-
Liczba zawartości
17 -
Rejestracja
O rossses
- Urodziny 20.06.1986
Informacje osobiste
-
Płeć
Kobieta
-
Mój klub zainteresowań
Budowa - wymiana doświadczeń
-
Jestem na etapie
wykończenia
-
imię i nazwisko
Ola
Dane osobowe
-
Miejscowość
Łódź
-
Województwo
łódzkie
Profil płatny
-
Kategoria
usługi
rossses's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Legionella - jak uchronic sie przed nimi majac PCi?
rossses odpowiedział Pyxis → na topic → Pompy ciepła
Czesc wszystkim ! Widze temat Legionelli juz sie przewinal. Moze komus udało się juz zgłębić bardziej ten temat. Mnie najbardziej interesuje kwestia jak takie ostre grzanie wpływa na instalacje np. Pex bo gdzies czytalam ze jest to bardzo degradowalne, odkładanie kamienia itd. ale tam nie jest napisane dla jakich rur. A druga prawa...myslicie ze w blokach jak ciepła woda idzie z sieci tez robią "dezynfekcje"? jak tam rozwiązują ten problem? o to takie hm..zastanawiajace ze w domkach myslimy o dezynfekcji a w blokach co? co leci z kranu to jest...i nikt o tym nie pomysli? Ktoś coś? jakieś złote przemyślenia? patenty? pozdrawiam ciepło -
Dobry Wieczór moi Drodzy;) Zapytanie mam do Was:) A Mianowicie czym i jaka grubością ocieplić miejsce zaznaczone na rysunku.(wysokosc ok 60cm) Dodam ze poddasze będzie nieużytkowe , nieogrzewane a strop lany. Jakieś opcje? Porady? Sugestie? pozdrawiam cieplutko
-
witam, niestety zmuszeni zostaliśmy sprzedać nasz wymarzony dom. No życie... trudno. Ale... znajomi polecili nam właśnie biuro nieruchomości Freedom bo oni nie dość ze naprawdę szybko sprzedali i to bez żadnych problemów. Wszytko miło, sympatycznie. a teraz okazuje sie ze im dalej w las tym wiecej drzew i na chwile obecna wychodzi na to ze pani miala suuper farta ze to sprzedala. Teraz u nas od jakiegoś zaczęły się schody. Dodam tylko ze umowa z biurem jest na wyłączność i sami w obecnej sytuacji nie możemy sprzedawać. A WY jakie macie doświadczenia jako kupujacy, sprzedający z udziałem freedom?Kto płacił prowizje? i jesli to nie tajemnica to jaka? Jak szybko udało się Wam dopiąć wszystko? czekam z niecierpliwościa na wiadomości:) pozdrawiam -rossses
-
Witam, Wraz z mężem do 1 lipca 2016 cieszylismy sie naszym nowym domem tak do 1 lipca bo tego dnia otworrzyli autostrade A1 ! jakies 300m od nas. Bylismy przeswiadczeni ze pobliski lasek i górka beda skutecznie nas chronily przed hałasem. Jak sie jednak okazalo bylismy w WIELKIM BŁĘDZIE!!! Obecnie szukamy sposobu, pomyslu jak odgrodzic sie od tego hałasu? Posadzic cos? jakies plotek? jakis ekran? tylko z czego? noo i jaki wysoki? Dom ma ok 8m . Dzialka nie za duza bo 600m. Ktoś ma jakiś pomysl? Jak wysoki powinien byc plot/ekran aby dawal odpowiedni cien akustyczny? Dodam ze jesli chodzi o pobyt w domu to sprawa juz powiedzmy rozwiazana bo zdecydowalismy sie na zamontowanie rolet zewnetrznych i rekuperacje ewentualnie inny sposob na wietrzenie pomieszczen bo ani spac ani normalnie zyc sie nie da:/ POMOCY !
