Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

barbara.pk

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    12
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez barbara.pk

  1. Nie doprecyzowałam - Ci którzy już zbudowali swoje domy - a widząc to jak my budujemy, ciągle zwracali nam uwagę, że np mamy za dużo stali. Nie wszyscy, którzy budują swoje domy zaglądają na forum. Ja znam takie osoby. Różne rzeczy można zrobić, żeby wybudowanie domu od fundamentów pod dach było tańsze. Bez sensu jest spieranie się o to, kto jakich ma znajomych. Ja tylko wyraziłam swoje zdanie i będę się go trzymała. Warto używać dobrych materiałów Np. warto dołożyć kilka tys. do porządnych okien, niż za kilka lat przymierzać się do wymiany tych kiepskich. Skoro ceny okien zaczynają się np od 300 zł a potrafią kosztować 1200 zł - to znaczy, że są osoby, które wybierają i to za 300 zł i to za 1200 zł (nie mówię o kolorze). Jeżeli na rynku są drzwi wejściowe np za 2000 zł a są też po 10 000 zł - to znaczy są są klienci na te i na te Prosta sprawa
  2. Uwierz mi, że nie każdy. W trakcie budowy wiele razy słyszałam od tych, którzy już zbudowali, że za dużo stali na stropie, za dużo betonu (a beton przecież tańszy możecie skombinować!), za dużo i zbyt masywne drewno na konstrukcji dachu. Za droga ekipa - co z tego, że na budowie było czysto, materiały były przez ekipę szanowane, ściany są proste, nadproża są lane a można przecież gotowe itd, itd. Znam osoby, które budują tanimi materiałami, montują najtańsze drzwi i okna. A w domu sprzęty, akcesoria, meble - wszystko z górnej półki. Ja wolę - dla mnie oczywiście - wybrać złoty środek. Najlepsze (na jakie mnie stać) materiały do stanu deweloperskiego - a meble, sprzęty itd ze średniej półki Czyli np lodówka w klasie A++ o dobrej pojemności - ale już bez fajerwerków typu kostkarka do lodu, czy podwójne drzwi
  3. Witam wszystkich Ja jeszcze nie mieszkam - dom w budowie. Jest jednak kilka rzeczy, których bym za żadne skarby nie chciała w swoim domu. Nawet gdyby były za darmo... Pierwsza rzecz to wydziwiane okna - łuki, trapezy, trójkąty, okrągłe, półokrągłe i wszystkie okna, które nie są prostokątami lub kwadratami! Pracuję w firmie, która robi osłony okienne na zamówienie. Wierzcie mi, że prawie wszyscy klienci, którzy do nas trafiają - narzekają na takie okna. Wszystkie osłony są dużo droższe w porównaniu ze zwykłymi oknami. Nie mówiąc o tym, że do takich okien pasuje bardzo niewiele rozwiązań. Podobnie z moskitierami - albo się nie da zrobić takowych do konkretnego kształtu, a jak już się da, to są droższe, bo i komponenty i sposób produkcji są drogie... Rolety zewnętrzne przy takich kształtach - praktycznie niewykonalne. Druga rzecz, która mnie odstrasza, to kaloryfery i piece na węgiel. U siebie zrezygnowaliśmy z kaloryferów - wszędzie jest podłogówka. Każde pomieszczenie sterowane osobno. W garażu również podłogówka, która pewnie będzie rzadko używana - ale jest. W porównaniu z kaloryferami - cenowo wychodzi bardzo podobnie. Za dobrej jakości kaloryfer trzeba dobrze zapłacić. Wolałam uniknąć tej przyjemności jaką jest utrzymanie w czystości tych urządzeń. Piec na węgiel - moim zdaniem masakra. Jestem mieszczuchem i jakbym musiała używać takiego pieca to chybabym zwariowała.Na wszystko się zgadzam - na koszenie trawy w lecie, na odśnieżanie w zimie, na dłuższe dojazdy (teraz do pracy mam 5 minut pieszo, po przeprowadzce około 15-20 minut samochodem) i inne minusy życia poza miastem - ale takiego pieca bym nie przeżyła. Jednak najgorszą dla mnie sprawą w kwestii budowy domu jest oszczędzanie na materiałach, których wymienić się nie da... Przy budowie postawiłam sobie jeden cel - zbudować dom jak najlepszymi fachowcami i dobrymi materiałami. Reszta rzeczy - jak meble, dodatki, sprzęty AGD zawsze można wymienić itd. Ale wymiana okien, drzwi, bramy garażowej jest trudna i niesie za sobą dodatkowe koszty. Nie mówiąc o dobrze ocieplonych fundamentach, stawianie z dobrej cegły itd... Jest jedna rzecz, która do tej pory jest jedynym (oby tak zostało!) bublem na mojej budowie - schody lane betonowe. Same schody są ok, ktoś jednak się pomylił w obliczeniach i w konsekwencji ostatni schodek jest o jakieś 5 cm za wysoki Teraz czeka mnie albo wyrównanie tego drewnem, albo wiercenie - wkładanie śrub i wylanie wylewki samopoziomującej. Nie wiem czy to kwestia panów, którzy te schody lali, czy to kwestia osadzenia okien, wylewek... Nie wiem - ale trzeba to poprawić
