Grzegorz1983

poirytowana, przyznaję że nie bardzo rozumiem co to znaczy że na ogłoszeniach widnieje ten sam adres... Przyznaję, że nie wczytywałem się w to głębiej, bo linki które mi wysłali to oczywista ściema, skoro z pozycji swojego komputera nie mogłem po żadnych kryteriach wyszukiwania swojego mieszkania znaleźć... a na "prośbę" o wyjaśnienie i podanie kryteriów wyszukiwania przez nich zastosowanych odpowiedzi nie dostałem... Zresztą cała nasza sympatyczna korespondencja ucięła się w ubiegły poniedziałek: Dostałem od nich mailem wezwanie do zapłaty, grzecznie odpisałem, co o tym wezwaniu myślę prosząc jednocześnie o ustosunkowanie się do moich pytań z poprzednich maili i od tego czasu cisza

Dzięki za odpowiedź luppo Zdaję sobie z tego sprawę - ale pomyślałem ze może niegłupio byłoby taką przykładową korespondencję tutaj wkleić żeby ją pokazać. Żadnej nowej odpowiedzi na swoje maile do tej pory nie otrzymałem, za kilka dni odezwę się do nich sam z przypomnieniem, no bo w końcu rzetelna firma powinna klienta dobrze traktować, a jak klient ma wątpliwości odnośnie tego czy tamtego, to tym bardziej. A ja mam jeszcze kilka pytań i próśb Więc im więcej tym lepiej - a każde dalsze milczenie tudzież odpowiedzi bardzo wybiórcze świadczą na ich niekorzyść. Zastanawiam się cały czas tylko nad tym jak to działa - kilka osób deklarowało tutaj, że rzeczywiście były i wezwania do sądu i nawet sprawy (przegrane przez naszych "przyjaciół", tak, ale jednak były). Oznacza to, że tupet mają niesamowity........ Prawdopodobnie nie jest to oryginalny pomysł - ale czy ktoś z tutaj obecnych kontaktował się np. z Ekspresem Reporterów? Oni lubią takie kwiatki... znalazłem w Internecie jakiś artykuł na wyborcza.biz na ich temat, sprzed miesiąca bodajże, ale to za mało. Jest też taki reporter, Kuba Wądor, który lubi węszyć w e-przekrętach. Może skrzykniemy się w kilka-kilkanaście osób i zrobimy taką akcję? Tak jak napisałem powyżej, domyślam się że nie jestem oryginalny i być może coś takiego nie zostało do tej pory zorganizowane tylko dlatego, że jest trudniejsze niż mi się wydaje... ale tu chodzi o ideę... nie płacić to jedno, oczywiście, ale z takim *czymś* naprawdę trzeba coś zrobić... skoro Unia Europejska bada kąty zgięcia banana i ogórka, to tego typu pomysłowe biznesy powinny być ścigane każdą możliwą mocą. A jeśli nie są - to przynajmniej jakaś inicjatywa społeczna musi się wydarzyć. Media to zawsze chyba niegłupie rozwiązanie. Co Wy na to? Czy coś w podobnym tonie miało już miejsce?

Moje ostatnie dwie wiadomości do nich pozostały póki co bez odpowiedzi. Nie pamiętam jak dokładnie wyglądało to w sierpniu, natomiast na pewno nie otrzymałem od nich żadnej *umowy*... jedyne co otrzymałem to ten mail który wcześniej tutaj wkleiłem. Tam nie było jako takiego linka aktywacyjnego, odsyłali po prostu do swojej zakładki "zgłoś ofertę". Oczywiście dane osobowe mogłem podać z księżyca, ale też i kto by pomyślał wówczas Dzisiaj usłyszałem kilka cennych informacji, m.in. o Ustawie o VAT. Ujednolicę sobie te informacje i oczywiście prześlę swoje wnioski i te informacje tutaj na forum.

Poniżej ciąg dalszy korespondencji, dzisiejszej... już raczej jednostronnej: Ja "Szanowni" Państwo, jako kolejny krok naszej sympatycznej korespondencji uprzejmie proszę o przedstawienie listy portali internetowych na których ogłoszenie mojej nieruchomości zostało umieszczone. Jest to oczywiście kolejne moje niedopatrzenie - ale przecież na tym oparty jest Państwa mechanizm - że na brak takiej informacji zaraz po rozpoczęciu "świadczenia usługi" nie zwróciłem uwagi, zwłaszcza że w przypadku innej firmy świadczącej takie usługi, taki proceder jak najbardziej miał miejsce. Na Państwa stronie internetowej, na stronie głównej, widnieją nazwy następujących portali: ale-nieruchomosci.pl dom.blueporta.pl oferty.net nspot.pl ofertydom.pl portal-n.pl taaki.com.pl Na żadnym z tych portali swojego ogłoszenia nie znalazłem, co jest bardzo zastanawiające, bo przecież "usługa" nie została anulowana. Jako potwierdzenie tej sytuacji zachowałem sobie print-screeny. Zwracam się zatem z uprzejmą prośbą o wykazanie rzetelności świadczenia przez Państwa usługi dla mojej osoby od 27. sierpnia ubiegłego roku. Grzegorz G. Ale-Gratka Szanowny Panie! Poniżej kilka linków do portali, w których rzekomo nie ma Pańskich ogłoszeń: http://oferty-dom.pl/tresc/sprzedam-mieszkanie-Warszawa-6148972.html http://portal-n.pl/oferta/show/sprzedam/mieszkanie/mazowieckie/6148972.html http://noferty.net/oferta/show/sprzedam/mieszkanie/mazowieckie/6148972.html http://nspot.pl/oferta/show/sprzedam/mieszkanie/mazowieckie/6148972.html http://dom.blueporta.pl/tresc/sprzedam-mieszkanie-Warszawa-6148972.html Ja To bardzo ciekawe że na tych samych portalach wpisując kryteria wyszukiwania odpowiadające mojego mieszkaniu, sam tych ogłoszeń znaleźć nie mogę. Tak czy owak, w myśl jednoznacznie negatywnych informacji o Państwa "działalności" oraz powtarzających się schematach równie jednoznacznie wskazujących na próbę wyłudzenia pieniędzy, sprawa zostanie zgłoszona dalej. Nadal nikt od Państwa nie podpisuje maili.... jak również nie ustosunkował się Pan/Pani do mojego zapytania odnośnie podanego numeru telefonu... skoro, w myśl tego, co przeczytałem w korespondencji od Państwa wczoraj, "kontakt jest możliwy tylko drogą elektroniczną", czym jest tamten numer telefonu? Bo dość niespójne to informacje... Uprzejmie proszę również o informację, jaki adres Państwa "firmy" jest adresem korespondencyjnym - na fakturze (pro-forma.........), datowanej nomen omen na 19.01 w PŁOŃSKU, widnieje warszawski adres przy ul. Złotej 61. W KRS natomiast siedzibą działalności jest Płońsk, ul. Piaskowa 9b. Proszę zatem o wyjaśnienie który adres jest adresem korespondencyjnym na który mogę planowaną do Państwa korespondencję kierować. Grzegorz G. Ale-Gratka Szanowny Panie! Niestety nie możemy brać odpowiedzialności za Pańską niemożność odnalezienia ogłoszeń. Firma zarejestrowana jest w Warszawie przy ul. Złotej jak i w Płońsku przy ul. Piaskowej. Adres korespondencyjny to ul Złota w Warszawie. Ja ...i z kim mam przyjemność? Bo nadal się Pan/Pani nie podpisała... Jak również - uprzejmie ponawiam prośbę o odniesienie się do kwestii że kontakt z Państwem możliwy jest tylko drogą elektroniczną / numer telefonu podany w sierpniowym mailu. Proszę również o dokładne podanie mi kryteriów wyszukiwania jakie Pan/Pani zastosował/a na powyższych portalach, tak ażebym mógł "z ciekawości" sprawdzić sobie, czy z pozycji mojego komputera wg tych samych kryteriów ogłoszenia odnajdę. GG Ja (3 godziny później) Szanowni Państwo, w wolnej chwili uprzejmie proszę o ustosunkowanie się do moich poprzednich zapytań dotyczących kwestii telefonicznego kontaktu z Państwem oraz, w myśl zasad kultury rozmowy, podpisania się imieniem i nazwiskiem pod korespondencją do mnie. Państwo wiedzą, z kim rozmawiają, a ja nie. Proszę również o informację w kwestii kryteriów wyszukiwania na portalach przez Państwa i mnie wspomnianych - rozumiem, że jeśli Państwo mogą moje ogłoszenia znaleźć, a ja nie, to robię coś nie tak, zatem ciekawy jestem jakie kryteria wyszukiwania powinienem zastosować żeby do ogłoszeń mojej nieruchomości dotrzeć. Idąc tropem kontaktu, pomyślałem również, że skoro Państwa adres korespondencyjny jest w Warszawie, a ja również w Warszawie mieszkam, to najlepiej będzie jeśli umówimy się na spotkanie podczas którego wyjaśnimy wszystkie wątpliwości dotyczące tej niefortunnej "współpracy". Uprzejmie proszę zatem o nazwisko i numer telefonu osoby z którą mogę kontaktować się w celu umówienia takiego spotkania w Warszawie przy ul. Złotej. GG

