Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

giancardi

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez giancardi

  1. Co do temperatury zewnętrznej to akurat nie zauważyłem różnic, natomiast panel faktycznie przekłamuje o kilka stopni. Kwestia czy to w ogóle ma znaczenie, co jest na panelu, jak ustawienia nie są według temperatury wewnętrznej. To chyba najmniejszy problem. Chodzi mi o to, że jak jest np 13 stopni to temperatura przy nieruchomym wymienniku będzie około 16. Izolacja raczej jest dobra wszędzie. Martwi mnie to , że latem będzie w nocy 18 stopni a będzie nawiewał np 22. Odnośnie głośności ja przestaję słyszeć przy około 36 procentach. Oczywiście jak się wyłączy reku to gdzieś ginie jeszcze jakiś dźwięk w domu, ale powiedzmy, że po wejściu do domu nikt by raczej nic nie usłyszał. Przy przepływach rzędu 190m3/h jest już wyraźnie słyszalne, tylko ja bym tego szumem nie nazwał a raczej dźwiękiem jakby gdzieś daleko betoniarka chodziła, jest to raczej dźwięk rekuperatora a nie szumu powietrza. Tylko ja mam nawiewy 5x 90mm w parterowym domu, do rekuperatora od sypialni jest 5-8 metrów. Wychodzi zatem nawiew z jednego prawie 40 M3/h. Przy 40 procentach dałoby się spać ale wtedy 30m3/h mogą nie obsłużyć sypialni dwuosobowej. Pewnie dałoby się dołożyć jedną rurę na sypialnię i wówczas ustawić na 32 procent ręku, a napływ będzie 6x20m3/h. Ewentualnie tłumiki jakieś?
  2. Witam, Podbijam temat żeby dowiedzieć się dwóch rzeczy od użytkowników bądź innych osób. 1. Czy to jest normalne w rekuperatorze Domekt 400V , że pomimo ustawienia temperatury na 5 stopni nawiewanej i temperatury powiedzmy 13 stopni na zewnątrz, pokazuje temperaturę nawiewaną ok. 3 stopnie wyższą? Czy nie powinien dmuchać temperaturą zbliżoną do tej wyciąganej z zewnątrz? 2. Czy przy poziomie 50 procent u Was słychać szum z wentylacji w pokojach? U mnie dopiero przy 40 procentach nic nie słyszę, tak to delikatnie słychać zauważalnie od 46 w górę.
  3. No tak na zewnątrz, na łączeniach ram z elewacją na "kleju" oraz na ramie okiennej, ale tylko w górnej jej części..
  4. Wentylacja konwekcyjna, jest jaka jest. Staram się wietrzyć, ale przy 2 miesięcznym dziecku to ciężkie. Mam nawiewnik w pokoju i nawiewnik w salonie. Nie wiem czy nie powinienem jakoś poszukać sposobu na dostarczanie większej ilości świeżego powietrza. Dodatkowo pod komin wentylacyjny wybity jest okap, więc automatycznie zwiększono powierzchnię wciągania, co według mnie nie jest bez znaczenia, bo wyciągać ma więcej, a wchodzi standardowa ilość powietrza. Zauważyłem, że często jak wyjdę na balkon to na ramie od okna balkonowego na górnej jej części jest spora ilość skroplonej wody, która ścieka kroplami normalnie na szybę. Dodatkowo na tej masie uszczelniającej pomiędzy ramą, a elewacją (nie wiem czy to jest klej czy co) też skrapla się woda. Instalacji raczej nie ma, z jednej strony na pewno nie. Rynny nie ma raczej. Zimny profil? Nie wiem, okna te ogólnie górnych lotów nie są. Jak sprawdzić montaż? Chyba trzeba by rozkuć wnęki?
  5. Budynek 2010. Nie wiem jak wygląda niżej u sąsiada, mieszkam tu od niedawna.. Od zewnątrz wygląda normalnie mi się wydaje. Nie widać nic niepokojącego. Na balkonie są płytki, jest też próg z płytek. Wilgoć przy podłodze piętro niżej?! To co leciało cały pion i dopiero gdzieś tam na dole..? Jestem przedostatnim piętrem. U mnie to o tyle wygląda inaczej, że obok wnęki balkonowej po obu stronach są plamy na ścianie. Obok wnęki okna, gdzie jest nawiewnik nie ma plam, tylko jeden bok wnęki jest mokry. Ciepło ucieka i taki jest efekt? W mieszkaniu mam cały czas ok. 20 stopni, czasem ciut więcej. Staram się wietrzyć, ale mam małe dziecko, więc wiadomo jak to jest. Myślę o tym jak zrobić, żeby samo się wietrzyło, generalnie nawiewniki nie wchodzą już w grę, bo mam rolety, ale na przykład zamówić magika od okien żeby zmienił/naciął uszczelkę od okna? Czyli co wychodziłoby, że do połowy jest inna ściana? Tylko wówczas dlaczego przy drugim, zwykłym oknie też są plamy..? Już nie wiem co robić, jak zrobić tę wentylację, niby nawiewnik dmucha jak głupi, a i tak się na szybach para zbiera powoli. Z drugiej strony takie plamy są Plamy pojawiają się miejscowo, czasem plamki po kilka cm. Pojawia się i lekko znika. Na wnękach widzę, że też są nie tylko zalania takie konkretne, ale też plamki mokre.
