Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

SyMa

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    122
  • Rejestracja

SyMa's Achievements

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)

10

Reputacja

  1. Witam, macie przecudowny dom. Miło popatrzeć na takie cudo. Zachwyciły mnie zwłaszcza pokoje dzieci i w związku z nimi mam prośbę. Napiszcie proszę czym były nanoszone (jaki rodzaj farb) rysunki na ścianie (postaci z Aut). Nasz 5 -letni synek jest zafascynowany tym filmem i cały czas powtarza, że na ścianach chce mieć Zygzaka. Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję pomysłów. Syma
  2. Witajcie, dzieki za info nt. kominka - podoba mi się tylko, mam pytanie, gdzie w takim razie planujecie telewizor, jeżeli w ogóle planujecie w tym pokoju. My chcieliśmy dać go na ścianie graniczącej z łazienką, obok kominka. Poniżej zdjęcie kominów, które mi się podobają i które po małych przeróbkach mogłyby być zaadoptowane do naszych potrzeb. http://images21.fotosik.pl/57/e9d17270560d7796m.jpg http://images20.fotosik.pl/107/c176743077e4b072m.jpg I jeszcze jeden, ale z drobną zmianą. Musiałby być narożny, tak żeby od strony drzwi balkonowych też było widać ogień. http://images20.fotosik.pl/107/599e2aa507044178m.jpg Napiszcie proszę w jaki programie robicie wizualizacje. Ja zakupiłam program z firmy Lkavalon - Projektant 3D (chyba tak się nazywa?) wprowadziłam cały parter (ściany, okna, drzwi) i już chciałam "powrzucać" meble itp. kiedy okazało się że biblioteki są tak marne, że prawie nic w nich nie ma , chyba, że ma on jakieś inne możliwości których jeszcze nie rozszyfrowałam . Pozdrawiam Syma
  3. Witam, po długiej nieobecności spowodowanej niestety nie tylko budową. Praca, praca, praca i to po to żeby wybudować ten DOM. Niestety skutkuje to tym, że wielu rzeczy nie doplinowalismy. Najwazniejsze idziemy do przodu i wreszcie wklejam zdjęcia, które obiecałam w ... zeszłym roku nasza akacja od północnego wschodu http://images20.fotosik.pl/103/e6f43927885a190fm.jpg Plama po lewej stronie od komina to miejsce gdzie niestety jest krzywy dach (wybrzuszenie). Nie wiem co teraz z tym zrobić i czy w ogóle coś robić. Niestety ekipa, która deskowała nam dach nie zachowała wszędzie poziomów. Dekarze gdzie się dało próbowali coś z tym zrobić, niestety w tym miejscu albo im się nie udało, albo nie zauważyli. Będziemy z nimi rozmawiać, żeby coś z tym zrobili, pytanie czy nie będzie to równoznaczne ze zdejmowaniem połowy dachu. południowy wschód http://images21.fotosik.pl/54/dfdd049b58afd4f6m.jpg południowy zachód http://images22.fotosik.pl/27/06bcde363107aee3m.jpg http://images21.fotosik.pl/54/5d0a970d091b4b94m.jpg Schody http://images21.fotosik.pl/54/88d32f65a6eb8579m.jpg Mieliśmy z nimi wiele przepraw. Współczuję mojemu Tacie, który będzie wykańczał te schody. No cóż co s....i dotychczasowi wykonanwcy mój Tatuś będzie musiał naprawiać. Schody, na poddaszu i wejście do łazienki http://images21.fotosik.pl/54/91e100dc825af3acm.jpg Korytarz na poddaszu, który będzie pełnił funkcję biblioteki (nad wejściem do domu). Otwór w ścianie do miejsce na drzwi do pomieszczenia, które ma pełnić funkcje "przechowalni" (nad kuchnią i pom. gospodarczym). http://images22.fotosik.pl/27/87e4c13be8ffaac4m.jpg Pokój nas salonem - po poszerzeniu salonu o 70 cm, wyszedł bardzo duży, przynajmniej na razie takie sprawia wrażenie http://images22.fotosik.pl/27/85ed15f534055ea2m.jpg[/img] Drugi z pokoi - nad częscią sypialna parteru http://images22.fotosik.pl/27/b8e3e5bce4b98b52m.jpg A teraz przed nami podobno rzecz najtrudniejsza w budowie - wykończeniówka. Okna juz zamówiliśmy - plastikowe z Oknoplast z Krakowa w kolorze złotego dębu - z zewnątrz, w środku będą białe. Teraz rozglądamy się za drzwiami wejściowymi. znaleźliśmy bardzo ładne - stalowe obłożone panelami drewnianymi. Niestety cena mnie powaliła na kolana - 6,5 tys.m zł za drzwi z doświetleniem bocznym (razem 150 