Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

bogasman

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    10
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez bogasman

  1. _ZBYCH_, czym mogę prosić o kontakt na priv? Koleżanka chciałaby wycenić i zainstalować system alarmowy. 1. Która czujka jest lepsza IMPAQ PLUS czy Satel VD-1? 2. Ile czujek inercyjnych i gdzie je zamontować na oknie drewnianym typu kolankowego podobnych jak to https://d-gr.ppstatic.pl/kadry/k/r/gr-ogl/da/de/2589016_201924094_mieszkanie-parzniew-ul-dzialkowa_xlarge.jpg? 3. Czy warto montować po dwa czujniki kontaktronowe (w celu wykrycia włamania z użyciem magnesu) w oknach/baloknach mieszkaniowych (ostatnie piętro)?
  2. Panowie, przestańcie prowadzić tą bezsensowną wojenkę z xtea w kilku wątkach. Idźcie sobie gdzieś do tematu typu hydepark. A jeśli chodzi o temat robienia zakupów samodzielnie. Ludzie są różni, niektórzy szanują swoje zarobione w trudzie i znoju pieniądze a inni nie. Ja milionerem nie jestem, ale im więcej mam pieniędzy tym bardziej je szanuję i tym ostrożniej wydaję, przez co robię zakupy podobnie jak xtea w wielu różnych sklepach, głównie przez internet. Nie uważam się przy tym za dziada biorąc pod uwagę ile oszczędziłem. To prawda, że w ramach kosztów, wymagało to godzin żmudnych analiz sklepów internetowych, kalkulacji, porównań cen i negocjacji, ale to jest jednorazowy wysiłek na kilka lat, który dawno się zwrócił. Obecnie w sklepie stacjonarnym pojawiam się w zasadzie tylko gdy mam akurat po drodze i tylko po konkretne rzeczy, których dostępność najpierw sprawdzam telefonicznie lub przez internet. Zbyt wiele razy wcześniej zdarzało mi się, że przyjechawszy do hurtowni z listą zakupów okazywało się, że właściwie to niczego tam nie ma, albo jest towar inny nie pasujący do moich rozwiązań. Po kilkunastu miesiącach mam już sprawdzone sklepy, stąd kupuję taniej i nie mam problemów z gwarancją. Dendrytusie swoboda wyboru sprzedawcy i towaru, szczególnie gdy kryterium wyboru jest cena, to nie jest dziadowanie i komunizm, tylko wolny rynek. Jeśli chodzi o zastosowanie PLC w domowej instalacji, jest to dobry pomysł dla osób mniej zasobnych ale posiadających baaaaaaaaaaardzo dużą ilość czasu wolnego i wyjątkowo cierpliwą żonę. Takich osób jest niestety niewiele. Oczywiście poszczególne PLC mają różne możliwości, ale w połączeniu z modułami sterowanymi poprzez RS-485, czy Ethernet da się na nich zrealizować wszystko o czym piszecie. Może nie ma takich ślicznych gotowych klocków jak do KNX, ale nie ma rzeczy nie do zastąpienia. Budujący instalację na PLC musi sobie zdawać sprawę z tego, że praktycznie wszystko będzie musiał sam wymyślać i dopasowywać do reszty przez cały cykl życia instalacji, włącznie z programowaniem. Jest się skazanym na wieczne dłubanie, a przynajmniej do czasu gdy się zrealizuje wszystkie zaplanowane funkcje. Na szczęście gdy już ogarnie się warstwę fizyczną i przychodzi czas na interfejs użytkownika z pomocą przychodzi OpenHAB, Domoticz itp, ale i tutaj czeka użytkownika programowanie, wieczne aktualizacje i usprawnienia. Niektórzy jednak, tacy jak ja, traktują to również jako hobby i kochają wiecznie coś zmieniać, uczyć się nowych rozwiązań, babrać w elektronice itd. Kto bogatemu (w cierpliwą żonę) zabroni?
  3. _ZBYCH_, poradź proszę, jak zamontować czujki wibracyjne na oknach w takiej konfiguracji? http://ladnydom.pl/czterykaty/5,57643,12660636.html?i=0 Okna są zamontowane na połączonej konstrukcji drewnianej. Na wszystkich oknach zamontuję kontaktrony. Czujki wibracyjne zamontowałbym na słupkach pomiędzy pionowymi oknami, ale czy to wystarczy?. Co począć z oknami ukośnymi? Czy taka połączona konstrukcja drewniana nie spowoduje, że i tak będę miał fałszywe alarmy na wypadek np. gradu?
