznie z wylewkami.
  21. Ciąg dalszy z zewnętrznego hostingu: Drugi pokój na dole: http://naforum.zapodaj.net/thumbs/7e8437db04de.jpg Łazienka (oczekiwanie na montaż licznika): http://naforum.zapodaj.net/thumbs/eb4527a958f7.jpg I kilka zdjęć z góry: http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2643485abcd7.jpg http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6ff4b62fd651.jpg http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e2d50201b09f.jpg http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b33c4004455c.jpg I widok z drogi: http://naforum.zapodaj.net/thumbs/dbc73c607d2a.jpg Nowy Inwestor http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8d1882a9edee.jpg Jaś niedawno skończył 2 miesiące, szybko rośnie, najważniejsze, że zdrowy i ładny jak Szanowna Małżonka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...