Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grzehus

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Zawód
    Inżynier ds. Nadzoru Inwestycji OSD
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń
  • Jestem na etapie
    Jeszcze z 2 lata...

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Ostróda
  • Województwo
    warmińsko-mazurskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Grzehus's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Było to raczej pytanie retoryczne, skierowane do mpoplaw., ale dziękuje za przytoczenie wzoru. Ze wzoru wynika, że przy zasobniku 150 l, i temp. wody z kotła kondensacyjnego 45 st, że zostaje ok 9,5 kW pojemności cieplnej do zagotowania. Istnieje więc duże prawdopodobieństwo zagotowania wody w sezonie letnim przy średnim wietrze przez 24 h (ograniczony pobór CW - np. wyjazd weekendowy) lub na jesieni przy silnym wietrze w 10-14 h Sam zbuduje sterowniczek który będzie regulował obciążenie w stosunku do prędkości wiatru, mam już na to kilka koncepcji, muszę jeszcze tylko zdjąć charakterystykę prądnicy. Jedna z koncepcji zakłada tak jak wspomniałeś wykorzystanie grzałki 3 w 1 i sterowanie kombinacjami załączania grzałek. Np P1=150W, P2=300 W, P3= 550W i tak można mieć biegi: 1. P1=0,15kW 2. P2=0,3 kW 3. P1+P2=0,45kW 4. P3=0,55kW 5. P3+P1=0,7kW 6. P3+P2=0,85kW 7. P1+P2+P3 =1kW Przy podłączeniu stałego 1 kW wiatrak by pewnie nie ruszył. Te rozwiązanie ma tą wadę, że załączasz skokowo obciążenie i przy pewnych wartościach prędkości wiatru mogłoby następować ciągle przełączanie pomiędzy np biegiem 4 a 5, co za tym idzie zbytnie wyhamowywanie wiatraka i następnie rozpędzanie. Na razie zakładam wykonanie płynnej regulacji dla stałego obciążenia w stosunku do częstotliwości (prądnica synchroniczna więc nie muszę stosować czujnika prędkości - częstotliwość zależy liniowo od obrotów). Co do hałasu, sam będę chciał by "ustrojstwo" było jak najcichsze więc jak będzie ciche dla mnie i zaoszczędzi mi z 200 zł w roku, to mnie będzie stać na flaszkę, a jak dobrze wypijemy z sąsiadem to się nam jeszcze raz zwróci (Życzę wszystkim takich sąsiadów - strach rozpalić grilla na działce, bo z każdej strony się schodzą ) A tak na poważnie, to rozmawiałem z sąsiadami i nie póki co, nie widzą przeciwwskazań, a nawet są za tym, żeby im też "takie coś" załatwić.
  2. Ad. 1 Poprawiłem załączniki jak się nie wysypią powinno być widać widok z poziomu włazu dachowego. Ad.2 Wiatrak usytuowany będzie na wysokości 153 m n.p.m, to wyżej od wysokości wież kościoła pobliskiego miasta Ostródy. Z drugiej strony działki są rozległe pola opadające łagodnym zboczem w dół ok 2 km dalej są lasy już znacznie poniżej poziomu mojej działki. Z poziomu kalenicy mam czysty widok w zakresie ok 270 stopni i wieczorem widzę trzy poziomy światła anteny nadawczej z Olsztyn-Pieczewo ! (40 km odległości) Moja działka znajduje się u wierzchołka naturalnego wzniesienia o kształcie "wału" (podłużne wzniesienie długie na 500-700 m). Śmiało mogę stwierdzić, że mam 80-85% dni wietrznych. Ad.3 Kable grzejne na podjazd o długości 6 m miałyby służyć głównie wytracaniu nadmiaru energii, przy założeniu, że będę miał tylko zasobnik o pojemności 110-150l, który zasilany byłby temp. "x" z pieca kondensacyjnego a doładowywany do temp "y" z grzałki. Przewody grzejne w odpowiednich odcinkach mam. Zakładając moc grzania 700W przez 80% czasu, ile może zająć zagotowanie wody startując od 40 st w zbiorniku 150 l? Mam wiatrak 1 kW,dobre warunki i chęć do tego by oszczędzać na utrzymaniu domu. Nie wykluczam, że gdy sprawdzi się "w praniu" ten 1 kW to zamienię go na większy. Gdybyś drogi użytkowniku forum chciał doradzić coś rzeczowego, może masz jakieś pomysły, to zapraszam do dyskusji.
