Witam,
Robię remont 60 letniego domu z bali. Wewnętrzne ściany które są z bala mam zamiar wyszlifować i je wyeksponować. Bale mają ślady po kornikach, ale ogólnie są zdrowe. Rozpocząłem już próbę z szlifierką kątową z papierem ściernym i efekt jest jak poniżej (ogólnie ok, choć: są widoczne okrągłe ślady).
Zastanawiam się czy nie lepsza byłaby szlifierka taśmowa, oscylacyjna lub mimośrodowa z dodatkowym odsysaniem pyłu. Do szlifowania będzie około 20 m2 więc jeśli jakieś narzędzie da lepsze efekty od zwykłej szlifierki kątowej z papierem ściernym na tarczy z gumą to jestem gotów takie narzędzie kupić aby ułatwić sobie pracę.
Wg mnie najbardziej by tu odpowiadała szlifierka taśmowa, Ale bale nie są idealnie równe, między ich krawędziami jest nawet kilka mm różnicy i czy to nie dyskwalifikuje szlifierki taśmowej? Poza tym papieru ściernego trochę mi na to pójdzie i czy taśma nie jest dużo droższa od krążka na rzep?
Którą szlifierkę wybrać (taśmową, oscylacyjną, mimośrodową) czy pozostać przy zwykłej kątowej, bo żadna z tych (oprócz możliwości odsysania pyłu) nie da lepszego efektu?
Jak później zabezpieczyć taką wyszlifowaną ścianę, jakieś specjalne lakiery z woskiem?
Pozdrawiam,
Grzegorz