  4. Witam ponownie My budujemy w Wierzchosławicach. Dom z kolekcji Muratora M143A - podobno niebywały. Jesteśmy chyba na podobnym etapie budowy. U nas niedługo wchodzą robić poddasze - wełnę i regipsy. Myślałam, że koszt zrobienia tego we własnym zakresie będzie dużo niższy, ale dostaliśmy bardzo dobrą ofertę, więc będzie nam to robiła ekipa, która się na tym zna
  5. Witaj Mam pytanie, co będziecie kładli na podłogach? Podłogówka to fajny temat ale ma też swoje ograniczenia. Ja mam podłogówkę w całym domu i teraz jestem na etapie wyboru podłóg. Zastanawiam się nad żywicą, ponoć na podłogówkę się nadaje... Tylko nie znam nikogo, kto miałby coś takiego u siebie w domu, czy też w innym miejscu, które trzeba normalnie użytkować - np zakład fryzjerski itp. Dom buduję niedaleko Tarnowa. Z tego co wyczytałam, to wełnę na poddaszu kładłeś "własną siłą roboczą"? Ja poszukuję kogoś do poddasza, ewentualnie cennych wskazówek jak zrobić to samemu, tzn mąż - ja tylko do pomocy
  6. Beata&Jacek, Ja jestem na etapie budowy. W tym momencie stan surowy prawie zamknięty (brak drzwi wejściowych i bramy garażowej). Dla mnie głównym problemem były okna. Moim zdaniem nie do końca trafione. Np okno w kuchni moim zdaniem przydaje się otwierane, w projekcie jest chyba tylko stałe szklenie. W górnej łazience jest przewidziane bardzo wąskie okno, co w przypadku montażu rolet zewnętrznych wyklucza sterowanie silnikiem. Na tym etapie też zastanawiałabym się nad oknami na poddaszu. tzn czy nie zrobić ich niższych. Ale wiem, że dla estetyki domu to byłoby zabójstwo Dalej w temacie okien, dodaliśmy okna dachowe na poddaszu. Tzn w każdym z pokoi jest okno dachowe, na klatce schodowe i jedno w łazience. Zrezygnowaliśmy za to z okien dachowych w garderobach. Wyrzuciliśmy też ścianę działową między łazienką a pralnią (będą tam prawdopodobnie luksfery ). Poszerzyliśmy garaż i kotłownie. I to chyba tyle na tym etapie. Teraz pojawił się temat ogrzewania. Zrezygnowaliśmy z ogrzewania piecem na pellet jak jest w projekcie. Na pewno będzie piec gazowy dwufunkcyjny - podłogówka w całym domu. Natomiast nie wiem czy dawać kominek, bo początkowo chciałam dać kominek z rozprowadzeniem ciepłego powietrza plus podłogówka.
  7. W środę odebrałam od architekta szkice naszych zmian w projekcie. Nasze zmiany to: PARTER 1) Okna w salonie zostały zmniejszone do 4000 mm. Dzięki temu mamy na rogu domu kawałek ściany 1000 mm x 1000 mm. Zniknęła stopa fundamentowa w tym miejscu. 2) Okno w kuchni od strony elewacji bocznej zostało wyrzucone. Tutaj także stopa była niepotrzebna. 3) Okno w kuchni od frontu zostało przesunięte o 1 m w bok, tworzy razem z oknami w salonie jedną linię. Dodatkowo okno zostało powiększone do 1200 mm. 4) Garaż został poszerzony o 1 metr. Dorzuciliśmy dwa okna 1500 x 600. 5) W kotłowni dorzuciliśmy jedno okno 1500 x 600. 6) Ściana przy schodach będzie całkowicie zabudowana. Jest to niestety jedyna ściana, na której można ustawić np. telewizor. PODDASZE 1) Wyrzuciliśmy okna z obu garderób. 2) W każdym z pokoi będzie po jednym oknie dachowym. 3) Na klatkę schodową daliśmy okno dachowe z funkcją wyłazu na dach. 4) W pralni poszerzyliśmy okno do 700 mm. INNE 1) Strop będzie lany z przygotowaniem nadproży pod montaż rolet podtynkowych 2) Dom będzie budowany z pustaka maxa. 3) Poszerzone zostały ławy fundamentowe i całe fundamenty pod maxa. 4) Ogrzewanie piecem gazowym dwufunkcyjnym - ISTOTNA zmiana w projekcie! Ponieważ oryginalnie nie ma gazu doprowadzonego do budynku (przewidziany jest piec na pellet i kuchenka elektryczna). Tyle zmian pamiętam :) Nie ma ich w sumie aż tak dużo. Na szczęście układ pomieszczeń jest idealnie dopasowany do naszych potrzeb. I z tego jestem najbardziej zadowolona! Aktualnie oryginalny projekt jest u architekta, który nanosi zmiany. A kopia projektu jest obecnie u naszego docelowego wykonawcy, który ma się określić ile ma nas kosztować ta przyjemność pod względem samej robocizny :)