-
studnia płukana. A te dziwne syfy, to cos co sie pojawiło w wodzie? Jakies opcje? Po chlorowaniu na razie nic sie nie dzieje poza nadal utrzymujacym sie zapachem chloru:/
- 66 odpowiedzi
-
- bakteria coli
- bakteria e. coli
- (i 3 więcej)
-
Witam, Mamy podobny problem. W marcu wykonywalismy badanie wody (do odbioru domu) wszystko ladnie pieknie...tyle ze w probce znaleziono 2 bakterie na 100ml wody z grupy e coli. Pani w sanepidzie uznala ze moze zle zdezynfekowany kran byl i prosila o ponowny pobor wody. Zaznacze tylko ze przy tym badaniu woda ze studni byla dsc dlugo spuszczana a kran odkazony spirytusem. Z mezem uznalismy ze skoro sa juz te 2 bakterie a w naszym mniemaniu wszystko bylo dobrze pobrane postanowilismy odkazic wode w instalacji i w studni. (studnia głebinowa kopana w 2012) w tym celu kupilismy (nie wiem czy dobrze czy niedobrze poprostu instyktownie i na logike) jodyne ktora odkaza ale jest rowniez bezpieczna dla czlowieka. Jodyne wlalismy do głownego zbiornika w domu oraz wyciagnelismy pompe ze studni i do niej rowniez maz wlal jodyne. I instalacja z ta jodyna stala sobie caly dzien. Wieczorem sposcilismy wode dopoki byla czysciutka. Nie miala ani zapachu ani koloru. Oddalismy do badania i wszystko ok:) Ale... to byl marzec... mamy maj.. nie jestem w stanie okreslic jak dlugo ale z pewnoscia ze 2....3...tygodnie z naszego zlewu zaczelo "zalatywac" bagienkiem. Mowilam nawet mezowi ze w dziurce "przelewowej" zrobil sie jakis dziwny brudek ale... brudek jak brudek...wyczyscilam. Nie mniej jednak ze zlewu troche capilo. Poza zapachem w psiej misce zaczely pojawiac sie dziwne "farflocle". Myslelismy ze to psy jakas trawe przyniosly czy psia karma daje taki efekt wiec tez troche na to przymykalismy oko. ale w ostatnich dniach za rowno w lazience na pietrze jak i w kuchni na dole zaczelo "pachniec" intensywniej. W moim odczucu nawet bardziej z wody cieplej. I ktoregos pieknego wieczoru meza cos tchnelo zeby otworzyc dekielek od spłuczki w wc i... AAAaaaa.... masakra !!! normalnie bagno ! jakies syfy,, caly zbiornik zabarwiony na brazowo i smierdzacy:/ niewiele myslac wlalam tam domestos... syf straszny zaczal sie odklejac takie jakby duze plemniki;) bylo tego pelno. Domestos stal tam cala noc rano splukalismy to ale syf nadl byl. To samo w wv na dole. Wieczorem nabralismy wody do garnka a rano ten syf w garnku ! Wiecie moze co to moze byc? Oczywiscie odkazilismy studnie i instalacje chlorem (dokladnie chyba podchloran sodu) poszlo na to 15 l ! Znowu wlalismy do pompy glebinowej, do zbiornika i w calej instalacji rozprowadzilismy. Teraz niby bagnem nie smierdzni za to chlorem i owszem:/ a wody spuszczone juz hektolitry:/ jak myslicie co to moze byc??? i czy to wroci? ewentualnie jak sie tego pozbyc? a... dodam jeszcze tyle ze w garnku to cos umarło po 2 dniach. takie "flaki sie zrobily i juz nie rosna"
- 66 odpowiedzi
-
- bakteria coli
- bakteria e. coli
- (i 3 więcej)
-
Witam, Tak jak w temacie ja w kwestii tarasu. A mianowicie... Nasz dom mial tara o wymiarach 8.94 x 3,10 (ale bylo miesce gdzie mial on 4.07 a w najwezszym 2.50) tak bylo w projekcie i tak zostalo to zaadaptowane. Kiedy jednak budynek powastal uznalismy ze az taki długi taras nam potrzebny nie jest i zmieniszylismy go do wymiarów 6,45x 5,25 ( a, w najwezszym miejscu 4.60). Wszystko bylo ok... do momentu kiedy nie przyszedl geodeta i nie zrobil pomiarow. Ale zadzwonil z pytaniem co z tarasem bo jest inny. Nasz kierownik budowy uznal ze sie wpisze ze jest zmiana i ok. Uznalismy ze jak ok no to ok. Przeciez nie znamy sie na prawie budowlanym. Taras wpisany, roboty zakonczone, teren upratniwty, dziennik zakonczony...kierownik szykuje sie do wczasow:/ ale.. jednak ten taras nie dal mu spokoju i dzwoni... ze moze jednak nalezaloby zrobic projekt zastepczy? Pytaka kogo? a no mnie! Z wyksztalcenia pedagoga a nie budowlanca, architekta czy kogokolwiek zwiazanego z budowa! WIec mowie ze noo.. to pytanie chyba nie do mnie.. ale uruchomilam kontakty wszelakie i coz... zdania podzielone. Nawet w samym nadzorze:/ i teraz nie wiem co zrobic.... czy zmiana wymiarow tego tarasu to jednak zmiana istotna? A jesli tak to co teraz? Kieronika nie bedzie przez najblizsze 4 tygodnie. Bo ogolnie kierownik wydal rowniez oswiadczenie ze dokonal pomiarow itd..itp. ze i ze osiwdcza iz wprowadzono zmiany nieistotne w postaci np. dodatkowych okien, rozsuniecia okien dachowych no i.. wymiary tego nieszczesnego tarasu. Jak kontaktuje sie z kieronikiem to on twierdzi ze nie mial pojecia o zandych zmianach ! SZOK ! jak nie wiedzial jak wpisal w dziennik !!! I podobno mierzył ! tak przynajmniej wynika z dokumentacji. Malo tego kierownik twierdzi ze to nasza-inwestorow wina ze go nie powiadomolismy o zmianie !!! MASAKRA jakas! Powiedzcie co teraz? projekt zastepczy budynku... ? czy zagospodarowania dzialki.... no i kto to ma zrobic... bo hehe nasz kierownik "madra glowa" wzial projekt zrobil ksero parteru i mazaczkiem na czerwono dorysowal taras tak jak wyglada teraz ! A hehe chyba tak nie moze zrobic... ale sie nie znam. Dlatego prosze Was o jakas porade...pomoc... wskazowke cokolwiek co mogloby rozwiazac ta patowa sytuacje.
-
Witam, Tak jak w temacie ja w kwestii tarasu. A mianowicie... Nasz dom mial tara o wymiarach 8.94 x 3,10 (ale bylo miesce gdzie mial on 4.07 a w najwezszym 2.50) tak bylo w projekcie i tak zostalo to zaadaptowane. Kiedy jednak budynek powastal uznalismy ze az taki długi taras nam potrzebny nie jest i zmieniszylismy go do wymiarów 6,45x 5,25 ( a, w najwezszym miejscu 4.60). Wszystko bylo ok... do momentu kiedy nie przyszedl geodeta i nie zrobil pomiarow. Ale zadzwonil z pytaniem co z tarasem bo jest inny. Nasz kierownik budowy uznal ze sie wpisze ze jest zmiana i ok. Uznalismy ze jak ok no to ok. Przeciez nie znamy sie na prawie budowlanym. Taras wpisany, roboty zakonczone, teren upratniwty, dziennik zakonczony...kierownik szykuje sie do wczasow:/ ale.. jednak ten taras nie dal mu spokoju i dzwoni... ze moze jednak nalezaloby zrobic projekt zastepczy? Pytaka kogo? a no mnie! Z wyksztalcenia pedagoga a nie budowlanca, architekta czy kogokolwiek zwiazanego z budowa! WIec mowie ze noo.. to pytanie chyba nie do mnie.. ale uruchomilam kontakty wszelakie i coz... zdania podzielone. Nawet w samym nadzorze:/ i teraz nie wiem co zrobic.... czy zmiana wymiarow tego tarasu to jednak zmiana istotna? A jesli tak to co teraz? Kieronika nie bedzie przez najblizsze 4 tygodnie. Bo ogolnie kierownik wydal rowniez oswiadczenie ze dokonal pomiarow itd..itp. ze i ze osiwdcza iz wprowadzono zmiany nieistotne w postaci np. dodatkowych okien, rozsuniecia okien dachowych no i.. wymiary tego nieszczesnego tarasu. Jak kontaktuje sie z kieronikiem to on twierdzi ze nie mial pojecia o zandych zmianach ! SZOK ! jak nie wiedzial jak wpisal w dziennik !!! I podobno mierzył ! tak przynajmniej wynika z dokumentacji. Malo tego kierownik twierdzi ze to nasza-inwestorow wina ze go nie powiadomolismy o zmianie !!! MASAKRA jakas! Powiedzcie co teraz? projekt zastepczy budynku... ? czy zagospodarowania dzialki.... no i kto to ma zrobic... bo hehe nasz kierownik "madra glowa" wzial projekt zrobil ksero parteru i mazaczkiem na czerwono dorysowal taras tak jak wyglada teraz ! A hehe chyba tak nie moze zrobic... ale sie nie znam. Dlatego prosze Was o jakas porade...pomoc... wskazowke cokolwiek co mogloby rozwiazac ta patowa sytuacje.
