Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Esc

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    53
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Esc's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Jeżeli wrócisz i przeczytasz moje posty to opisywałem dokładnie jak funkcjonuje OG z czujnikiem wewnętrznym.
  2. Witam wszystkich w Nowym Roku 2017. Dzisiaj tj. 8.01.17 mamy kolejny dzień mrozów na poziomie -16*C. Jest to pierwszy mroźny okres podczas mojej dotychczasowej eksploatacji kotła. Ze zdziwieniem zaobserwowałem, że przy -19*C nie wzrasta drastycznie zapotrzebowanie na ciepło a przy ustawieniach, które się sprawdzały przy 0*C tj. krzywa 08, poziom +2 było zbyt ciepło. Okazało się, że dla -16*C i temperatury wymaganej 21*C wystarczy 43*C na kotle. Co prawda nie ma wiatru ale zawsze to -16*C. Obecnie testuję krzywą 05, poziom +4 i w domu jest ciepło. Raz na dobę obniżam temperaturę zasilania i testuję. A jak u was? PS Ustawienia odnoszą się do obiegu grzejnikowego - piętro 3 sypialnie. Parter - podłogówka - śmiga w automacie.
  3. Tak, jeżeli 0,35m3/h twój kocioł spalił pracując 24 h bez przerwy. Nie napisałeś czy 24h to doba czy 24 h pracy kotła. Do wzoru podstawia się zużycie gazu na godzinę faktycznej pracy kotła.
  4. Ad1: Na ogrzewaniu podłogowym ustawione mam 25% wpływu sterownika (16) i sprawdza się idealnie - pisałem o tym wcześniej. Ad2: Ja zmieniłem na 60 tzn. 10 h i przy panujących obecnie dodatnich temperaturach sprawdza się lepiej.
  5. Idąc dalej z wnioskami można zaryzykować twierdzenie, że zbyt niska lub zbyt wysoka krzywa uniemożliwia ustalenie stabilnego punktu pracy kotła, co w konsekwencji prowadzi do zwiększenia liczby startów - punkt stabilnej pracy kotła jest położony poza granicami histerezy.
  6. Wczoraj zauważyłem ciekawe zjawisko. Mianowicie, na zewnątrz była temperatura -2*C. Na podstawie krzywej kocioł miał ustawioną temperaturę wymaganą 39*C. Natomiast ustabilizowany punkt pracy kotła to temperatura 41*C. Wyciągnąłem z tego następujący wniosek. Bez względu na to jak dokładnie będziemy dopasowywać krzywą grzewczą to i tak kocioł znajdzie sobie taki punkt pracy, w którym zostanie zrównoważona ilość ciepła dostarczana z kotła i odbierana przez grzejniki i podłogówkę. Wczoraj przy -2*C takim punktem stabilnej (ciągłej) pracy kotła było 41*C. W efekcie pomimo tego, że miałem ustawioną temperaturę pomieszczenia na 20*C, co odpowiadało temperaturze wymaganej 39*C kocioł pracował z temperaturą 41*C i w pokojach miałem temperaturę 21,5*C. Podsumowując: Kocioł ma pewną histerezę pracy i nie da się go wyregulować w punkt. W związku z tym nie ma tak naprawdę znaczenia czy krzywa będzie ustawiona na 8 +1 czy 8 +2 kocioł i tak znajdzie sobie stabilny punkt pracy gdzieś w okolicy wymaganej temperatury. Kolejny wniosek jest taki, że jeżeli nie ma czujnika temperatury pomieszczenia to nie da się uzyskać dokładnej temperatury. W zależności od bieżących warunków (temperatura zewnętrzna, liczba ludzi i sprzętu pracującego w pomieszczeniach) temperatura w pokojach będzie się zmieniać (raz będzie wyższa raz niższa od zadanej). Pytanie tylko o ile. Co o tym sądzicie?
