Witam, przeprowadzilem sie ostatnio do mieszkania wyposazonego w powyzszy cud techniki i jako ze sezon grzewczy rozpoczety wypadaloby rozgryzc o co chodzi. Mianowicie na programatorze (MR-6) nie jest wybrany zaden tryb ogrzewania, ani ogrzewania wody, a po odkreceniu kaloryfera na 5-czke eksplozja milego ciepla. Kaloryfer znowu na gwiazdke i po wybraniu dowolnego trybu grzewczego i temperatury wyzszej niz ta z czujnika nastepuje "pykniecie" silownika, pokazanie sie strzalki sygnalizujacej ogrzewanie i nic wiecej. Dodatkowo 'grill' w lazience nie grzeje w zadnym ukladzie, ale tutaj doczytalem ze jako ze jest wyzej wypadaloby odpowietrzyc? Najbardziej nie moge ogarnac dlaczego kaloryfery grzeja nawet bez wlaczonej logotermy? Z instrukcji wynikaloby ze silownik powinien odciac doplyw, czy moze cos mi umyka? Wszystkie zawory (7) na panelu termy sa otwarte. Jakies pomysly?