cm)wydawało mi się ceną kosmiczną. Dzisiaj zadzwoniłam w kilka miejsc i jeżeli chcemy mieć drzwi z atestem trzeba taką sumę wyłożyć. Może macie przetarte te szlaki? Okna mają nam montować 9 kwietnia ,a 9 -10 wchodzą: elektrycy, hydraulicy i "alarmiarze" - ale będzie wesoło (już się zaczynam bać). Mam do Was prośbę o wklejenie zdjęć akacjowego kominka. Potrzebuję inspiracji. Nie chcę żeby za bardzo wystawał na pokój i jednocześnie zginął w kącie. miro&madzik - gratulacje, pięknie poszliście z budową, Beata i Jarek - witamy nowych akacjowiczów, powodzenia, będziemy śledzić Waszą przygodę z budową domu i jeżeli tylko będzie to możliwe służymy pomocą. Pozdrawiam Was wszystkich. Czekam na wiadomości. Syma
  4. My mamy łazienkę w tym samym miejscu, tylko że mamy ściankę kolankową - 75 cm, co wykluczyło problem drzwi łazienkowych, a toaletę planujemy postawić po prawej stronie za kominem. Na razie walczymy z dekarzami, którzy mieli przyjść wczoraj a wspaniałomyślnie oznajmili w dniu wczorajszym, że mają 3 tygodniowy poślizg. Efekt - firma dach-lux, z którą mamy podpisaną umowę dała nam inną ekipę, mam nadzieję, że nie okaże się do d.. Syma
  5. "SyMa > macie wylany strop nad garazem? Bo sie wpatruje od kilku minut i wniosków wyciągnąć nie umiem" Mało, że strop wylany , to więżba ukończona , dach odeskowany i papą przykryty . Akacja wydawała nam się optymalna dla nas, aż do momentu kiedy w środę zaobaczyłam przestrzeń na poddaszu już z wymurowanymi ścianami. Parter jest OK, nie stwarza wrażenia przesytu czy nadmariu powierzchni, ale góra . Kiedy weszliśmy tam pierwszy raz po postawieniu ścianek działowych wybuchnęliśmy z mężem śmiechem, i od razu pojawiło się pytanie "o rany co my tutaj będziemy robić?" a kiedy następnego dnia przyjechał z nami Synek i wszedł do swojego pokoju, jego wielkość (pokoju oczywiście a nie Synka) była jeszcze bardziej wyolbrzymiona. Nasza perełka ze swoim wzrostem 112 cm zgineła na 40m podstawy. Będziemy musieli poopracować nad zaludnieniem tej przestrzeni Jutro rano jedzimy na budowe, więc porobię zdjęcia i od razu wkleję. Oczywiście, żeby wszystko nie było takie różowe - dekarze mają 3 tygodnie poślizgu co oznacza, że do nas wejdą po 11 grudnia. Na szczeście dom jest przykryty. "kasa z kredytu też się powoli kończy" To jest to co mnie chyba w tym wszystkim najbardziej przeraża - pieniądze. Byłam z siebie b. dumna kiedy rzeczoznawca z banku powiedział, że przygotowana przeze mnie wycena jest bardzo rzetelna i że są to realne koszty budowy domu według tego projektu, a tutaj okazuje się, że na stanie surowym będziemy mieli "lekkie" przekroczenie liczone w 10-tysiecy, a nie w 1000. Muszę zmobilizować Męża, żeby przysiadł i to policzył, ale i tak po stanie konta widzę co się dzieje. Pozdrawiam Syma
  6. Witajcie, miro&madzik super, że udało się Wam z ekipą. My dla odmiany mamy problem z dekarzami, którzy właśnie nam oświadczyli, że mają 3-tygodniowy poślig, co oznacza, że wejdą na budowę nie wcześniej niż 11 grudnia. Całe szczeście, że zdecydowaliśmy się odeskować dach więc możemy spać spokojnie, że nie leci na naszą Akację. Wczoraj nasza ekipa skończyła murować ścianki na górze, więc wreszcie widać pokoje . Szczęka nam opadła, jak poczuliśmy ich przestrzeń . Oczywiście te odczucia zmienią się jeszcze po wykończeniu poddasza, ale i tak będą te pokoje olbrzymie, tylko łazienka nam się wydawała mała. Zdjęcia zrobię w sobotę, bo teraz jak przyjeżdzamy na budowę, to jest już ciemno. Adamari, co u Was, pochwalcie się swoim domkiem. Pozdrawiam Syma
  7. m&m nie zazdroszczę, my też mieliśmy taką sytuację z deskowaniem. Mieliśmy ekipę poleconą, niedrogą, tylko że bardzo obłozoną, zwodzili nas sporo czasu, aż postawiliśmy sprawę jasno - przyjeżdzają czy nie? okazało się, że nie wiedzą czy się wyrobią, więc im podziękowaliśmy, a dach deskuje nam ekipa, która robiła więźbę, niestety 50% drożej niż ta która nie dojechała. Powodzenia w szukaniu. Czekamy na wieści. S.
