Żeby siebie i pozostałych nie denerwować wieczorkiem zakradłam sie do kotłowni
zrobiłam zdjęcie tego co na piecu jest napisane, a ze wpisując nazwę pieca "Remoterm skid" nie zgadza mi sie ze zdjeciem to i zdjecie pieca z całą instalacją. Dla mnie to czarna magia, zawory, pompki itd.
I tak, piec jest na noc wygaszany, bo robi się zwyczajnie gorąco w domu. A termometr i tak teraz wskazuje 24 stopnie prawie. Już o 16 było wystarczajaco cieplo gdyby palilo sie krocej to woda juz o 20 bylaby letnia,pali sie więc dluzej a i moja mama to zmarzluch, reszta cierpi z przegrzania
co prawda dluzej sie dzisiaj rozpalalo, przez polowe czasu bylo do 41 na piecu, potem do 54 bo tyle ustawione. Poszło prawie 3/4 pieca węgla pół na pół kamienny z brunatnym. Przy okazji dmuchawa jest na 4
Moja mama wychodzi z założenia ze jak jest cieplo to ok, a jak zimno to po prostu podrzucic trzeba. Jak sie pytam czy wrzucilaby do pieca banknot 100 złotowy to mówi ze przesadzam...
Ratujcie bo jeszcze o mnie beda mowic w tv ze we śnie zabilam wlasnych rodziców (kiepski zart oczywiscie)