-
wełna mineralna na elewację
rossses odpowiedział seweryn22 → na topic → Wykończenie ścian; elewacje zewnętrzne
Witam, ja mam elewacje z wełny:) jest w trakcie:) Wełna rockwool 10cm + tynkowanie wyniesie mnie 11300zł. Powierzchnia ścian do ocieplenia i otynkowania ok 300mkw. cena wełny to zależy w której hurtowni. -
Pękające tynki cementowo-wapienne
rossses odpowiedział rossses → na topic → Ściany, okna, stropy, kominy, garaże
Dzięki po niedzieli przyjeżdża przedstawiciel RIMIX-a i ma robić ekspertyzę czy to wina partii tynku czy położenia tynków czy tak jak panowie tynkarze twierdzą "wina budynku i jego postawienia" :/ zobaczymy.... póki co my również mamy kontakt do pana który robi ekspertyzy budowlane wiec... mozeby bawić się w "papierolandie"- 25 odpowiedzi
-
- cementowo-wapienne
- pękające
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Pękające tynki cementowo-wapienne
rossses odpowiedział rossses → na topic → Ściany, okna, stropy, kominy, garaże
czasem trzeba:/ jak się nie ma gdzie.... jak mus to mus...- 25 odpowiedzi
-
- cementowo-wapienne
- pękające
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Pękające tynki cementowo-wapienne
rossses odpowiedział rossses → na topic → Ściany, okna, stropy, kominy, garaże
RIMIX 66 zaprawa tynkarska- 25 odpowiedzi
-
- cementowo-wapienne
- pękające
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Pękające tynki cementowo-wapienne
rossses odpowiedział rossses → na topic → Ściany, okna, stropy, kominy, garaże
dom z Ytonga (ściany zewnętrzne 36 w środku 24 i 12) tak jak na Awatar. Projekt Z197. Fundamenty były w tamtym roku od maja-lipca stawiali ściany z dachem. Teraz o tynkach: Panów było 4, ścian-600mkw. Cała robotę robili w 8 dni. Ich praca wyglądała tak: 2 nakładało tyki, 1 szprycował... 1 przy maszynie i ogólnie jakoś nic specjalnego-przynieś wynieś pozamiataj. Ściany gruntowali takim "zielonym budyniem" z w-z wynika ze to był NIDA Preparat gruntujący eurogrunt koncentrat. Kupili 15kg:/ i z tego co wiem to im brakło:/ (twierdza ze dokupili ale na to kitów nie mamy). I tam gdzie widzieliśmy ze pryskali to ściany w miejscach gdzie będą drzwi czyli tam gdzie nie obtynkowane są nadal zielonkawe kropki od "budyniu" a na dole (tam gdzie im brakło a podobno dokupili) zielonego już nie widać. (Panowie tłumaczyli ze na gorze zielony to przez przypadek się popryskało:/) Co do samej konsystencji rozrobienia "budyniu" to pan miał taki sprzęt jak do oprysku drzewek i tym gruntował ściany. Tynk i obrzutka RIMIX - była to gotowa zaprawa w workach. Tynki kładzione maszynowo. Nie wiem co jeszcze byłoby przydatne.?- 25 odpowiedzi
-
- cementowo-wapienne
- pękające
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Pękające tynki cementowo-wapienne
rossses odpowiedział rossses → na topic → Ściany, okna, stropy, kominy, garaże
no to jak w końcu?? grzać czy nie grzać??? wietrzyć czy nie wietrzyć??? bo różni ludzie rożne opinie:/ co do grzania.... to tynkarze wiedzieli ze zima będzie grzane.... wiec co do "mocnosci" tynku nie mieli się czym martwic tym bardziej ze mieli gotowe zaprawy "RIMIX". jest 2 miesiace od polozenia tynków....oni twierdza ze po 2 miesiacach tynki nie maja prawa pękać:/ murarze po wizycie stwierdzili jedynie ze co prawda na YTONG nie powinno sie takiego tynku dawać.... a jedynie cienkowarstwowy...gipsowy. W piątek "fachmany" maja przybyć porobić zdjęcia a w przyszłym tygodniu ma przyjechać producent tynków i dokonać ekspertyzy...co jest przyczyna.... czy wykonanie czy wadliwa partia tynków czy problem leży w samym domu. Wiec do tej pory będę zbierać jakieś informacje sugestie....Wiec jesli macie pomysl na rozmowe z nimi....na jakies przyczyny ewentualne rozwiązania tego problemu to bede wdzieczna:) pozdrawiam -Ola- 25 odpowiedzi
-
- cementowo-wapienne
- pękające
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Pękające tynki cementowo-wapienne
rossses odpowiedział rossses → na topic → Ściany, okna, stropy, kominy, garaże
- 25 odpowiedzi
-
- cementowo-wapienne
- pękające
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: