Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

scigal

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    11
  • Rejestracja

O scigal

  • Urodziny 01.04.1986

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Kraków
  • Kod pocztowy
    30-000
  • Województwo
    małopolskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

scigal's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Damian dzięki za wpis. Tak masz rację zupelnie nie znam się na remontach ale też szkoda mi pakować kasę w coś co może nie mieć sensu na dłuższą metę (walka z grzybem to często walka którą ciężko wygrać, poza tym to nie zdrowe dla ludzi mieszkających w srodku w takixh zagrzybionych ścianach). Zastanawiam się więc czy zburzyć ten dom a na fundamentach postawić niewielki ok.35m domek drewniany do samodzielnego montażu na allegro takie widzialem po ok.20-25tys.zl.. Zarabiam niewiele więc na większy wydatek niż te 20-30tys mnie nie stać.
  2. cezary.pl, wspominasz o piwnicy... Czy możliwe że po olbrzymich nawałnicach jakie przeszły kilka lat temu przez te tereny mogło zalać piwnicę i grzyb przeniósł się z niej? Czy w tym przypadku nawet jeśli bym dokonał rozbiórki takiego domku i położenie nowego malutkiego na starych fundamentach (tej piwnicy) to prędzej czy później ten grzyb i tak by się pojawił na świeżym drewnie.. Dobrze rozumuję? Dzięki za pomoc
  3. Panowie jakby to było coś innego to remont oczywiście jak najbardziej ale popatrzcie sami... Tutaj grzyb zjadł tą chatkę, przeżarł się przez dywan jest na ścianach... I w ogóle jak on wygląda... I najlepsze że do tej pory nie znam przyczyny jego powstania.. Drewno to mokre próchno. http://lagics.vot.pl/e11.jpg http://lagics.vot.pl/e22.jpg http://lagics.vot.pl/e33.jpg
  4. Szukam niedrogiej i uczciwej ekipy z okolic Dobczyc (k.Wieliczki) która podjęłaby się rozbiórki piętrowego drewnianego domu letniskowego i polozeniu na jego murowanych fundamentach nowego, prostego i niewielkiego (max.35m2) domku letniskowego. Proszę o polecenie jakiejś ekipy i namiary na nią. Dziękuję
  5. Hej, dzięki za wpisy. Zdjęcia są trochę stare nie oddają rzeczywistego stanu tego drewna. Jest spruchniale i zawilgocone. Na scianach i podlogach sa wyzarte "wysepki" grzyba, generalnie krok na podłogę zakończył sie zrobieniem dziury po kolano. Wejście do tego letniskpwego domu grozi zawaleniem się tej konstrukcji.
  6. Witam. Jest taki opuszczony piętrowy drewniany domek na murowanych fundamentach z piwnicą, niestety nie był zamieszkany przez kilka(naście?) lat coś gdzieś przeciekło, zrobił się grzyb, deski przegniły, spruchniały generalnie domek jest nie do odratowania.. Jednak jest to pod Krakowem to fajnie by było mieć jakieś miejsce na wyjazd na grilla w cieplejsze dni z betonowego miasta. Zarabiam niewiele więc nie mogę zbytnio szaleć więc się pytam ile mniej więcej może kosztować wyburzenie takiego domku z wywiezieniem materiału. Tak pi razy oko... 10 tys.? 20 tys.? Taras, fundamenty chcę zostawić bo na nich chciałbym w dalszej przyszłosci postawić jakiś niewielki domek z bali albo chociaż namiot jak funduszy nie starczy Za wszelkie rady dziękuję z góry. http://lagics.vot.pl/d1.jpg http://lagics.vot.pl/d5.jpg http://lagics.vot.pl/d2.jpg http://lagics.vot.pl/d3.jpg http://lagics.vot.pl/d4.jpg
  7. Raczej grzyby i pleśń odpada, budynek jest z 2000 r., poza tym jest to najwyższe piętro nade mną już tylko dach.. Bardzo dziwna sprawa. Spróbuje przemyć kilka razy wodą z octem te płytki i puścić wentylator w łazience na kilka dni i zobaczymy czy będzie jakaś poprawa... Jeszcze raz bardzo dziękuję za podpowiedzi i porady, chociaż sprawa jest wciąż otwarta..