Na tym na razie koniec, odpowiedzi na ostatni mail nie otrzymałem. Oczywiście teraz przyglądając się choćby ich stronie internetowej widzę, jak wielka to ściema i nie mogę uwierzyć że dałem się "wciągnąć". Jak widać, nie ja jeden. W takich czasach żyjemy.... cóż, jeśli naprawdę oni chcą się ciągać po sądach, to będziemy się ciągać po sądach. Pytanie po co? Dopiero zarejestrowałem się na tym forum i przejrzałem wszystkich Państwa wypowiedzi dość pobieżnie - zamierzam się oczywiście w to wszystko dokładnie wczytać. Oczywiście wszelkie sugestie mile widziane... cyrk na kółkach, co się z tym światem porobiło

Witam serdecznie, dzisiaj najwyraźniej przyszło mi dołączyć do grona tych, którzy mają/będą mieli podobny problem. Ni z tego ni z owego otrzymałem dzisiaj maila z portalu ale-gratka.pl zawierającego fakturę pro-forma na kwotę 490.77 PLN Poniżej treść całej naszej dzisiejszej korespondencji: Ale-Gratka: W załączeniu faktura VAT wystawiona za usługę reklamy nieruchomości w portalu http://www.ale-gratka.pl Prosimy o uregulowanie należności w terminie. Informacje o nieuregulowanych zobowiązaniach będą przekazywane rejestru dłużników. Ja Szanowni Państwo, nigdy nie korzystałem z Państwa usług - a przynajmniej nieświadomie. Na przestrzeni kilku miesięcy dzwoniło do mnie kilka różnych instytucji (nie kojarzę czy również ale-gratka), natomiast wszelkie oferty były pod hasłem "bezpłatnie". Jedyna płatna oferta którą otrzymałem była z innego portalu, kosztowała inne pieniądze, zresztą została przeze mnie dawno opłacona. Uprzejmie proszę o wyjaśnienie tej niedorzecznej faktury. Z wyrazami szacunku, Grzegorz G. Ale-Gratka Szanowny Panie! Faktura została wystawiona na podstawie umowy zawartej za pomocą środków elektronicznego przekazu tj. przez przesłanie formularza oraz akceptację regulaminu. Umowa zapewniała Panu darmową reklamę Pana nieruchomości przez okres 3 miesięcy z możliwością rezygnacji z usługi bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów w tym okresie. W związku z brakiem wypowiedzenia, umowa na mocy jej postanowień przeszła w okres płatny. Faktura została wystawiona w pełni zasadnie a umowa do dnia dzisiejszego nie została rozwiązana. Ja Nie zostałem poinformowany o konieczności rezygnacji z usługi. Wygląda na to że jest to kolejny podły marketing polegający na wyciąganiu pieniędzy poprzez niekompletną i niejasną informację. Zwłaszcza że usługi zwykle są opłacan z góry a nie po fakcie............ Proszę o numer telefonu pod którym mogę się w tej sprawie kontaktować ponieważ absolutnie się z nią nie zgadzam. Zarazem proszę o NATYCHMIASTOWE rozwiązanie jakiejkolwiek umowy którą rzekomo z Państwem zawarłem. Grzegorz G Ale-Gratka Szanowny Panie! Kontakt z nami możliwy jest tylko i wyłącznie w formie elektronicznej. W treści umowy w sposób wyraźny wskazane są zasady jej obowiązywania, w tym w szczególności terminy i sposób wypowiedzenia umowy. Pańskie wypowiedzenie zostaje przyjęte. Wypowiedzenie może zostać złożone z zachowaniem 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia, ze skutkiem na koniec okresu rozliczeniowego, w którym wypowiedzenie zostało złożone. W drodze wyjątku, możemy zaproponować Panu anulowanie okresu wypowiedzenia. Jeżeli interesuje Pana niniejsza propozycja, prosimy o wiadomość zwrotną. Przedstawimy szczegóły oferty. Ja Poproszę o szczegóły "oferty". I nie jestem w stanie uwierzyć, że nie