  8. tydzień zaczął się super. Rano strzelił mi łańcuch rozrządu w samochodzie - koszt naprawy od 1,5 -4,0 tys. zł . Jakby przeliczyć na rzeczy do domu - kabina o której marzyłam albo brama garażowa (oczywiście w wersji najgorszej). Jutro mechanicy maja dać mi znać jakie są zniszczenia w silniku. Oby do jutra.
  9. Witajcie, co do nadproży, to nie dokonywaliśmy żadnych zmian, natomiast cały dzień głowimy się co zrobić z górą. Nad salonem robimy jeden pokój, łazienkę przenosimy na prawo od schodów (z kominem), natomiast jest pytanie gdzie umieścić drugi pokój. Zakładamy że na górze będą dwa pokoje, łazienka i otwarta przestrzeń spełniająca rolę biblioteki. Mamy dwie opcje: 1. pokój nad częścią sypialną parteru, natomiast nad kuchnią i pomieszczeniem gospodarczym, jest zrobione pomieszczenie spełniające rolę strychu, nad wejściem jest otwarta przestrzeń. Obawa jest taka, że ze schodów będzie się wchodziło na ścianę. Zaleta jest taka, że dołożyliśmy w pokoju jedno okno od strony południowej, dzięki temu pokój będzie jaśniejszy (dom ma wejście od pólnocy). 2. pokój nad wejściem, otwarty duży hall na wprost schodów. Przy takim rozwiązaniu schody są bardzo dobrze doświetlone i nie wchodzi się na ścianę, natomiast powstają według mnie, dwa schowki mało użyteczne (jeden po prawej stronie za łazienką, drugi po lewej za pokojem) dodatkow pokój jest od strony północnej więc obawiam się, że może być ciemny. Kolejna kwestia to słupy, jakie jest zdanie Waszych kierowników budowy, czy rzeczywiście konieczne jest stawianie ich w takiej ilości (w szczególności po lewej stronie budynku?). Może ktoś nam doradzi? Czekamy z niecierpliwością. Pozdrawiam SyMa
  10. Witajcie, ale mnie wzięliście "pod włos". Zawzięłam się i oto efekty mojej pracy, kilka zdjęć z placu boju: niestety trawa nie u nas http://images2.fotosik.pl/220/593bb7fc3cf9a144m.jpg parter ukończony, komin stoi, niestety przy stawianiu więźby okazało się że połowę trzeba rozebrać - nie mieści się między krokwiami. nasza p. architekt "dała ciała", a my nie zwróciliśmy na to uwagi i cóż, teraz będą kominki wentylacyjne w dachówce, zamiast w kominie http://images1.fotosik.pl/228/c92681ef8fb3104cm.jpg a to z drugiej strony od ogrodu (ha, ha, ha, kiedy to będzie?) http://images1.fotosik.pl/228/e6f35c522e62aa19m.jpg akacja już z więźbą http://images1.fotosik.pl/228/fe1270c0eb05e732m.jpg http://images4.fotosik.pl/183/f59d1c194c571d22m.jpg Jestem z siebie dumna, dzięki za mobilizację. jak na moje zdolności komputerowe to jest chyba szczyt moich możliwości. miro&madzik jestem pełna podziwu dla Waszego zapału i samodzielności. My niestety wszystko musimy robić siłami obcymi. Jesteśmy zupełnie nie czasowi. Najbliższy weekend będzie pierwszym kiedy wybierzemy się na budowę całą rodzinką (2+1) i chcemy trochę posprzątać. U nas dzisiaj rozpętała się burza domowa - w sprawie deskowania, mamy 2 ekipy, ta która do tej pory budowała nam dom, ale chcą 15 zł/m deskowania z papą i mogą to zrobić zaraz po skończeniu więżby i druga polecona przez brata mojego męża po 10 zł/m, tylko że termin "no powinniśmy przyjść po 1 listopada", ale kiedy? "no może 6 listopada". Może, czy na 100%, cholera wie. Biorąc pod uwagę, że budżet na stan surowy już przekroczyliśmy każda złotówka się liczy, ale z drugiej strony obawiam się , że nie zdążymy odeskować dachu przed przyjściem dekarzy. Na dzisiaj tyle, padam na twarz. pozdrawiam wszystkich strudzonych budową, ale szczęśliwych perspektywa życia w Akacji SyMa
