Opisze mój sposób na położenie gładzi.
Najpierw zdrap starą farbę, na czarne plamy z wilgoci nadaje się specjalna farba "renomat" czy cos w tym rodzaju, nie pamiętam dokładnie nazwy.
Jak już zdrapiesz wszystko do tynku, to cały pokój przejedź gipsem szpachlowym, gładź nie nadaje się na wyrównanie dziur ponieważ grubość jej warstwy to tylko 1 mm a gipsu szpachlowego to ok 1 cm.
Narożniki też na gipsie szpachlowym, ja używam do tego szarego gipsu "dolina nidy" bo jest dosyć mocny. Dodatkowo na wzmocnienie narożników taśma z włókna szklanego tzw. flizelina.
Jak już gips wyschnie to: packa do szlifowania, papier ścierny 80, 2 piwa i zdrapać wszystkie nierówności.
Dopiero po wszystkich tych zabiegach kładziesz gładź.
Jak gładź wyschnie to tak samo: paca do szlifowania, papier ścierny 220, dobre oświetlenie, 4 piwa i miłego szlifowania
Do nakładania gipsu może być paca 20 (łatwa w opanowaniu), do gładzi lepiej coś większego ale 20 też może być.
Do szlifowania używam papieru ściernego a nie siatki ponieważ siatka pozostawia rysy.