Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Lepton

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Lepton

  1. Nie mam rekuperacji, mieszkam w tradycyjnym bloku z lat 90-tych. Nie posiadam wywietrzników, a uszczelka jest tak wycięta tylko w tym miejscu, nigdzie indziej. Drzwi balkonowe są 3-szybowe o bardzo wysokiej izolacji cieplnej i może dlatego jest to wykonane żeby wilgocią nie zachodziły w środku???
  2. Dziś fachowcy wymienili mi drzwi balkonowe i zauważyłem, że został wycięty kawałek uszczelki na środku w górze ościeżnicy. W czym to pomaga, a w czym szkodzi, jakie są tego plusy i minusy? Obawiam się, że przez to stracę na izolacji cieplnej. Wykonałem zdjęcie -widok aparatu z dołu ku górze: https://files.fm/u/fxprwwhbg
  3. Dzięki za informację, tak myślałem że nie będzie to takie proste jak nawija mi makaron na uszy właściciel, pewnie się z tym wszystkim nie wyrobię do zakupu w kredycie domu, więc może kupić go i się nie wychylać. Czy grożą jakieś większe sankcję gdybym nic nie robił, ewentualnie za to się zabrał po kilku latach użytkowania tego domu? Nie wiem czy mi się dobrze wydaję, ale w najgorszym wypadku kosztować mnie to wszystko będzie kilka tysięcy złotych, co było by to ok 1% wartości domu, więc chyba jednak warto go kupić - nie zakładam, aż tak drastycznych wersji, że będzie trzeba go rozbierać, przecież do tej pory jest użytkowany, a to co się nie zgadza nie jest rażąco złe... Z tego co się dowiedziałem, sąsiadce za tym domem zależałoby na tym aby ten dom był rozebrany, bo przez niego nie może uzyskać pozwolenia na budowę, gdyż nie ma dojazdu, a tak mogłaby wystąpić do Sądu o pas drogowy przez sprzedawaną działkę, kurcze zawiłe się to robi.
  4. Właściciel zdziwił się mocno na moje zażalenia i aż sam pofatygował się do nadzoru budowlanego, gdzie powiedział że go wyśmiali, bo takie błahostki nie wymagają legalizacji, gdyż dom został odebrany 12 lat temu bez zastrzeżeń i zapewnia że od tamtej pory nic nie było zmienione, że tak już było, lecz dziwie się temu bo jak można było odebrać taki dom, gdzie plany się nie zgadzają z faktem rzeczywistym, na planach nie ma lukarni na poddaszu, inaczej jest kształt ścian, nie zgadzają się pokoje, inne metry użytkowe itp. Na karcie wykazu budynków widnieje jako dom dwu kondygnacyjny jako jedna kondygnacja podziemna i jedna nadziemna, a w rzeczywistości są trzy nadziemne. Właściciel zapewnia że aby wystarczy za 500zł nająć architekta który uaktualni te błahostki i w starostwie zaktualizują to i komu mam wierzyć? A piszę to wszystko bo ten dom chcę kupić na kredyt i bank (mBank) odmówił mi udzielenia kredytu ze względu na nieuregulowany stan prawny domu i to też mi to podał nieoficjalnie przedstawiciel/opiekun mojego kredytu bo bank nie udziela z jakich powodów wydaje decyzję odmowną. Zostałem poinformowany że mBank czepia się byle czego bez podstaw i teraz złożyłem zapytanie o kredyt do ING bo on nawet honoruje obcych rzeczoznawców i on nie będzie patrzył na takie sprawy, więc ja się czuje teraz jak między młotem a kowadłem, bo zależy mi na tym domie, ale jeśli mam potem mieć sporo problemów i kosztów dodatkowych to nie chciałbym się w to ładować i komu mam wierzyć, czy to faktycznie błahostka, jak nawet teren jest zniwelowany i zakończony murkiem bo jest wyżej, a tego nie ma na mapach geodezyjnych, to przecież i nawet geodetę będę musiał opłacać żeby to zaktualizować. I już nie wiem co robić i od czego zacząć. (Mam zaświadczenie z gminy, że działka na której stoi dom nie posiada planu zagospodarowania przestrzennego, więc chyba da się wszystko uaktualnić).
  5. Chcę kupić dom na rynku wtórnym, lecz okazało się, że w urzędzie dom widnieje jako jedna kondygnacja podziemna i jedna nadziemna, a w rzeczywistości jest inaczej - czy warto taki dom kupować, aby nie narazić się na problemy? Czy takie prostowanie w papierach przeróbki domu jest drogie? Dokładnie to właściciel który sprzedaje dom, kupił go w stanie niewykończonym ale odebranym jako dom z piwnicą i parterem, oraz poddaszem który już sam wykończył na cele użytkowe/mieszkalne, oraz także piwnicę wykończył na pomieszczenia użytkowe/mieszkalne, mało tego, jedną ścianę piwnicy odkopał i wstawił drzwi balkonowe - fajnie to teraz wygląda, chciałbym żeby to tak zostało, dzięki czemu ma się dom z większą powierzchnią użytkową, ale martwi mnie czy nie będę miał kłopotów prawnych kupując taki dom, a że nie znam się na tym, proszę Was o poradę czy warto w takie domy się pchać i ewentualnie co trzeba będzie wykonać po kupieniu takiego domu aby było wszystko prawnie ok i czy to są drogie koszty? Dom mieści się na wsi, gdzie plan zagospodarowania nie ogranicza takich rzeczy.
  6. Ja używam telewizji naziemnej DVB-T i internet darmowy Aero2, więc nic nie płacę prywaciarzom a mam dwie usługi, może słabe, ale dla mnie wystarczające, bo TV mało używam, szkoda mi czasu na zmarnowane klikanie po ponad 100 programów na których i tak nie wiele ciekawego się zobaczy, oraz szkoda mi kasy na internety 100Mb/s gdzie głównie używam go aby do odbierania poczty i przeglądania stron internetowych, a do tego te 0,5Mb/s wystarcza pozdrawiam wszystkich przepłacających i nie, za przeróżne rachunki w których w większości jesteśmy nabijani w butelkę, bo wciskają nam tyle niepotrzebnych usług z których nawet nie korzystamy...
  7. Oświetlenie to nie maszyna, więc ta norma nie tyczy się do problemu przedstawionego w tym temacie. Jeśli już mówimy o bezpieczeństwie, to najniebezpieczniej jest w ciemnościach i dlatego też tej reguły nie stosuje się do włączników oświetleniowych, gdyż z racji bezpieczeństwa włączamy oświetlenie w dół, aby w razie potrzeby szybko stało się jaśniej... zauważ że tak instalowane są włączniki oświetleniowe na klatkach schodowych w blokach. Niestety tak naprawdę nie ma żadnych norm odnośnie włączników oświetleniowych, panuje jedyna zasada aby montować wszystkie w jednakowy sposób, dla ciekawości podam że w Anglii jest to ujednolicone i tam nawet maszyny włącza się do dołu, tak jak na przykładzie tego rysunku:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...