Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jarula

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    8
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Jarula

  1. W ten sposób będziesz puszczał chlorki prosto w ziemię. Efekt będzie taki, że POŚ będzie działać pięknie, ale na terenie nic nie będzie rosnąć - nie wiem czy to dobry wybór. Ja też mam ten sam problem i doszedłem do wniosku, że niestety muszę zainwestować w plastikowy zbiornik jak do szamba ok. 3000 l (cena coś ponad 2000 zł), wkopać go w ziemię i raz w roku zamawiać szambiarkę do wywozu solanki. Nie wiem czy to optymalne rozwiązanie ale chętnie zapoznam się z innymi opiniami i pomysłami.
  2. tez myslalem o kupnie AKZM 6570IXL ale w sieci brak jakichkolwiek opinii i z tego co sie zorientowalem to on nie ma prowadnic teleskopowych. Za dwa tygodnie musze dokonac zakupu piekarnika i na dzis po przejrzeniu calej masy ofert stanelo na Electroluxie AOC 5851AOX. Ma pyrolize, miekki domyk drzwi czyli to co wymieniony Whirlpool oraz dodatkowo jeden poziom teleskopowych prowadnic, termosonde i jest o 100 zl tanszy.
  3. Doradzacie koledze Kogutowi odżelaziacz ale on i twardość ma nie małą - 21 stopni niemieckich jak dobrze pamiętam
  4. Myślałem o podłączeniu tego ustrojstwa pod wylewkę trójdrożną lub oddzielną wylewkę niskociśnieniową do wody pitnej. 1l/min to nie jest wodospad ale do napełnienia czajnika powinno wystarczyć. Na wsi życie płynie wolniej niż w mieście.
  5. Z tych dwóch opcji najbardziej praktyczne wydaje mi się zastosowanie mineralizatora dolomitowego - nie zajmuje pół szafki podzlewozmywakowej, jest łatwiejszy w montażu i obsłudze, tańszy. Mam tylko wątpliwość czy to urządzenie ma istotny wpływ na skład mineralny wody. Przydałyby się parametry wody przed i po mineralizatorze FT-Line 87.
  6. Dziękuję za to bardzo ciekawe wyliczenie - jest przekonywujące. Zastanawia mnie jednak jak smakuje taka woda o twardości bliskiej zero (nigdy nie próbowałem wody destylowanej) ale w górach gdzie woda jest zwykle bardzo miękka - to jest ona też smaczna. Wiem za to, że herbata na mojej wodzie o twardości 400 mg/l jest po prostu ohydna.
  7. Dziękuję za porady. 1. Mam nietypową szwedzką oczyszczalnię IN Dran, która jest bezobsługowa czyli nie wymaga stosowania biopreparatów. Jak wnoszę z tegoż też powodu producent kategorycznie nie zaleca doprowadzania solanki. Oczyszczalnia ta wymaga jedynie raz w roku opróżnienia zbiornika przez szambiarkę. I tu nasunął mi się pomysł, że może zamiast drenażu żwirowego zrobić studzienkę o pojemności np. 3000 litrów, którą raz w roku opróżniałbym za pomocą szambiarki ? 2. Sezon to 3 miesiące letnie. 3. Rozumiem, że redukcja twardości wody do zera jest niewskazana ze względu na zwiększoną zawartość sodu oraz wpływ na rury miedziane. Jaki więc poziom twardości byłby optymalny w tym przypadku ? Nie mam żadnego doświadczenia z osmozą więc byłbym wdzięczny za informację o jaki zestaw chodzi bo widzę, że oferta w tej dziedzinie jest szeroka ? Jak dobrze zrozumiałem to najlepszym rozwiązaniem w moim przypadku byłby odkamieniacz o pojemności złoża 30 l (lub więcej) oraz głowicą z regulacją przeciwprądową. Prośba o polecenie konkretnego modelu gdyż mieszkam na kresach Rzeczpospolitej i na miejscowym rynku raczej nie mogę liczyć na fachowe wsparcie. Chętnie też poznałbym jakieś "typy" na osmozę. W kwietniu jak tylko ziemia rozmarznie muszę temat zakończyć a więc zostało niewiele czasu na zgromadzenia wiedzy oraz niezbędnych sił i środków.
