Witam Po przeczytaniu 90 str postanowiłem podzielić się własnym doświadczeniem.
dwa lata temu prowadziłem kapitalny remont piwnicy w własnym domu z adaptacją na potrzeby rekreacyjne .Przedtem była podłoga na gruncie składała się z wylewki na utwardzonej podsypce , 1cm stropianu, płytki podłogowe gres.
Pomieszczenia jako piwniczne spełniały się ale jako rekreacyjne niestety zbyt zimne i slabo wentylowane 30m2, ściany pustak na fundamencie z 3cm tynku wapiennego który byl bardzo delikatny. Jak cokolwiek oparłem o ścianę to się sypał.
Jestem z wykształcenia fizykiem i do problemu podeszłem z kalkulatorem, niestety żałuję ,że na te foru nie trafiłem. Zaoszczędziłbym pewnie dużo czasu na liczeniu i eksperymentowaniu z przyżadami pomiarowymi.
Na wstępie wielki szacunek dla twórców ciekawej idei z perlitem, banalnie prostej podłogi.
Przy skuwaniu płytek gresowych na 1 cm stropianie potwirdzam istnienie dużej ilości wody, ten chudziutki stropianik po naciśnięciu kapał.natychmiast kontrolnie skułem kawałek podłogi i piach pod nią był lekko mokry kilka dni po skuciu i wywiezieniu płytek podłoga wyschła. Płytki gresowe i zainpregnowane fugi po 25 latach były całkowicie nieprzepuszczalne dla pary wodnej.
Wymyśliłem sobie taki okład nowej podłogi z klimatyzacją podpodłagową i wentylowaną izolacją cieplną żeby więcej tej wody w stropianie nie było.
w ubitym piachu wybrałem rowek 12 na 12 cm i zalewalem go betonem z rurką w środku, którą w trakcie zalewania przesuwałem i tak powstała betonowa rura dobrze przewodząca ciepło a na dnie otwarta do piachu( rurka specjalnie była ciągnięta po piachu) , pod oknem za pomocą rurki pcv wyciągnięta do wyrzutni powietrzado pokoju a drugi koniec podłączonu do czerpni powietrza z zewnątrz. na tym wylewka betonowa 2 cm i po tygodniu wylałem bardzo rzadki sam cement ok 5mm. na to folia budowlana typ 200 na całości w jednym kawałku, folia aluminiowa spożywcza błyszczącą stroną do pomieszczenia i jeszcze raz folia typ 200. Termoizolacja to stropian dach-podłoga z naciskiem 1800kg na 1m2 w 4warstwachpo 5 cmułożonych w specjalny sposób:1 warstwa szczelnie na całości s pianką poliuretanową w szczelinach, żeby było jednolite i nieklawiszowało druga warstwa tworzyla kanał wentylacyjny jak labirynt o wymiarach 2cm na 5 cm wysoki wlot do kanału z czerpni a wylot do korytarza z wyrzutni ściennej z zatyczką (zamiast zaworu ponieważ suszenie izolacji to tylko zimą przy -1 stopni jak powietrze suche).3 warstwa po całościz pianką i 4 warstwa na zaklad po całościz pianką i dobrze obciążyłem każdą płytę żeby pianka nie podnosiła ich. na to folia pod podłogówkę i rurki pexwielostrefowo bez spinek siatka wylwwka płytki gres. dla sprawdzenia wilgoci na wyrzutni z kanału suszącego izolacje zamontowałem elektroniczny higrometr, podczas lekkiego mrozu 2 lata temu wskazał mi 92 % wilgotności przy włączonej podlogówce (masakra) po 3 dniach spadło do 55% po tygodniu 40% po 2 tygodniach 35%( to już bardzo sucho) tej wody było bardzo duż a folia nie szpilkowana, adam mk i inni mają rację, po roku ponownie włączyłem , znaczy wyciągnełem zatyczkę z rury suszącej izolację i tu już nie tak strasznie 89% i szybko spadło ,po tygodniu zamknołembo jednak troszkę przy suszeniu czuć zapach stropianu. ps rurka z klimą trż się sprawdza tylko brak mieszania powietrza i zimno jast na podłodze a wyżej gorąco:(
p ściany również zostały zaizolowane okna zmienione drzwi ciepłe i podłogówka prawie zimna bo sufit z parteru grzeje (na ścianie również dałem ogrzewanie wodne, dziś już bym nie dawał szkoda kasy, przewymiarowałem)
Pozdrawiam i życzę pogodnych, ciepłych Świąt Bożonarodzeniowych