  3. W wyobrażeniu miałem podłączenie drugiej wężownicy tylko z buforem i wymuszanie obiegu pompką oraz zalanie tego układu glikolem (zakamienianie). Co do zwiększenia przewodności, w przypadku grzałki zasilanej z niezależnego izolowanego źródła, nie będzie to problem. Nie ma możliwości zetknąć się z dwoma potencjałami z tego izolowanego źródła. Dodatkowo wejście wody do budynku i wszystkie baterię będę uziemiał. Mógłbym prosić o jakiś poglądowy schemacik zaproponowanego rozwiązania (bufor, zawory)? Pozdrawiam
  4. Pętla cyrkulacji nie byłaby długa, a wydaje mi się żę w 90 % przypadków ciepłej wody potrzebujesz po skorzystaniu, a nie od razu po wejściu. Przy wypełnianiu wanny, czy korzystaniu z natrysku (gdzie na pewno będzie bateria termostatyczna) raczej też problemu nie będzie z koniecznością szybkiego dostępu do ciepłej wody. Ewentualny nadmiar energii myślałem "wypuścić" w formie energii elektrycznej przez przewody grzejne na podjeździe(ślady opon), bo wiatr wieje nie tylko w sezonie grzewczym, a dobrze by było rozproszyć energię i wyhamowywać wiatrak. Szacuje, że nadwyżki energi ponad to co do grzania wody nie będą znaczące, by wykorzystać je do grzania domu i może to być nie rentowne. A jeśli będą jakieś nadwyżki to w śnieżną zimę, będę się tylko cieszył budząc rano, że nie muszę tknąć łopaty. Opcją bis na wykorzystanie nadwyżek jest jeszcze ładowanie akumulatorów i zasilanie w nocy oświetlenia terenu, ale to dopiero po spłaceniu ostaniach rat po 30 latach Przy zastosowaniu bufora musiałbym chyba wziąć zasobnik dwuwężownicowy i zalać układ glikolem, do tego kolejna pompka i układ sterujący pompką żeby tylko czerpać z bufora. Zamontowanie zmiękczacza wody - wydaje mi się, że koszt zmiękczacza będzie porównywalny do bufora, a dojdą jeszcze względne korzyści z braku osadu.
  5. Witam. Planuje ogrzewanie domu z pieca gazowego kondensacyjnego. Z racji tego , że mam świetne warunki wietrzne, chce wykorzystać wiatrak 0,8-1 kW do podgrzewania wody CWU. Chciałbym zapytać o wasze opinię i doświadczenia w tym temacie. Z założeń - piec zasilałby zasobnik do określonej temperatury "x", grzałka pracowałaby w pełnym zakresie temperatur od 0 do "y". pompka CWU załączana byłaby z centrali SATEL (algorytm wykrywający ruch w łazience lub WC i wyłączający pompkę po otrzymaniu temperatury "z" na powrocie przez określony czas "t"). Problem mam z określeniem typu i pojemności zasobnika (dla 4-5 osób) oraz określeniem temperatur "x" - by było komfortowo, gdyby nie było wiatru, "y" - by efektywnie wykorzystać (jeszcze) darmową energię i nie poparzyć się (może zastosować baterie termostatyczne , a ustawić 99st?) "z" - by nie wychładzać zanadto układu Dla czasu "t" ustawienia dobiorę doświadczalnie, choć może jako formę zabezpieczenia przed przegraniem, będę przepompowywał wodę przy uzyskaniu temperatury "y+1". PS. Załączam zdjęcia z poziomu włazu dachowego. Wiatrak stanie ok 7 metrów za domem i będzie 3 metry powyżej kalenicy na słupie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...