  8. Witam wszystkich i proszę o poradę. Przedstawiam szczegółowy opis mojego przypadku. Kończę budowę dwóch niedużych budynków jednorodzinnych podłączonych do jednej studni kręgowej. Obok studni znajduje się w ziemi studzienka z hydroforem wraz z rozgałęzieniem do obu domów. Niestety problemem, który zauważyłem trochę zbyt późno (na szczęście chyba jeszcze nic straconego) jest twarda woda. Ponieważ widzę jak wygląda wnętrze czajnika oraz toalety po 2 miesiącach użytkowania to jestem zdeterminowany aby na wiosnę rozwiązać ten problem poprzez założenie stacji uzdatniania. Zbadałem wodę w sanepidzie i oto kluczowe parametry: twardość ogólna 396 mg/l mangan < 40 ug/l żelazo < 50 ug/l Rozważałem zamianę studni na wierconą ale w moim regionie woda z głębszych pokładów zawiera zwykle dużo żelaza więc używając terminologii wodnej „wpadł bym z wiadra pod rynnę”. Kolejnym krokiem było rozważenie założenia dwóch niezależnych filtrów w obu domach ale żona kategorycznie się na to nie zgodziła i raczej ma rację. Mój hydraulik namawia mnie aby przy studni zrobić kolejną studzienkę w którym umieści się stację z odejściem do obu budynków. To rozwiązanie jednak traktuję jako ostateczność jeżeli nie znajdę lepszego rozwiązania. Rozważam jeszcze jeden pomysł na lokalizację uzdatniacza wody. Pod jednym z budynków mam małą nieogrzewaną piwniczkę o powierzchni 6 m2. Przy zewnętrznej temperaturze ok. -10 stopni utrzymuję się w niej temperatura + 5 stopni, więc jest szansa, że byłoby to odpowiednie miejsce na usytuowanie odkamieniacza i łatwy do niego dostęp. Także odejście wodne do obu budynków dałoby się tu zrobić bez użycia dużych sił i środków. Niestety mam jeszcze jeden duży problem do rozwiązania. Posiadam przydomową oczyszczalnię ścieków do której producent kategorycznie zabrania odprowadzania solanki. A więc gdzieś indziej muszę odprowadzić te popłuczyny. Mam dużą działkę więc nie byłoby problemem zrobienie czegoś w rodzaju drenażu żwirowego. Zrobiłem własnoręcznie takie drenaże z rynien spustowych i zniknął problem z deszczówką. Niestety trudno mi w tej chwili oszacować zapotrzebowanie na wodę ponieważ oba domy będą użytkowane na stałe przez 2 osoby ale niestale (sezonowo) nawet do 6-7 osób. W sumie będą 3 łazienki i 2 kuchnie. Instalacja wodociągowa wewnętrzna – miedź. Zależy mi aby twardość wody po uzdatnieniu była jak najmniejsza gdyż oboje z żoną nie tolerujemy białych nalotów na armaturze. Kończąc ten przydługi opis problemu chciałbym zadać trzy pytania i prosić o porady: 1. Jak odprowadzić solankę do gruntu ? Co to jest dokładnie za roztwór, o jakim stężeniu, czy zawiera sole nierozpuszczalne w wodzie ? Czy drenaż żwirowy to dobre rozwiązanie ? 2. Jaka stacja uzdatniania byłaby tu optymalna biorąc pod uwagę moje zmienne sezonowo zapotrzebowanie na wodę ? Myślałem o stacji z 30 l złoża. 3. Ponieważ jak pisałem wcześniej zależałoby mi aby osiągnąć jak najmniejszą twardość wody to czy powinienem pomyśleć jeszcze o jakimś rozwiązaniu, które zapewni mi wodę do picia, inną niż ta wychodząca ze zmiękczacza. Innymi słowy czy bardzo miękka woda jest całkowicie zdatna do picia i smaczna ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...