  8. Panowie wiem już jedno - alergen znajduje się w łazience, po kąpieli w wannie objawy się zaostrzają. Siedziałem cały dzień w pokoju i było w miare OK, poszedłem na 40 min do łazienki i pieką całe oczy.. Ale co może być takiego w tej łazience uczulającego cholera jasna... Czy jest jakiś sposób, żeby wywietrzyć szybciej taką łazienkę (niby ma wentylację ale słaby ciąg jest...)
  9. Bardzo wolno schodzi woda z nawilżacza, około pół szklanki na 24h.. Nie mam higrometru. Mebli żadnych nowych nie mam nie licząc kuchni robionej przez stolarza (fronty z firmy KOBAX.pl). Dziękuję Ci za odpowiedzi - widzę, że zostaje mi tylko odkrecenie listew przypodlogowych bo pod nimi jest duzu pyłu z farby i odkurzenie tego + duże wietrzenie jak skończy się zima. Mam nadzieję, że coś w końcu pomoże.
  10. Nie to na pewno nie chodzi o wilgotność, nawet zastosowałem nawilżacz na kaloryfer, ale nic nie pomogło. 1. Czy można czymś próbować "wyczyścić" te panele bądź próbować to wietrzyć? 2. Czy kwas fosforowy bądź solny, którym mogły być czyszczone w/w płytki można zneutralizować jakimiś specjalnymi środkami (rozumiem w tym wypadku zasadowymi)? Bardzo dziękuję za pomoc.
  11. Dzień dobry, Od 3 lat jestem osobą niepełnosprawną. Może ktoś będzie w stanie pomóc mi albo nakierować jak powininem rozwiązać swój problem. Dzięki rodzinie oraz własnym oszczędnościom jakiś czas temu kupiłem kawalerkę a remont (nie mogłem nadzorować ze względów zdrowotnych) powierzyłem osobom trzecim. Remont był generalny - wymieniono drzwi, płytki, w pokoju położono panele. Remont ten był przeprowadzony ponad pół roku temu ja jednak wprowadziłem się dopiero ok. 6 tygodni temu. Od 3 tygodnia zaczęły piec mnie oczy aż w końcu dostałem zapalenia spojówek. Okulista powiedział, że to na tle alergicznym, że coś mnie uczula w nowym mieszkaniu. Próbuję więc namierzyć co może mnie uczulać. Niestety nie dostałem paragonów dot. zakupu materiałów, wiem jednak że farby użyte do malowania to KOBE (ściany nie wiem jakie, wiem że sufity to farba krzemionowo-mineralna). Spotkałem niedawno pomocnika hydraulika i powiedział mi, że fliziarz który układał płytki w kuchni i łazience rozdziabdział butami klej do fug(?) po calym mieszkaniu i później to czyścił jakimiś specjalnymi detergentami bo weszło to w reakcje z położynymi płytkami. Niestety nie zapamiętał nazwy tego detergentu. Może to on jest przyczyną moich problemów? Czy to jest możliwe po 6 miesiącach od zakończenia remontu? Niestety na 1/3 tej podłogi są już zabudowane szafki kuchenne (kuchnia) więc i tak nie byłbym w stanie wyszyścić tego dokładnie nawet jak byłaby taka możliwość, W kuchni i łazience, tak jak wspomniałem, położone zostały płytki. Nie znam firm, ponieważ nie było mnie przy remocnie. Zaufałem na słowo. W pokoju w którym śpię są panele, jakieś porządne, kładzione na piance. Wątpię, żeby uczulały mnie roztocza z nowej wersalki czy jakieś kurze, bo nigdy wcześniej nie miałem tego typu uczuleń a kurzu było wiele, wiele więcej. Generalnie wcześniej nigdy nie miałem problemów z oczami. Wiem, że coś nie tak jest w mieszkaniu bo jak odwiedza mnie sympatia na kilka dni to mówi że też pieką ją oczy i ma je zaczerwienione. Moje główne pytania to: - Czy istnieje środek do płytek(gres)/fugi, który potrafi zneutralizować użyte wcześniej na płytkach nieznane, podejrzewam, że bardzo silne, detergenty? - Czy nawet jeśli okaże się, że farba, którą pomalowano mieszkanie działa alergizująco to czy kilkumiesięczne wietrzenie po zakończeniu zimy pomoże czy raczej jest to bezcelowe? - Czy przychodzi Wam do głowy co może powodować takie ciągłe podrażnienie oczu? W mieszkaniu nie ma wilgoci ani grzyba. Bardzo proszę o pomoc i opinie, wpakowałem w ten remont ostatnie oszczędności i jesli dalej będę miał to alergiczne zapalenie spojówek (poza domem nie mam tego problemu) to nie wiem jak to dalej będzie. Pozdrawiam i dziękuję za pomoc, Marcin
×
×
  • Dodaj nową pozycję...