Xinum

Witam, Zaczynam remont pokoju, po zalaniu. Jest to blok postawiony około 30 lat temu to wiadomo jak sciany wyglądają. Pokój ma wymiary: długość: 4.35m szerokosc: 2.2m wysokosc: 2.5m. Problem w tym, że sciany mają góry i doliny... dlatego też zastanawialiśmy się z dziewczyną nad sposobem, który pozwoli je wyrównać. Tynki trzymają się dość mocno i chciałbym uniknąć kucia z racji tego, że mieszkamy tam na codzień. Dlatego rozmyślamy nad wariantem z karton-gipsu. Sufity podwieszane już robiłem wraz z teściem, a płyty były klejone na małej powierzchni. Czytałem Internet i ciężko znaleźć jednoznaczną odpowiedź. Co wykonać najpierw? - Kleić płyty do ścian, a następnie robić sufit cały, gdzie stelaż będzie kręcony do kg? Czy na odwrót? Czytałem na temat połączenia ślizgowego i wiem mniej więcej jak to wygląda. Druga kwestia podłoga - jest niestety krzywa i wcześniej panele w jednym miejscu się uginaly itd. Zastanawiałem się nad dość cienką warstwą wylewki samopoziomujące. Problem w tym, że w tym pokoju jest szafa, której nie mam gdzie przenieść z racji gabarytów. Czy jest możliwość, aby zrobić ta wylewke do 3/4 pokoju, a następnie, gdy wylewka tam wyschnie szafę przesunąć na ta nowa wylewke i następnie w brakującym miejscu dorobić? Czy taki patent nie przejdzie? Szafa jeździ na podstawkach do przenoszenia mebli.