Mam problem. Jako rodzinna złota rączka dostałem zlecenie naprawy podłogi w naszym domu. Deski są zniszczone przez nóżki i kółka szurających po nich fotelów. Gdyby uszkodzony był tylko lakier naprawa nie stanowiła by problemu, niestety został on starty do "żywego" drewna. Drewno rozwarstwiło się i łuszczy się. Nie mam za bardzo pomysłu jak to naprawić. Może ktoś by coś doradził? Jakaś masa która by to skleiła? Wycięcie zniszczonego miejsca/warstw drewna?