PIOTR KRYSTYNA

http://img168.imageshack.us/my.php?image=img0246ry8.jpg" rel="external nofollow">http://img168.imageshack.us/img168/4654/img0246ry8.th.jpg W kotłowni mam taką wannę .Pytanie :po co ? No na przykład na......karpie świąteczne. http://img168.imageshack.us/my.php?image=img0247on4.jpg" rel="external nofollow">http://img168.imageshack.us/img168/4633/img0247on4.th.jpg Widoczny słup w kotłowni ma swoją historię.W zamiarach miał być obłożony płytkami ,ale dziadek - kierujący od pewnego czasu robotami pielęgnacyjno -budowlanymi , postanowił inaczej.Pewnego popołudnia (kiedy nie było fachmana od płytek ) zamazał słup gładzią .Rano następnego dnia p.Mariusz niezwykle ucieszył się ,że dziadek uratował go przed klejeniem płytek na słupie .Niestety, przybył na miejsce inwestor i padły słowa : zeskrobać gładź . Głównego winowajcy przy tym nie było, więc o niczym nie wiedział. Słup nieco ogołocony pozostał do następnego dnia (lekko" szarawy" był ).Skoro świt, nasz kochany dziadek dziarsko zabrał się do pracy .Coś ten słup mu się nie podobał ale wymyślił,że pewnikiem tynk wciągnął biel gładziową. W związku z tym dokładnie poprawiać zaczął i gruntownie mocno gładź położył . Inwestor jak to zobaczył to już tylko ręką machnął i słup w spokoju kazał zostawić .P. Mariusz spokojnie mógł przejść do prac na poddaszu.Od tego czasu są z dziadkiem w bardzo przyjacielskich stosunkach.

http://img168.imageshack.us/img168/4654/img0246ry8.th.jpg W kotłowni mam taką wannę .Pytanie :po co ? No na przykład na......karpie świąteczne. http://img168.imageshack.us/img168/4633/img0247on4.th.jpg Widoczny słup w kotłowni ma swoją historię.W zamiarach miał być obłożony płytkami ,ale dziadek - kierujący od pewnego czasu robotami pielęgnacyjno -budowlanymi , postanowił inaczej.Pewnego popołudnia (kiedy nie było fachmana od płytek ) zamazał słup gładzią .Rano następnego dnia p.Mariusz niezwykle ucieszył się ,że dziadek uratował go przed klejeniem płytek na słupie .Niestety, przybył na miejsce inwestor i padły słowa : zeskrobać gładź . Głównego winowajcy przy tym nie było, więc o niczym nie wiedział. Słup nieco ogołocony pozostał do następnego dnia (lekko" szarawy" był ).Skoro świt, nasz kochany dziadek dziarsko zabrał się do pracy .Coś ten słup mu się nie podobał ale wymyślił,że pewnikiem tynk wciągnął biel gładziową. W związku z tym dokładnie poprawiać zaczął i gruntownie mocno gładź położył . Inwestor jak to zobaczył to już tylko ręką machnął i słup w spokoju kazał zostawić .P. Mariusz spokojnie mógł przejść do prac na poddaszu.Od tego czasu są z dziadkiem w bardzo przyjacielskich stosunkach.

http://img164.imageshack.us/my.php?image=img0230sr5.jpg" rel="external nofollow">http://img164.imageshack.us/img164/117/img0230sr5.th.jpg To jest nasz kominek. http://img111.imageshack.us/my.php?image=img0234xe0.jpg" rel="external nofollow">http://img111.imageshack.us/img111/7273/img0234xe0.th.jpg Łazienka na parterze -nazwaliśmy ją Penelopa. http://img106.imageshack.us/my.php?image=img0233ig2.jpg" rel="external nofollow">http://img106.imageshack.us/img106/8071/img0233ig2.th.jpg href="http://img77.imageshack.us/my.php?image=img0232cw3.jpg" rel="external nofollow">http://img77.imageshack.us/img77/8858/img0232cw3.th.jpg href="http://img77.imageshack.us/my.php?image=img0231dj2.jpg" rel="external nofollow">http://img77.imageshack.us/img77/5458/img0231dj2.th.jpg Tutaj ładnie widać to o czym pisałam wcześniej.Całe szczęście,że przyjdą na ten defekt futryny drzwi. http://img123.imageshack.us/my.php?image=img0235zp5.jpg" rel="external nofollow">http://img123.imageshack.us/img123/8431/img0235zp5.th.jpg href="http://img47.imageshack.us/my.php?image=img0236ib9.jpg" rel="external nofollow">http://img47.imageshack.us/img47/1889/img0236ib9.th.jpg Taras -i spacer wokół domu. http://img47.imageshack.us/my.php?image=img0239xc1.jpg" rel="external nofollow">http://img47.imageshack.us/img47/6312/img0239xc1.th.jpg href="http://img47.imageshack.us/my.php?image=img0240ip3.jpg" rel="external nofollow">http://img47.imageshack.us/img47/5383/img0240ip3.th.jpg href="http://img236.imageshack.us/my.php?image=img0241oc3.jpg" rel="external nofollow">http://img236.imageshack.us/img236/1606/img0241oc3.th.jpg