  11. Witajcie, wreszcie mam chwilę czasu, żeby napisać kilka słów. U nas już zaczęli robić więżbę no i oczywiście zaczęły się problemy, okazało się, że p. architekt, która robiła adaptację projektu nie pomyślała o konsekwencjach zmian parteru i ich wpływu na układ dachu - efekt - belki podtrzymujące więżbę zamiast być zlicowane ze ścianą sypialni są na środku przejścia w korytarzu. Dzisiaj mój Maż wziął urlop i razem z majstrem i kierownikiem budowy zastanawiają się co z tym fantem zrobić, podobno nie będzie większego problemu, ale brygada kryzysowa została zwołana. Oczywiście ja znowu jestem w delegacji, dobrze, że mój małżonek czuwa nad budową. Zdjęć na razie nie wkleję bo nadal nie potrafię, może dzisiaj wieczorem siedząc w hotelu poćwiczę i rezultaty będą widoczne. A co u Was? Vondraczek, jak Twoje przeprawy z pracą, Adamarii, Miro&Madzik jak Wasze budowy? Pozdrawiam SyMa
  12. Obiecywałam, że będę pisała częsciej. Niestety nawał obowiązków przerasta mnie. Praca po 12-14 h, synek którego w większości widuję śpiącego, a budowa kręci się. Stoją już ściany, jutro mają zalewać strop nad garażem (jest o 50 cm niżej niż pozostała część budynku) a we wtorek resztę stropu. Umowę na wykonanie dachu szczęśliwie podpisałam. wybraliśmy Rupp Ceramikę Sirius miedziany. Co do zdjęć. Wstyd się przyznać, ale wklejanie nie idzie mi najlepiej. Może w weekend, jak synek pójdzie spać, spróbuje coś "wrzucić" Miro&Madzik, Adamari zdjęcia Waszych domów działają pokrzepiająco. Pozdrawiam Syma
  13. Vondraczek, powodzenia. Wracaj z pełną sakiewką, żebyś mógł realizowac swoje budowlane plany. POWODZENIA. W ostatnim poście napisałam, że w środę jade podpisywać umowę na dach. No cóz fajnie by było gdyby było to możliwe, ale nie jest . Miałam wrócić wczoraj z delegacji, dzisiaj pozałatwiać wszystkie rzeczy (umowa na dach, zebranie w przedszkole itd, itp.) i znowu jutro wyjechać w delegację. Niestety musiałam zredukować swoje plany - jestem w delegacji do poniedziałku i nawet moja weekendowa wizytacja budowy nie jest możliwa . Może chociaż we wtorek. No cóż musze kończyć bo robota czeka. Pozdrawiam SyMa
  14. Witajcie, rzeczywiście strasznie tu pusto. Adamarii zmobilizowała mnie żeby napisać kilka słów, co niezwłocznie czynię. Skończyłam na humusie zdjętym 22 lipca, a dzisiaj wylewali nam chudziak. Ale zacznijmy od początku. 22.VII. - zdejmujemy humus, nasz kolega, który ma firmę budowlaną podjął się wszystkich robót ziemnych, 23.VII. - wielkie "kupy" ziemi mój Mąż obsiewa gorczycą, cel- dobry nawóz, rośnie bardzo gęsto i nie pozwala "wchodzić" niepotrzebnym roślinkom - powtarzam za innymi, bo się na tym zupełnie nie znam, a żeby jeszcze było śmieszniej to właśnie tydzień temu odebrałam testy alergiczne i się okazało, że jestem uczulona na chwasty. Mamuśki (znaczy moja Mama i Teściowa) stwierdziły że każdy pretekst jest dobry żeby wymigać się od pielenia rabatek. 