Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jacek071960

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Jacek071960's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Z moich wieloletnich doświadczeń domowych wynika, że Słońce czasami mocniej grzeje w pogodne lutowe południe, kiedy na zewnątrz jest -10 stopni, niż w marcową pluchę, kiedy ołowiane chmury zasłaniają niebo i jest +10 stopni. Tak więc łagodna zima jest pojęciem względnym.
  2. Trochę dziwne to Twoje liczenie, a już konkluzja zaskakująca. Czyżby Słońce inaczej świeciło na kolektory słoneczne a inaczej na panele fotowoltaiczne? Bo jeśli świeci tak samo, to ile kosztuje panel fotowoltaiczny, który produkuje w zimie np. 1kWh energii? Przedstawię moją kalkulację: Z tabelki na stronie zielonaenergia.eco.pl "Zasoby energii słonecznej" wyliczyłem, że nasłonecznienie w sezonie grzewczym, który w moim przypadku zaczyna się we wrześniu a kończy w maju wynosi ok. 600 kWh/ m2. Zakładam, że z różnych powodów, tylko połowę tej energii uda mi się złapać, więc jestem do przodu 300 kWh/m2 Jeśli założę na potrzeby ogrzewania podłogowego 5 solarów to mam 10m2 więc mój zysk energii wynosi 3 MWh. Teraz cena energii. Patrzę na moją ostatnią fakturę z Taurona i widze, że taryfa dzienna to 29 gr + 18 gr za przesył = 47 groszy netto a więc 58 gr brutto Analogicznie druga taryfa (0,20 + 0,04) * 1,23 = 30 gr brutto. Dzielimy sprawiedliwie po połowie, i wychodzi średnia cena 1 kWh 45 groszy brutto. Podstawiam do mojego "zysku", czyli 3000 kWh i mam już 1350 złotych. A przecież mam jeszcze trzy najbardziej nasłonecznione miesiące, kiedy ten "power" mogę wykorzystać do grzania bojlera CWU, prawda? Zaglądam do tabelki - czerwiec, lipiec ,sierpień to 440 kWh/m2, dzielę jak poprzednio na pół i mam powiedzmy 200 kWh/m2 a więc 2 MWh z 5 kolektorów. Obliczam jak poprzednio i mam dodatkowy zysk 900 zł. Jak więc widać, jestem w stanie zaoszczędzić w roku ponad 2000 złotych. Jeśli więc koszt montażu kolektorów wyniesie mnie np. 4000 zł to spłacą się po dwóch latach. A jeśli wezmę kredyt na dwa lata w banku, to praktycznie kolektory mi to spłacą same. Czy zrobiłem gdzieś kardynalny błąd w obliczeniach? Jeśli tak, to proszę mi go wskazać.
  3. Witam! Chciałbym założyć u siebie w domu instalację ogrzewania podłogowego, w pokoju dziennym, który u mnie połączony jest z kuchnią, które to ogrzewanie zasilane byłoby ciepłem z kolektorów słonecznych. Oczywiście traktuję to jako ogrzewanie dodatkowe w czasie tych kilkudziesięciu dnie w roku, kiedy na dworze zimno, choć świeci słońce ale trzeba juz "przepalić" w kotle żeby nie zmarznąć. Kiedyś miałem instalację elektryczną, ale kiedy zaczęły przychodzić rachunki za prąd w wysokości ceny używanego samochodu, to dałem sobie z tym spokój. Od kilku lat prowadzę dość dokładną statystykę zużycia węgla przez mój kocioł CO i stwierdzam, że ok 20% całego rocznego zuzycia w 8- miesięcznym sezonie grzewczym przypada na dwa tygodnie mrozów, które zdażają się co roku ( no, może z wyjątkiem ostatniej zimy). Zauważyłem też, że często właśnie w te mroźne , lecz wyżowe dni, słońce świeci tak mocno, że topi śnieg na czarnym dachu nawet przy 15 stopniowym mrozie. Te " zjawiska" nasunęły mi pomysł na założenie w domu solarów, które dogrzewałyby dom w czasie tych mroźnych a słonecznych dni, oraz w jesienne i wiosenne dni, kiedy rozpala się w kotle tylko wieczorem. Proszę o cenne uwagi doświadczonych forumowiczów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...