Witam pozwalam sobie zamieścić tutaj mój post z innego tematu na forum muratora, być może komuś te informacje się przydadzą: Znalazłem się na tym forum, bo chciałem zapoznać się z opiniami innych użytkowników, a także porównać je ze swoją, aby podjąć decyzję. Z pewnością, biorąc pod uwagę własne doświadczenia polecam pralki Beko. Mój model w obecnym mieszkaniu służy mi 10 lat i ani razu nie był serwisowany. Dodatkowym atutem firmy beko jest fakt, że udostępnia ona na stronie internetowej części zamienne (z resztą nie drogie), dzięki czemu wymiana (zwłaszcza dla domowych majsterkowiczów) staje się wygodniejsza i szybsza. Oto dlaczego uważam, że pralki Beko watro kupić: Po pierwsze - im mniej wyświetlaczy cyfrowych, zaawansowanej elektroniki tym lepiej. Pralka ma przede wszystkim prać, nie musi być telewizorem, ani mieć kolorowych lampek. Od wielkości wyświetlacza nie zmienia się jakość prania. Osobiście nie potrzebuję 20 programów do prania, skoro w praktyce wykorzystuje 3, a jedynym wyjątkiem może być uznany program antyalergiczny lub funkcja pupil. Za rozsądne pieniądze dostaję sprzęt średniej klasy, mało awaryjny z funkcjami niezbędnymi do codziennego prania. Istotne dla kosztów związanych z serwisem pralek jest możliwość wymiany łożysk bez potrzeby zakupu całego zespołu piorącego. Tym, którzy spotkali się z taka usterka nie muszę tłumaczyć, jaka to jest różnica, natomiast pozostałym czytelnikom zwrócę uwagę, aby kupując pralkę, zaglądali "pod spód" i upewniali się, czy pojemnik, w którym osadzony jest bęben (pojemnik ten jest przeważnie z plastiku) jest skręcany. Jeżeli nie widać śrub, natomiast szef na plastikowym zbiorniku jest termicznie zgrzany oznacza to skomplikowany proces wymiany, lub też konieczność wymiany całego zespołu piorącego na nowy. Oczywiście również Beko posiada modele z nierozbieralnym zbiornikiem, dlatego też przy zakupie obojętnie jakiej pralki polecam tam zajrzeć. Pozdrawiam P.S. Mój obecny model pralki, to nieprodukowane już WM 2506 D