Jako, że nigdzie nie znalazłem wypowiedzi posiadaczy pieca Zębiec 9 kw z podajnikiem i dodatkowym paleniskiem, chciałbym się podzielić swoimi spostrzeżeniami w eksploatacji i problemami. Na początku chciałbym zaznaczyć, że dotychczas nie miałem żadnego kontaktu z piecami CO. Do tej pory mój domek ogrzewany był kominkiem z naturalnym obiegiem powietrza. Przyszedł czas na zmiany. Dość targania drewna, cięcia, rąbania, układania, sezonowania, smrodu w domu przy tak zwanych cofkach i smrodu smoły wyłażącej z ceglanego komina. Co prawda miał być to domek rekreacyjny, ale zrobił się całoroczny (las, jezioro) do miasta 5km, bajka. Totalny armagedon kucie rycie, nowy komin, nowa kotłownia, kalafiory, bojler 120l i piecyk Merkury 9kw DUO. Jako, że zostało ponad 20 m drewna piecyk z dwoma paleniskami ma ogrzać 100m2. Eksploatacja rozpoczęta od któregoś tam września tego roku, przepalanie drewnem bo na groszek praktycznie nie było pogody. Palić drewnem chyba się trochę nauczyłem. Dzisiaj praktycznie odpaliłem piec tak na serio na groszek, bo przymrozek i w dzień 9 stopni. Już wcześniej przy kilku odpalenia na groszek zauważyłem, że na palenisku kopczyk zamienia się w menisk wklęsły, musiałem przechodzić na sterowanie ręczne i budować kopczyk który i tak po krótkim czasie zamieniał się w krater. Ok, poczekamy na odpowiednią pogodę. Przy okazji palenia drewnem zauważyłem zależność wielkości dopływu powietrza (korekta powietrza)od długości palenia drewnem (teraz kawałki 30 cm, a przy kominku 50) i zasyfianiem pieca, ustawiłem 10, 60% mocy pieca, woda CWU 45 stopni, temperatura pieca 55 stopni. Może coś nie tak to proszę o uwagi. Rozpalając dzisiaj piec na ekogroszek ustawiłem: - korekta powietrza na zero, - moc na 50% - woda CWU 45 stopni (czujnik temperatury umieściłem w cyrkulacji bojlera zaniża temperaturę o około 5 stopni), woda przechodzi przez elektryczny podgrzewacz, który może współpracować z innym źródłem do temp. 55 stopni - CO 50 stopni Temperatura na piecu nie przekracza zadanych 50 stopni, temperatura spalin w granicach 120 stopni. Wentylator mimo wskazujących czasami 100% chodzi cicho jakby jechał jakieś 40%. Temperaturka w domku 24 stopni. Niestety instrukcyjny kopczyk praktycznie jest płaski lub wklęśnięty,podnoszony na ręcznym raczej woli być płaskim. Płomień instrukcyjny, spieków praktycznie nie ma, czyli ilość powietrza jest ok. Wyczytałem gdzieś porady by zwiększyć częstotliwość podawania paliwa, ale wtedy musiałbym wyłączyć funkcję PID i praktycznie wprowadzić zmiany ręcznie, to po co sterownik z PID-em. Sterownik z PID-em powinien sam dobierać wszystkie parametry, a jednak podajnik wg mnie podaje paliwo ze zbyt dużą przerwą. Chyba, że można wprowadzić korektę powietrza minusową, która wydłuży czas spalania podobnie jak przy długości spalania drewna, tylko czy wtedy nie zasmolę piecyka? Co trzeba zrobić, co przestawić by nie przejmować się kopczykiem i żeby było tak jak przewiduje instrukcja? Proszę o poradę.