  7. W innym miejscu instrukcji - kontrola spalania - napisane jest dolna moc grzewcza (cokolwiek to znaczy)
  8. W instrukcji serwisowej jest napisane - moc minimalna W moim kotle wyglądało, że tak jest, ale w twoim przypadku daleko do mocy minimalnej. Nie wiem co o tym sądzić
  9. Czyli to nie jest moc minimalna tylko referencyjna do pomiarów poprawności przebiegu spalania. Pewnie znów błąd w tłumaczeniu niemieckiej instrukcji. Tak się dzieje gdy humanista tłumaczy techniczne instrukcje. Jak można przetłumaczyć słowo przekaźnik (urządzenie) jako aktor. Ale z takimi tłumaczeniami się już spotkałem np. moment - chwilka obrotowa
  10. Zanim zrobiłem test sprawdzałem jak zachowuje się kocioł. W moim przypadku pompa na podłogówce została wyłączona ale mieszacz pozostał otwarty. Pompa w kotle pracowała i OG1 miał normalną cyrkulację. Doszedłem do wniosku, że kocioł tak będzie sterował pompą obiegową aby się nie przegrzać. Na wszelki wypadek otworzyłem wszystkie grzejniki na full. Po teście temperatura w kotle wynosiła 38*C. Ale cały czas kontrolowałem temperaturę na powrocie. Myślę, że w twoim przypadku, mino pracy na minimalnej mocy kocioł nie miał gdzie odprowadzić ciepła więc uruchomił pompę obiegową na max - dlatego słyszałeś dziwne szumy. Mój błąd, że nie napisałem aby pootwierać zawory grzejnikowe. Gdy zawory się zamkną to mimo, że pompa obiegowa pracuje na max nie ma odbiorników, które mogą odebrać ciepło. Efekty tego opisałeś. Jeżeli ktoś ma tylko podłogówkę to powinien ręcznie otworzyć mieszacz aby była cyrkulacja. Zaraz edytuje poprzedni post. Ty chyba masz sprzęgło hydrauliczne?
  11. Wracając do przeprowadzonego przeze mnie testu. Jeżeli kocioł rzeczywiście może pracować z minimalną mocą 3,2 kW to sprawność kotła podczas 30 min testu wynosiła 3,2/8.61*0.4=0.93 czyli 93% Uwzględniając zwiększone zużycie gazu podczas startu tak z 1% to myślę, że faktyczna sprawność kotła wynosiła 94%.
  12. Tak palnik matrix. Nie uruchamiasz żadnych innych odbiorników gazu. Otwierasz wszystkie zawory grzejnikowe (aby nie zagotować kotła), jeżeli ktoś ma tylko podłogówkę sprawdzić czy mieszacz jest otwarty ( u siebie nie dotykałem mieszacza bo wiem jak go przełączyć na sterowanie ręczne, ale nie wiem jak go potem zestroić z kotłem). Jeżeli ktoś ma sprzęgło i pompy sterowane z kotła to niech testu nie robi bo zagotuje kocioł. W kotle, przechodzisz do menu serwisowego tak jak do kodowania 1 Wchodzisz w zakładkę "test przekaźników" lub w innych kotłach "Test urządzeń" Przechodzisz do pierwszej pozycji "Wszystkie urządzenia wyłączone" - kocioł się całkowicie wyłącza Odczytujesz i zapisujesz stan licznika gazu - bardzo dokładnie W kotle, przechodzisz poziom niżej do pozycji "obciążenie podstawowe" - kocioł automatycznie startuje i zaczyna pracować z mocą minimalną" - uruchamiasz pomiar czasu (ja celowo uwzględniłem start i modulację palnika - ale można poczekać 30s i zmierzyć tylko pracę na minimalnej mocy) Po 30 lub 60 min w menu kotła przechodzisz poziom wyżej "Wszystkie urządzenia wyłączone" - kocioł się całkowicie wyłącza. Idziesz i doczytujesz zużycie gazu W kotle wychodzisz z menu serwisowego. Kocioł zaczyna normalnie pracować. Dalej to już matematyka
  13. To popatrz sonie na schematach instalacji jak Viessmann oznacza obwód grzejnikowy, a jak podłogówkę.
  14. Dzisiaj przeprowadziłem test, który miał określić faktyczną minimalną moc kotła oraz spalanie przy minimalnej modulacji palnika. Kocioł Vitodens 200-W WB2B 3,2-19kW Przebieg testu: Żadnego poboru gazu w domu, Kocioł ustawiony w tryb serwisowy i uruchomiona opcja "test przekaźników/Obciążenie podstawowe - Palnik pracuje z min. mocą, pompa wewnętrzna jest włączona Test trwał 30 min (dokładnie) Zużycie gazu - 0.200m3 czyli na godzinę pracy 0.4 m3 Viessmann podaje, że nominalna sprawność kotła to 98% (109% sprawność maksymalna) Z metra sześciennego gazu można otrzymać 8.61 kW/h Obliczona faktyczna minimalna moc kotła wynosi 0.98*8.61*0.4=3,4kW Takie parametry pracy ma mój kocioł. Może ktoś jeszcze potestuje (to obiektywny test, który nie zależy od rodzaju instalacji).
  15. Niestety nic więcej nie mogę zrobić. Pompa chodzi na minimalnych obrotach. Temperatura w pomieszczeniu jest utrzymywana idealnie z dokładnością do +0.1*C. Ustawiłem dodatkowo wyłączanie pompy gdy mieszacz jest zamknięty oraz gdy temperatura pomieszczenia wzrośnie powyżej 1K. Jeżeli ktoś wie co można zrobić więcej, to będę wdzięczny za informacje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...