Makowa Panienko, gratuluję przeprowadzki. Od roku regularnie śledzę Twój blog i kibcuję i potpatruję. Mamy tyle podobnych pomysłów, począwszy od Z8, poprzez meble kuchenne, które miałam wybrane i zaprojektowane długo przed pierwszymi pracami na budowie, mugatami na ścianach czy chociażby kolorem ścian w kuchni. To niesamowite jak człowiek potrafi się przywiązać do Kogoś, bądź co bądź wirtualnego Moim Bliskim trąbiłam w sobotę, ze to dziś właśnie Makowa Panienka ma swój Wielki Dzień. Nie ukrywam, ze z niecierpliwością czekam na portal kominkowy:-) Czy zdecydowałaś się na meble do salonu Hacienda, czy wybrał iście ostatecznie coś innego? Mnie się bardzo podobają meble Prowansja z Krysiaka, ale cena brzydka:-) Och to wybieranie, sztuka kompromisu:-) Mam nadzieję, że uda nam się wprowadzić jesienią, choćby późną Każdy, kto się przeprowadza mówi, że początkowo jest właśnie takie dziwne uczucie, ale mam nadzieję, że szybko Wam to minie:-) Jeszcze raz gratuluję