ewedela

Odnośnie płytek, również byłabym za pierwszym ułożeniem jakie narysowała andariel, choć jeszcze wzięłabym pod uwagę jak ustawisz meble w salonie. Z balustradą faktycznie klops. Pomijając wysokość, której nie chciałaś to bardziej przeszkadza mi nierówność, trzymam kciuki za poprawkę

Udało się w końcu dziś (bo standardowo był poślizg) zacząć prace wykończeniowe. Jednymi z pierwszych będzie zabudowa kominka i tu mam największe obawy o efekt końcowy, ale mocno trzymam kciuki. Przyszły też Ospelowe prztyczki - pięknie posegregowane i opisane. Spodziewałam się tego wszystkiego wrzuconego luzem w pudle a tu taka fantastyczna niespodzianka. Sprzęty AGD prócz lodówy zamówione, kibelek, umywalka i baterie też. Dziś dostałam w szybkim "spadku" trochę roślinek. Niestety nie wszystko wiem czym jest :/ i muszę to jakoś ogarnąć, bo szkoda żeby zmarniało. I zastanawiam się czy to w doniczki jakieś poupychać czy w jednym kącie działki jakoś narazie. Do jesieni w sumie nic tam nie będziemy robić więc może by się jakoś uchowały jakby im dobrej ziemi podsypać http://chikenn.com/MURATOR/ros192558.jpg http://chikenn.com/MURATOR/ros192603.jpg

Chyba poczekam aż się nieco bardziej rozwiną te listki, może będzie łatwiej. Jak będzie coś fajnego to mogę "zawinąć" w najbliższym czasie jeszcze. W czwartek wchodzi wykończeniowiec, nareszcie!

Hop, hop, ktoś umie zidentyfikować co to za roślinka?

Cześć mały biały domku, dołączam do zachwytów warzywnikiem, a sobie robię ściągę na przyszłość

Dziś dobraliśmy fugi do płytek, nie było trudno, myślałam, że zabierze to więcej czasu Wstępnie ustawiona wysokość kominka, wykończeniowy będzie kombinował co dalej http://chikenn.com/MURATOR/20170408kom.jpg Mam też jeden dylemat, może się wypowiecie http://chikenn.com/MURATOR/20170408_jakplytki.jpg Płytki z salonu mają wychodzić trochę na korytarz, przed małą łazienkę, i teraz pytanie czy układać tak jak na zdjęciu, czy przeciąć na dylatacji i nadal układać poziomo? (to poziome to z salonu właśnie).

No właśnie nie będę mieć, ewentualnie może kiedyś zasłony, ale to tylko może. Nie daje mi to spokoju. Te badziewne listwy i kominek. W sobotę rano przychodzi pan do kominka i będzie się działo, nie mam pojęcia co, mam nadzieję, że zawału nie dostanę i wyduma coś sensownego. I straszy mnie ta klapa na strych. Pan meblowy nie odbiera, a ja potrzebuję parapet przed malowaniem osadzić i do końca ogarnąć szczegóły meblowe. Do zamówienia na dniach pstryczki, agd. TAR jak wrażenia lodówkowe? Polecasz?

Pestka, nie mogę się z Tobą skontaktować a na już potrzebuję pomocy i info kominkowego! Odezwij się proszę.

No właśnie kurdeczka jasna, tak mi się wydawało że powinno tak być a wylewkę mamy równo z ramą okna i mi teraz jakieś badziew listwy każą pod oknem kłaść Dookoła po ścianach też będzie biała listwa, tylko nie wiem jeszcze jakiej grubości, bo nie wiem jakie będą ościeżnice drzwi.

TAR, z tego co pamiętam masz w salonie panele. Jak masz je wykończone przy oknach tarasowych? Niestety nie mam wglądu do Twojego albumu, także gdybys mogła mi tutaj rzucić fotosem i napisać.

Dzięki Elfirku!

Wetknę jutro przyrząd bo mnie się mech zawsze z wilgocią kojarzył. A ph można jakoś na miejscu zbadać czy próbki do domu i moczyć w słoiku?

Schody zamontowane, potrzebne małe poprawki, bo tynk skuć trzeba było trochę ale wykończeniowy poprawi Zastanawiam się czym je wyszorować po brudnych łapskach i później zabejcuję/zawoskuję. Połaziłam sobie dziś po działce rozmyślając co gdzie posadzę i niby piach, a ja mam sporo mchu, miedzy innymi takiego: http://chikenn.com/MURATOR/mech.jpg

Wietrzę bo dziś ciepło

Nie otworzy się drabinka, bo... zahaczy o belkę Reku mamy na końcu korytarza, w takim grajdołku.