24VII-14.VIII - doprowadzamy z naszymi znajomymi, a właściwie to oni z naszą pomocą, plac budowy do perfekcji. Przyjeżdza kontener morski na narzedzia dla ekipy, wóz do spania dla tejże, dojazd do działki i do kontenera zostaje wyłożony płytami betonowymi. 5.VIII. - podpisujemy kredyt. Ponowny wniosek o poręczenie na okres przejściowy został zaakceptowany. 16.VIII - zjeżdza ekipa, 7 chłopa. kopiemy lawy. Miały byc wykopy tylko pod ławy. Stanęło na wykopie przestrzennym. A tak w ogóle to jesteśmy nie przygotowani do budowy. Nie mamy nic. 17.VIII- .... jasna, jestem w delegacji i nie wiem co się dzieje na polu. Dobrze, że to tylko jeden dzień. Mój Mąż wziął na siebie zakupy: deski, gwoździe i jeszcze inne cholerstwa. Pod koniec dnia brakuje desek. Kasia, nasza koleżanka i przyszła sąsiadka, rusza do boju - jedzie po deski. 19.VIII - szalunki są zrobione. o 13.00 mają zacząć zalewać ławy. 11.30 - wiadomość coś się popsuło w betoniarni i betonu nie będzie. I znowu Kasia rusza na ratunek ściągając beton z innego oddziału tejże firmy. Gdyby nie Kasia chyba bym zwariowała. zresztą Kasia wzieła na siebie wszystkie zakupy materiałów budowalnych. Kupując dla siebie, kupuje też dla nas . Chwała jej za to bo inaczej albo nasz dom kosztowałby krocie, albo któreś z nas musiałoby zrezygnowac z pracy. 21.VIII - wyjeżdzam w delegację, tym razem na 5 dni. Dobrze, że Synkiem opiekują się Dziadkowie, a budową Mąż z pomocą Kasi i Jej Męża. 26.VIII - w sobotę i niedzielę, moi Panowie (Mąż i Synek) działają na budowie - zagęszczaja piach. Porobiłam trochę zdjęć. Moja rola sprowadza się tylko do uwieczniania postępów w budowie. 29.VIII - znowu jadę w delegację. Wracam w czwartek po 20.00. A w tym czasie robota wre. Niestey chyba ktoś rzucił zły urok. Popsuły się dwie koparki, a wywrotka która dowoziła piasek miała stłuczkę, jej się prawie nic nie stało, zato drugi uczestnik kolizji był w trochę gorszym stanie (oczywiście mam na mysli samochód a nie kierowcę). 02.IX - Ekipa była pewna że sobotnie lanie chudziaka trzeba będzie odwołać. Tym razem Mąż naszej koleżanki uruchomił wszelkie możliwe siły i kontakty, żeby uzupełnić brakujący piach. Nie wiem jak ja im się odwzięczę. gdyby nie oni, nawet nie chcę myśleć. Dzisiaj chudziak został wylany. Od poniedziałku zaczynają zwozic cegłe, którą zamówiliśmy na początku sierpania. Wybór padł na Markowicze. Budujemy z Maxa, ścianę 2-warstwową. Podjęliśmy też ostateczną decyzję co do dachówki. Będzie Rupp Ceramika Sirius miedziany. Osoba, która nas obsługuje w Dach-luxie chyba ma nas serdecznie dosyć. Od czerwca nie mogliśmy się zdecydowac co chcemy. dzisiaj zadzowniłam że na 100% będzie Sirius, a w środę jadę podpisać umowę i zamówienie (jedyny dzień jaki będę w domu, reszta w delegacji). Miało być kilka słów, a wyszedł elaborat. Medal dla wytwałych, którzy to przeczytają Obiecuję, że już teraz będę zdawała relację częściej i czekam też na Wasze relacje i zdjęcia. Adamari - jak masz jakieś zdjęcia przyślij proszę. Pozdrawiam SyMa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...