tmikolaj

Witam, Aktualnie szykuję się do zlecenia wykonania instalacji wod-kan. wewnątrz budynku. Kanalizacja kończy się w kuchni. Kuchnia posiada pomieszczenie-spiżarnię. W oryginalnym projekcie odpowietrzenie końcowego pionu kanalizacji miało być niewidoczne, bo miało biec rurą ukryta w spiżarni (po ścianie na poddasze i dalej na dach). Na etapie murowania ścian działowych zmieniliśmy miejsce spiżarni i teraz rura miałaby iść po ścianie w kuchni przez co pojawia się problem zabudowy rury itp. Pojawiły się dwie propozycje wykonawców jak temu zaradzić: 1) ściany mają grubość 24 cm (ytong) wiec zaproponowano aby użyć rury #50 i wyciąć piłą odpowiednie koryto w ścianie/murze i puścić tamtędy taką rurę 2) ściany ocieplone będą na zewnątrz budynku styropianem o grubości 20cm, wiec alternatywnie zaproponowano przejście rurą odpowietrzającą na zewnątrz budynku i puszczenie jej pomiędzy ścianą, a styropianem w górę następnie na wysokości strychu wejście z powrotem do środka budynku i puszczenie jej po ścianie na dach. Osobiście podoba mi się ta druga opcja, bo zachowuje ściany w stanie nienaruszonym, jednak interesuje mnie, czy z puszczeniem takiej rury nie wiążą się jakieś konsekwencje. Być może takie rozwiązanie ma pewne wady, związane np. z pojawianiem się nieszczelności rur przy zmianach temperatur lub inne, o których nie mam pojęcia. Proszę o radę. Dziękuję i pozdrawiam.