Niestety już nie mogę, muszę nauczyć się z tym żyć. Lampki rozmieszczone wystarczająco, tylko reszta straszy - klapa (my mamy 70x130) od schodów i belka. A dziura tuż przy belce i nikt nie wpadł na to, że klapa (a tym bardziej grubsza) może się nie otworzyć Teraz mamy jakieś przesuwania, skuwania tynku dookoła dziury. Pierwszy babol w chacie, który będzie mnie wkurzał.

Tak o podciąg pytam. Fajnie, że nie masz, psuje to to wizualnie korytarz i jest jazda z zamontowaniem schodów w oryginalnym miejscu projektu, także kolejny plus Twojej zmiany wejścia przez garaż.

Przyjechały płytki (brakuje tylko płytek do pralni na ścianę) Do wiatrołapu, PG i pralni pójdą takie: http://chikenn.com/MURATOR/plytk/20170330_102055.jpg Do małej łazienki (bo na razie robimy tylko małą) http://chikenn.com/MURATOR/plytk/20170330_102159.jpg niestety nie mogłam ich dziś rozpakować , więc tylko taki wycinek przez folię, a płytki w rozmiarze 75x75 do salonu/kuchni http://chikenn.com/MURATOR/plytk/20170330_124602.jpg http://chikenn.com/MURATOR/plytk/20170330_132419.jpg http://chikenn.com/MURATOR/plytk/20170330_124642.jpg Jestem bardzo zadowolona jak się prezentują Te salonowe w rzeczywistości są takie jak na ostatnim foto, w zależności ile sęków i jak pada światło, wpadają delikatnie w jasny beż Także na dniach płytka w łapkę i szukamy podobnych paneli. Jutro skończą się montować schody na strych TAR - Ty masz belkę w przedpokoju? Pestko - coś dziś mi nawalają wiadomości na muratorze, więc upomnę się tutaj

Tynki poprawione, drzwi obrobione, jadą płytki, przyjechały farby i wkład kominkowy, zamówiona część lamp

a skąd ta pewność? hę hę?

Przebudowa komina poszła bardzo zgrabnie, niecałe dwie godziny i po sprawie Panele brzozowe z kratek również na nie jak dla mnie.

Ja tam nie widzę żadnej złośliwości Sukcesywnie będziemy z tego podbierać, ale kominek jak pisałam rekreacyjny więc przez większość czasu będzie "ozdobny" Tapeta w drewienka zdecydowanie odpada.

No właśnie ten Pan to spec w pewnej firmie, dlatego mi dziś kolana zmiękły jak pomyślałam, że trzeba będzie zmienić koncepcję. Rzut też pokazywałam. Pestka ratujesz sytuację :* Czekam z niecierpliwością. Zastanawiam się jak wizualnie te zamaskowane drzwiczki będą się prezentować. Bo w sumie dokonaliśmy jednej zmiany - barek biały, ściana z kominkiem czarna. TARciu no nic nie poradzimy że nam się to bardzo podoba, nie wszystko musi być mega hiper praktyczne. A nawet gdyby nastał czas, że nam się odwidzi, to łatwo będzie składzik drewna zlikwidować.

Te szczapki to z zasady tylko wizualnie ale jak zajdzie potrzeba i się drewienko skończy to spokojnie sobie dam radę, a co drugi 3 sezon wymieni się całość i wygoni pająki choć większość i tak zgładzą koty

Tak właśnie tą zabudowę chcemy zrobić. Jeśli to nie problem dla Ciebie Pesteczko to poproszę o ten rysunek. Bo jak dziś usłyszałam, ile kratek i gdzie mi chcieli napchać... i jakieś półki, a dlaczego nie ma kamienia...i że za małe odległości , bo izolacja... i że projektanci (tu o mowa Tobie ) to wymyślają "cuda" które nie działają jak powinny. Generalnie zdecydowaliśmy, że ktoś inny będzie robił ostateczną zabudowę wkładu, ale Pan od powyższych argumentów uczestniczy w przebudowie więc dzieli się swoim zdaniem. Ostateczny wykończeniowiec jest skłonny do "innowacji" (komina sam przebudować się nie podjął, stąd inna ekipa), ale lepiej mieć podporę w postaci Twoich rysunków