  6. Witam, Mam następujący problem w mieszkaniu. Otóż zauważyłem, że w dużym pokoju na ścianach - wnękach od okien i w dwóch miejscach obok - od frontu, pojawiły mi się po pomalowaniu na biało (wcześniej był kolor od osób, które kupiłem), choć kolor znaczenia nie ma, mokre plamy. Pojawiają się różnie, pierwszy raz zauważyłem po mocnych opadach. Nade mną jest balkon, więc nie jestem ostatni. Zauważyłem, że plamy pojawiają się mniej więcej od połowy okna w dół. Wyżej nie występują. Plamy pojawiają się również na ścianie obok (nie we wnęce a na ścianie patrząc od frontu). Też tylko do ok połowy wysokości. Charakterystyczne jest też to, że plamy czasem wyschną, stają się mniej widoczne. Potem się odnawiają, ściana jest mokra czuć normalnie po przyciśnięciu palcem wilgoć. Ponadto przy drzwiach balkonowych (podwójne okno) na dole skrapla się woda. To znaczy, mniej więcej od 1/3 wysokości ram okiennych są one mokre i na dole robią się plamy. Plamy nie robią się od wody skraplanej na szybie, tylko woda spływa po tych ramach w dół i tam się gromadzi. Początkowo myślałem, że od sąsiada po balkonie leci, ale pod sufitem nie ma absolutnie nic no i problemy zaczynają się od połowy okien dopiero. Ponadto tam gdzie jest mokro czasem pojawiają się łatwo zmywalne plamki brunatnego koloru. Boję się, że to może być grzyb. Jest to widoczne na zdjęciu 3. Ewentualnie może to być przebijająca farba, bo kiedyś był tam właśnie taki brunatny kolor. Dodatkowo plamy pojawiają się zarówno tam gdzie jest nawiewnik aereco jak i tam, gdzie go nie ma. Okna wychodzą na balkon, który jest na długości dużego pokoju. W pokoju obok nie ma takich problemów. Dziękuję za rady.
  7. Ok dziękuję. Rozumiem oczywiście że tak musi być. Tylko sytuacja wygląda tak, że nawet jak okap nie pracuje to powietrze wędruje. Rozumiem byłyby dwa otwory jeden wciąga drugi nawiewa. Tylko oni to zrobili pod jeden! Czy przypadkiem nie zwiększono tym samym powierzchni która ma wciągać? Może gdyby tylko kratka miałaby to robić to dopływ powietrza byłby wystarczający.A tak musi napłynąć tyle żeby zaspokoić kratkę plus dziurę, którą wykuto extra.. Czy rezygnacja z okapu nie usprawniłaby tego systemu? Albo zawór przynajmniej z jednej strony? Z nawiewnikami jest ten problem, że wieje z nich. Mam w sypialni jeden częściowo przykryty nie całkowicie. Wiem, że nie robi się tak ale jak tu spać z wiatrem na głowie? Aereco całkowicie automatyczne. Lekki wiatr i masakra..wodami się nie skrapla więc nie ma tragedii z wilgotnością. A w kwestii modyfikacji uszczelki okna da się coś zrobić?
  8. Aleś dowcipny. Chodziło mi o to, że mam świadomość kiedy wentylacja funkcjonuje. I jak otworzę okno przy 70km/h wietrze to będzie super wentylacja.Tylko jest to niemożliwe. Mieszkanie jednostronne odkryte więc słaba wentylacja i silne wiatry.. Miałem na myśli czy to co zostało zrobione jest poprawne. Czy ma znaczenie, że okap jest niżej.przy wlaczonym okapie nie ma bata żeby nie wiało z kratki no chyba że faktycznie pootwiera się wszystkie okna.problemem jest cyrkulacja powietrza pomiędzy kratką a okapem i zbieranie przez nie całego syfu, który tam żyje. Kwestia czy rezygnować z okapu czy wystarczy po którejś albo obu stronach jakiś zawór i czy to nie będzie hałasować i jaki ma to sens. Kwestie typowo techniczne, o które się pytałem. Twoim tokiem rozumowania można olać totalnie temat budowy wentylacji bo i tak jak się okna otworzy to wszystko wyjdzie zawsze.
  9. Witam, Ostatnio kupiłem mieszkanie. Mieszkanie jest 2 pokojowe nieduże ok 40m2. Są 2 kratki wentylacji konwekcyjnej. Jedna jest w salonie z kuchnią druga w łazience. Każde mieszkanie ma raczej swój kanał budynek 2010. I teraz tak wygląda sytuacja w salonie: ||----------------sufit ||----------------------------------- || <-- rura w suficie podwieszanym || || || <-- kratka wentylacyjna || || okap Okap jest poniżej kratki. W przewodzie wentylacyjnym jest wybita dziura (powyżej wyjścia kratki) do której podłączono płaską rurę do okapu. Teraz jest coś takiego: W łazience zamontowałem wentylator z zaworem zwrotnym. Więc tam powietrze już nie wraca. Natomiast w pokoju jest tak, że te dwa otwory naprzemiennie dmuchają sobie. Jak włączę okap to z kratki jest wichura. Jak wyłączę to często z kratki wciąga i dmucha przez okap i śmierdzi tym co tam w nim siedzi (spalenizną, nie wiem jak poprzedni właściciele o to dbali). Proszę o niedawanie rad w stylu otwórz okno, bo to logiczne, że wszystko wciągnie. Mam jednak 2 miesięczne dziecko i nie mogę pozwolić sobie na takie nawiewy. Powietrze wchodzi przez 1 nawiewnik i szpary w oknach bo to czuć jak dmucha od strony okien. Bardziej mi chodzi o system jakichś zaworów zwrotnych albo pomysł z odłączeniem okapu i przerobieniem go na pochłaniacz. Myślałem też nad zamontowaniem wentylatora na kratkę tylko czy wtedy nie będzie też dmuchało przez okap?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...