Witam, jestem nowy na forum dlatego z góry przepraszam za wszelkie błędy, które mogę popełnić egzystując tutaj:) Problemem, z którym się tutaj zgłaszam to ocieplenie stropu betonowego. Dotychczasowe ocieplenie stropu jest mizerne i nie izoluje piętra od poddasza nieużytkowego. Izolacja to coś w rodzaju wełny mineralnej o grubości ok 5cm przykrytej folią i zalana wylewką ok 2cm. Nie mogę zrozumieć dlaczego ktoś ocieplał strop wełną a później ścisnął ją wylewką tracąc grubość izolacji. Co z tym fantem zrobić? czy skuwać wylewkę, która i tak jest mocno popękana i dobrać się do stropu czy na teraźniejszą warstwę zastosować jakieś ocieplenie? co wybrać styropian czy wełnę? Na strychu musi być podłoga żeby można było po niej chodzić. Proszę o radę i jakieś sugestie. W tym momencie całe ciepło z centralnego ogrzewania ucieka z piętra na strych:( Pozdrawiam. T.B.