ma innej możliwości kontaktu z Państwem. ABSOLUTNIE nie zgadzam się z faktem, że świadomie podjąłem z Państwem umowę która zobowiązywała mnie do uiszczenia jakiejkolwiek opłaty. Najwyraźniej mamy tutaj do czynienia dokładnie z sytuacją opisaną poniżej: http://m.wyborcza.biz/biznes/1,106501,17169959,500_zl_za_darmowe_ogloszenia___uwaga_na_serwis_Ale_gratka_pl.html Sytuacja jest dokładnie taka jak opisana powyżej - dzwoni sympatyczna pani i oferuje "darmowe ogłoszenia". Wczytam się na pewno w to co mogę znaleźć o Państwa taktykach w Internecie, jeśli okaże się że sytuacja jest nagminna, będzie to jednoznacznie oznaczało jak wyglądają Państwa praktyki. W razie konieczności będę również prosił o udostępnienie rozmowy telefonicznej z Państwa konsultantem lub konsultantką. Bardzo nieprzyjemna sytuacja. GG. Ale-Gratka Szanowny Panie! Czy zapoznał się Pan z regulaminem przed jego akceptacją? Ja http://forum.muratordom.pl/showthread.php?210821-Oferty-online-com-P%C5%82o%C5%84sk-opinia/page12 Najwyraźniej sprawa jest bardzo popularna. Sympatyczna pani bądź pan przez telefon informuje, że ogłoszenie jest darmowe. Od kiedy to faktury tego typu wystawia się kilka miesięcy po wykonaniu usługi? Z moich wyliczeń wynika, jeśli coś takiego miało miejsce, to powinienem Państwu płacić już od listopada, czyli dwa miesiące - znalazłem jakąś korespondencję od "gratki" z sierpnia "w nawiązaniu do rozmowy telefonicznej". Prawnik albo Policja musi wypowiedzieć się na temat zasadności takiej umowy, bo jak widać z opinii w Internecie, oszukane czuje się całkiem sporo osób. I kwota się powtarza, i wyjątki.... Szkoda że takie sytuacje muszą mieć miejsce, tylko niepotrzebne problemu i strata czasu w odpowiednich instytucjach. GG Ale-Gratka Szanowny Panie! Okres rozliczeniowy za który została wystawiona faktura zakończył się w dniu: 27.12.2014r. Ogłoszenie było darmowe przez okres 3 miesięcy i to nie podlega żadnej wątpliwości. Nie możemy brać jednak odpowiedzialności za Pańskie nie zapoznanie się z zawieraną umową. Oczywiście sprawę może Pan skonsultować z policją. Jednak policja nie weźmie odpowiedzialności za Pańskie decyzje. Ja Nie komentując na razie pozostałych rzeczy, bo jestem już po wstępnej rozmowie z prawnikiem - szkoda że żyjemy w czasach w których tego typu praktyki są stosowane a człowiek faktycznie naiwny i zagoniony i daje się "złapać"........... poniżej korespondencja którą otrzymałem od Państwa w sierpniu (niestety rzeczywiście takowa była). Napisał mi Pan/Pani że kontakt z Państwem możliwy jest tylko drogą elektroniczną. Cóż to zatem za numer telefonu na końcu tej korespondencji którą od Państwa otrzymałem? Witamy na portalu ale-gratka.pl! Dziękujemy za zainteresowanie naszą ofertą. Niniejsza oferta została przesłana do Państwa w nawiązaniu do dzisiejszej rozmowy telefonicznej. Tylko u nas zamieścisz swoje ogłoszenie nieruchomości całkowicie bezpłatnie! Nasz serwis wprowadził darmowy okres testowy aby dać Państwu możliwość przetestowania naszych usług, przez całe 3 miesiące. Aby skorzystać z oferty należy przejść na stronę internetową http://www.ale-gratka.pl zgłaszając ofertę lub kliknąć w poniższy link http://ale-gratka.pl/index.php/zglos-oferte ----- Z poważaniem Zespół Ale-Gratka Internet: http://www.ale-gratka.pl Telefon: 537 734 434 e-mail: [email protected] Przegrali już Państwo w Polsce kilka spraw sądowych - Pan Tomasz Braniewski musi być bardzo obrotnym człowiekiem, że nadal robi to co robi, ale jak wskazują bardzo aktualne wypowiedzi na forach internetowych z Państwa "działalnością" związanych, lód jest coraz cieńszy. Czy naprawdę musimy iść tą drogą i teraz będziemy ciągać się po sądach za coś co jest jawnym naruszeniem dobrych praktyk? (bo w kwestii ich legalności jest działaniem na granicy, co pięknie Państwo wykorzystują). Szkoda. Jak to jest że żaden z maili które od Pani/Pana otrzymuje nie jest podpisany? Ja jednak z przyjemnością porozmawiałbym z kimś przez telefon albo osobiście.