Witam serdecznie.
To mój pierwszy wpis na forum
Ponad pół roku temu kupiłem mieszkanie w bloku z 2011/2012, które było użytkowane przez rok przez pierwszego właściciela. Była to osoba, która niczym się za bardzo nie przejmowała więc nie dziwi mnie, że nie zwrócił on uwagi na problem, który opiszę.
Gdy przyszły mrozy okazało się, że wieje chłodem od okien... Standardowo sprawdziłem uszczelki i pomijając kilka miejsc wszystko ok.
Okazało się, że czuć powietrze wiejące między małymi szczelinami miedzy ościeżnicami a murem. To są jakby plastikowe listwy. Nie wiem jak to się nazywa ale przypomina znalezione przeze mnie w internecie "listwy przyokienne". W załączniku dodałem zdjęcie tego elementu.
Poza tym parapet w kuchni jest dużo zimniejszy niż pozostałe. Wydaje się też, że z malutkiej przerwy miedzy ościeżnicą a parapetem też ucieka zimno...
Póki co pozaklejałem wszystkie szczeliny taśma przeźroczystą, ale wiadomo że nie jest to rozwiązanie...
Co mogę teraz zrobić? Najprawdopodobniej mieszkanie jest jeszcze w okresie rękojmi dewelopera. Kompletnie się na tym nie znam... :/
czeka mnie walka z deweloperem czy da rade to jakoś tanio na własną rękę naprawić?