  4. Jarku, halonowych gaśnic to już raczej nigdzie nie znajdziesz, a nawet jeśli, to użycie jest karalne, chociaż czego oczy nie widzą... Można jednak kupić "zamienniki" tj. gaśnice gazowe np na gaz FE36, bardzo skuteczne i wydajne, tylko, że drogie. Są dostępne w rozsądnych cenach gaśnice śniegowe (CO2) np 5kg no i proszkowe, tylko użycie tych ostatnich to katastrofa... Gaśnica śniegowa jest moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem, tylko trzeba umieć się nią posługiwać i rozumieć zagrożenia. Co do detekcji, to czujka jonizacyjna nie nadaje się do zapylonych pomieszczeń. W takich pomieszczeniach stosuje się czujki temperaturowe i płomienia. Popularny jest TOP-40 Polon alfa. Jest też DOT 4046 i DUT 6046.
  5. No cóż, tak jak piszesz, tymczasowo to tańsza alternatywa i pewnie lepiej postawić sobie OH na windzie i zobaczyć z czym to się je a potem decydować o potencjalnych zmianach.
  6. Tak jak pisze kolorado OH można oczywiście uruchomić na Windowsie, tylko że Jarek chce też RS-485, 1-wire, DLNA, pewnie też sambę, jakiś serwer pocztowy i do tego żeby jak najmniejszy cug do prądu był. To wszystko można w kilka godzin postawić na RPI albo BananaPI i zapomnieć. Do teggo idealnie się to nadaje do zabawy z arduino itp. cudami. Ja wiem, że szkoda starego laptopa bo jednak ma jakąś wartość funkcjonalną o wiele wyższą niż cenę, no ale dla mnie to czas jest cenniejszy i zużycie prądu Bananek ma wszystko co RPI i jest do tego dosyć mocną maszynką ma 1GB ramu 1GBit kartę sieciową i SATA gotowe do podłączenia dysku, nie wymaga dodatkowego chłodzenia. Aha jest też na Banana przygotowany przez naszych rodaków gotowy image OpenMediaVault.
  7. Jarku, na Twoim miejscu zainteresowałbym się jednak jakąś odmianą Malinki i może to być Banana Pi. Do tego nie trzeba wybitnej wiedzy linuksowej. Postawisz sobie na tym OpenHABa, który powinien Cię zainteresować, MiniDLNA, Sambe, podłączysz dysk na SATA. Ciągnie to minimalne ilości prądu, no po prostu żyć nie umierać...
  8. Na pewno można kombinować z mieszankami. Opieram się na swoim doświadczeniu przy wykańczaniu swojego mieszkania. Może zawodowy budowlaniec ma czas na kombinowanie z mieszankami, ja po prostu wypróbowałem gotowce i z goldbandem było mi po drodze. Jeśli masz jakiś przepis to się podziel, nie wiem po co te insynuacje z panem od Knaufa. Robiłem dwa mieszkania, w tym jedno z instalacją pod sterowanie PLC Fatek z bardzo dużą ilością puszek różnej maści i dzielę się doświadczeniem.
  9. Dlatego, że gipsy szpachlowe, a przynajmniej te, których używałem, miały spory skurcz, do tego twardniały o wiele dłużej od goldbanda i trzeba się było posiłkować jakimiś podkładkami, żeby ustalić pozycję puszki. Mniej kłopotów sprawia gips budowlany no i wspomniany goldband. Jest taki gips szpachlowy Semin 1 godzina i ten w sumie był najlepszy z gipsów szpachlowych. Oczywiście ktoś inny może mieć odmienne doświadczenia.
  10. Ja również jestem za materiałami murarskimi, w szczególności z mojego doświadczenia bardzo dobrze się osadza puszki z użyciem gipsowej zaprawy tynkarskiej Knaufa - Goldband, która jest dosyć przewidywalna jeśli chodzi o tempo utwardzania się w czasie. Odpowiednia konsystencja pozwala na bardzo precyzyjne i trwałe osadzenie puszek i spory zapas czasu (ok 10 minut) na dokonanie poprawek, a potem szybko i równomiernie twardnieje. Nie polecam za to gipsu szpachlowego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...