Różne opinie..Jedni chwalą,drudzy ganią..Powiedzmy sobie szczerze.Jeśli ktoś spodziewa się cudów po narzędziu amatorskim,za 200 czy 300 zł na pewno się zawiedzie.Prawa ekonomii są nieubłagane.Jest jakiś powód dla którego istnieje podział na narzędzia amatorskie i profesjonalne.Cena to tylko jeden wyznacznik,a drugi jakość wykonania i zastosowane materiały.W narzędziach segmentu low tech trudno się spodziewać kosmicznych technologii,jak i tego że te kosmiczne technologie będą kosztowały grosze.Trzeba cieszyć się że takie firmy i produkty istnieją bo jednak bardzo ułatwiają pracę.Pamiętam początki swojej działalności gdzie nie było konkretnych narzędzi albo kosztowały krocie,a wypożyczenie z reguły kończyło się żle dla wypożyczającego.Czasy gdy np.pan Miecio informował że narzędzie owszem jest,ale trzeba zapłacić kaucję,rzekomo zwrotną..w wysokości 1,5 ceny nowego.Potem ze skrzyni wyciągał jakiegoś zdezelowanego grata informując"do jutra 8 rano musi wrócić",a rankiem przez godzinę lub dłużej słuchał zgrzytów i pisków zmęczonego metalu ze zbolałą miną informując klienta że wczoraj ten tryb tak nie zgrzytał i ponieważ zepsułeś mu pierwszorzędne narzędzie połowa twojej kaucji zostaje na poczet naprawy..bo "gdzie ja,panie,teraz ten tryb dostanę.."A potem następnemu naiwnemu sprzedawał taką samą bajeczkę,i interes kwitł.Dziś czasem lepiej pójść kupić narzędzie,nawet byle jakiej klasy niż mieć do czynienia z takimi ludźmi.