Witam kupiliśmy sobie we wrześniu drzwi wikęd z dostawką i naświetlem górnym . Futryna termo , ciepły próg i parę szybek. Drzwi są bardzo ładne dobrze wykonane ale przetłoczenia bardzo płytkie symboliczne . Cena ponad 5000 więc nie mało. Zamówienie i dostawa bez zarzutu wszystko szybko i na temat. Po wypakowaniu drzwi długo szukałem ciepłego progu za który dopłaciłem ale znalazłem tylko kawałek czarnego plastiku z uszczelką. Jak się później okazało to był ten ciepły próg za który dopłaciłem. W sklepie nie mieli takowego progu ani nawet zdjęcia tego progu ale inaczej sobie wyobrażałem element w który uderzają drzwi zamykając się i po którym się chodzi. Ma on około centymetr wysokości i 6 cm szerokości można go w rękach bez trudu połamać.Jedyną metodą jaką można go zamocować do podłogi jest jego solidne przyklejenie.W otwór w tym progu wchodzi też rygiel trzymający małe drzwi z boku czyli dostawkę w którą także uderzają zamykające się drzwi. Wszystko to musi wytrzymać ten kawałek czarnego plastiku. Zamknięta dostawka ma około 3 mm luzu w tym progu więc zamykając drzwi dolna część dostawki odkształca się. Może się czepiam ale tak chyba nie powinno być. Uszczelki są twarde mogę to zrozumieć ale przez 3 miesiące po stopniowej regulacji stopnia domknięcia drzwi dół drzwi odgina się około 2-3 mm i wieje pod nimi. Kiedy ta uszczelka na progu i w dolnej części drzwi się podda i nie będzie wiało ? Kolejna sprawa wykraplanie się wilgoci na futrynie termo . Jak komuś się wydaje że może sobie taką futrynę o szumnej nazwie termo zamontować w domu bez ganku i nie będzie mu się na niej woda wykraplać to się bardzo myli . Miałem wcześniej kiepskie drzwi drewniane ale czegoś takiego nie było. Wentylacja działa mi dobrze nigdzie w domu nie wykrapla mi się para wodna tylko na moich nowych drzwiach za 5 tysięcy. Ma ktoś pomysł co z tym zrobić ?