http://img164.imageshack.us/img164/117/img0230sr5.th.jpg To jest nasz kominek. http://img111.imageshack.us/img111/7273/img0234xe0.th.jpg Łazienka na parterze -nazwaliśmy ją Penelopa. http://img106.imageshack.us/img106/8071/img0233ig2.th.jpg http://img77.imageshack.us/img77/8858/img0232cw3.th.jpg http://img77.imageshack.us/img77/5458/img0231dj2.th.jpg Tutaj ładnie widać to o czym pisałam wcześniej.Całe szczęście,że przyjdą na ten defekt futryny drzwi. http://img123.imageshack.us/img123/8431/img0235zp5.th.jpg http://img47.imageshack.us/img47/1889/img0236ib9.th.jpg Taras -i spacer wokół domu. http://img47.imageshack.us/img47/6312/img0239xc1.th.jpg http://img47.imageshack.us/img47/5383/img0240ip3.th.jpg http://img236.imageshack.us/img236/1606/img0241oc3.th.jpg

http://img504.imageshack.us/my.php?image=rajd114yp7.jpg" rel="external nofollow">http://img504.imageshack.us/img504/5749/rajd114yp7.th.jpg Garaż w trakcie robót http://img236.imageshack.us/my.php?image=rajd112uk6.jpg" rel="external nofollow">http://img236.imageshack.us/img236/2423/rajd112uk6.th.jpg l kotłowni kawałek.

http://img504.imageshack.us/img504/5749/rajd114yp7.th.jpg Garaż w trakcie robót http://img236.imageshack.us/img236/2423/rajd112uk6.th.jpg l kotłowni kawałek.

Wracam do pisania dziennika .A dlaczego ? Przyczyn jest kilka ,ale główna to taka,że zostałam "zamordowana"pytaniami w stylu:co z budową,dlaczego nie ma nowych wpisów,dlaczego nie ma zdjęć ,czy przestaliście budować i dlaczego taki leniwiec ze mnie ?????????????????? Otóż, oświadczam" wszem i wobec"-budowa nieprzerwanie idzie do przodu.W związku z tym należało "dobrać" kredytu jednak decyzji jeszcze nie ma czy przydzielą nam dodatkowe środki pieniężne.Jesteśmy dobrej myśli. Rozpoczęła się walka (dosłownie), moich ulubionych panów "od kafelków" ze ścianami i zdobieniem łazienek tudzież innych pomieszczeń flizami ,terakotą i gresem.Krzywizny ścian, jakie zostawili po sobie tynkarze wołają o pomstę do nieba ! Jak tynkowali , to wyglądali na zaznajomionych ze swoją profesją i słowa nie dali sobie powiedzieć ,że coś" wydaje" nam się niezbyt dobrze pociągnięte do pionu czy też poziomu Przekonali nas uprzejmie i stanowczo ,że tylko nam " się wydaje" . A teraz idą tony kleju , meganerwy i hektolitry moich łez .Ubolewam oczywiście nad moimi ulubieńcami "od kafelków" czyli Andrzejem i Mariuszem .Do tego stopnia byli wszyscy załamani ,że w sobotę polegli na polu bitwy (0,75 C 2 H 5 OH ).Ale łazienka na dole jest piękna !

Wracam do pisania dziennika .A dlaczego ? Przyczyn jest kilka ,ale główna to taka,że zostałam "zamordowana"pytaniami w stylu:co z budową,dlaczego nie ma nowych wpisów,dlaczego nie ma zdjęć ,czy przestaliście budować i dlaczego taki leniwiec ze mnie ?????????????????? Otóż, oświadczam" wszem i wobec"-budowa nieprzerwanie idzie do przodu.W związku z tym należało "dobrać" kredytu jednak decyzji jeszcze nie ma czy przydzielą nam dodatkowe środki pieniężne.Jesteśmy dobrej myśli. Rozpoczęła się walka (dosłownie), moich ulubionych panów "od kafelków" ze ścianami i zdobieniem łazienek tudzież innych pomieszczeń flizami ,terakotą i gresem.Krzywizny ścian, jakie zostawili po sobie tynkarze wołają o pomstę do nieba ! Jak tynkowali , to wyglądali na zaznajomionych ze swoją profesją i słowa nie dali sobie powiedzieć ,że coś" wydaje" nam się niezbyt dobrze pociągnięte do pionu czy też poziomu Przekonali nas uprzejmie i stanowczo ,że tylko nam " się wydaje" . A teraz idą tony kleju , meganerwy i hektolitry moich łez .Ubolewam oczywiście nad moimi ulubieńcami "od kafelków" czyli Andrzejem i Mariuszem .Do tego stopnia byli wszyscy załamani ,że w sobotę polegli na polu bitwy (0,75 C 2 H 5 OH ).Ale łazienka na dole jest piękna !

Będzie dobrze.Trzymam kciuki i budujcie wytrwale.

"Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni "-gdy nie ma w domu dzieci to......my nadal budujemy Chociaż prawdę mówiąc, już wybudowane to co miało być. Dziennik budowy powinnam zakończyć .Teraz miejsce jest w "Galerii zdjęć".Powiem tyle:budowa nie jest taka straszna jeśli mąż jest zaangażowany w organizację,tato zaangażowany w codzienne prowadzenie przedsięwzięć na miejscu,a ja do niespodziewanych inspekcji .Jeśli kogoś interesuje stan naszego domostwa to służę informacjami:Taras-zrobiony,Kominek-zrobiony,gładzie -zrobione,wyposażenie łazienek-kupione i czeka na swoją kolejkę.Właściwie pozostało "tylko" wszystko zamontować zabudować i eksploatować Mój plan na finał to październik.Wtedy zamierzamy zamieszkać iiiiiiii może odpocząć?

"Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni "-gdy nie ma w domu dzieci to......my nadal budujemy Chociaż prawdę mówiąc, już wybudowane to co miało być. Dziennik budowy powinnam zakończyć .Teraz miejsce jest w "Galerii zdjęć".Powiem tyle:budowa nie jest taka straszna jeśli mąż jest zaangażowany w organizację,tato zaangażowany w codzienne prowadzenie przedsięwzięć na miejscu,a ja do niespodziewanych inspekcji .Jeśli kogoś interesuje stan naszego domostwa to służę informacjami:Taras-zrobiony,Kominek-zrobiony,gładzie -zrobione,wyposażenie łazienek-kupione i czeka na swoją kolejkę.Właściwie pozostało "tylko" wszystko zamontować zabudować i eksploatować Mój plan na finał to październik.Wtedy zamierzamy zamieszkać iiiiiiii może odpocząć?

W pokoju na dole jakoś nie widzę kuchni.Za bardzo przypominałoby mi to mieszkanie w bloku.Nam ten pokój podoba się jako.... pokój.Ale to wszystko kwestia tego-co komu potrzeba.Ja (z mężem czy bez ) na stare lata w nim właśnie zamieszkam.Taki mam niecny plan. .

A owszem ,wymyśliłam i do tej pory wydawało mi się ,że lepiej wymyślić sie nie da.Ale wizyta u producenta mebli kuchennych zachwiała moje poczucie stabilizacji. Niemniej jednak opowiem o mojej wizji.Wyobraźmy sobie ścianę dzielącą kuchnię i salon.Jedziemy od wejścia do kuchni-(acha ,u mnie ta ścianka ma 280 cm) -no więc ,najpierw szafka 40 cm ,potem idzie piec gazowy z piekarnikiem elektrycznym-60 cm,jako że z tego miejsca najbliżej do komina wentylacyjnego.Potem zmywarka 60 cm,następnie zlewozmywak (jedna duża komora i druga taka mniejsza "bździna".Pod płaskim kawałkiem zlewozmywaka mieści się ,o ile dobrze pamiętam 15-to centymetrowa szafka typu cargo (np.na płyny do mycia) + szafka pod samym zlewozmywakiem ;tradycyjnie na kubeł na śmieci .W nowoczesnym rozwiązaniu obecnie często stosują producenci mebli pod zlewem np.dwie głębokie szuflady.Górna ma wycięcie na środku ,żeby zmieściły się te ustrojstwa spod zlewu ,tak że szuflada w środku ma kształt litery" U".Natomiast dolna szuflada może służyć jako pojemnik na kosze na śmieci-wg mnie trudniej w takiej szufladzie utrzymać czystość . Zostaje 40 cm na kolejną szafkę(rodzaj wg.uznania-szuflady albo półki-co tam się komu podoba).To wszystko głębokie na ok 60 cm połączone blatem.Nad piecem pochłaniacz czy jak go tam zwał-w każdym razie takie coś co daje sie nad piec.Nad zlewem ociekacz zamknięty w szafce wiszącej (koniecznie z "dziurawymi"drzwiczkami,żeby czarny grzyb się nie chodował.Chociaz przy zmywarce nie będzie (mam nadzieję) często używany.Narazie muszę kończyć moją opowieść ,jeśli interesuje kogoś dalsza" wizja" kuchni to proszę o wpis.Przepraszam ale jestem zmuszona odejść od komputera

Wszystko przeczytałam i pooglądałam-Tomcio i taras są w porządku

cześć zaba dobrze żeś nie skończyła tego dziennika,bo potrzebuję odpowiedzi twej na tematy "brukowe".Co idzie pod kostkę ?Ubity piach to już mam-ale co dalej?Jak nazywa się to kruszywo ,i w ogóle opowiedz warstwy po kolei.My nie bierzemy" wysokospecjalistycznej" firmy do układania ,dlatego chcemy sprawdzić różne warianty układania.Ale nie wpadaj w panikę-będzie nam układał też fachowiec tylko taki "co to zrobi z tego co mu dadzą".No to pisz Kobieto dalej ten dziennik.Pozdrawiam