  8. Zaczynamy budowę! A raczej jesteśmy w trakcie zbierania całej teczki papierów aby złożyć wniosek o pozwolenie na budowę :) Całą zabawę zaczęliśmy już jakiś czas temu. Dokładnie to we wrześniu 2013 roku. Zaczęło się od działki. A dokładniej od złożenia wniosku o warunki zabudowy. Czekaliśmy na to w sumie prawie 4 miesiące. Niestety ale odsyłali nad od okienka do okienka. I dopiero jak ich "postraszyliśmy", że sprawa trafi do Wójta to nagle w ciągu dwóch tygodni mieliśmy decyzję. Na szczęście pozytywną i całkiem niezłą pod kątem doboru projektu. Kolejnym etapem były sprawy związane z samą działką, stworzeniem mapki do celów projektowych i wszystkich tych dokumentów potrzebnym do wybrania projektu! W sumie wszystko trwało do października 2014. Przez cały ten czas intensywnie szukaliśmy odpowiedniego projektu. Przez pewien czas myśleliśmy o indywidualnym projekcie, ale w ostateczności stwierdziliśmy, że poszukamy projektu, który będzie nam maksymalnie odpowiadał i ewentualnie wprowadzimy zmiany. Poszukiwania trwały bardzo długo. Przeszukałam mnóstwo stron internetowych i katalogów z projektami. W końcu padło na projekt Niebywały - wariant I z kolekcji Muratora! No to zaczynamy! :)
  9. Łukasz dolmośląskie Rozumiem, że 41 tys to koszt samej robocizny? My niestety nie będziemy mięli czasu na dopilnowanie wszystkiego samodzielnie. Raczej zdecydujemy się na firmę. W tym momencie dostaliśmy szkic zmian do projektu Na szczęście dzięki zmniejszeniu okien i wyrzuceniu jednego okna w kuchni nie będzie aż tak dużo stóp fundamentowych. Co na pewno zmniejszy koszt budowy. My dodaliśmy okna w garażu i w kotłowni. Piec planujemy gazowy plus kominek na drzewo lub pellet
  10. Łukasz dolmośląskie Zmienialiście coś w projekcie? Jakim systemem budujecie? Gospodarczym czy też firmą? U nas kolejni wykonawcy mówią coraz więcej za stan surowy. Zastanawiam się tylko jak to rzeczywiście wygląda u innych. My też jak wszystko dobrze pójdzie to pod koniec czerwca zaczynamy Pozdrawiam!
  11. Tak, garderoby są pod skosami. Zobaczę jak będzie to funkcjonowało, gdy będę miała już wszystko gotowe Podejrzewam, że miejsca będzie w sam raz - chociaż na ubrania nigdy nie jest w sam raz miejsca! W projekcie przewidziane są 4 sypialnie. Nas w tym momencie jest 3, być może będzie nas 4. Więc 3 sypialnie spokojnie wystarczą. Mogę więc z powodzeniem jeden z pokoi przerobić na ogromną garderobę Okna w salonie pomniejszamy do 4 m. Co daje na ogromne ilości światła i to było dla mnie najważniejsze! A ochronić przed ciepłem mogą: rolety zewnętrzne, żaluzje fasadowe, markizy pionowe. Poza tym klimatyzacja i wszystko działa tak, jak należy! Poza tym biorąc pod uwagę, że upalnych dni jest stosunkowo mniej niż tych ciemnych i ponurych - to takie okna są dużym plusem!
  12. Witam Ja kupiłam ten projekt. Wprowadzamy kilka zmian, jednak nie są one jakieś szczególne. Prawdę mówiąc jesteśmy praktycznie na samym początku. Tzn pewnie rzeczy są już załatwione, jedne są w toku załatwiania a inne dopiero będą Mam nadzieję, że w miarę szybko uda nam się załatwić wszystkie papiery i będziemy mogli rozpocząć budowę. Jeżeli chodzi o niskie poddasze - w pokoju nie potrzeba wstawiać dużych szaf - od tego są garderoby oraz jedna duża szafa w sypialni (nr 13). Podobno projekt ma przewidziane bardzo dobre fundamenty. Podobno może być problem z dachem, tzn że nie koniecznie został on obliczony pod dachówkę. Jednak widziałam już wątek na tym forum i wypowiadał się ktoś z MURATORA i potwierdził, że taki a nie inny dach jest odpowiednio dopasowany nawet pod dachówkę. Ogólnie projekt wybraliśmy ze względu na funkcjonalny układ pomieszczeń. Pomieszczenia są idealnie rozmieszczone - patrząc pod kontem ustawiania naszej działki względem stron świata Obecnie jesteśmy po rozmowie z jednym wykonawcą, który za wybudowanie domu od fundamentów po dach powiedział nam 40 tys za "robociznę" Jednak będziemy rozmawiać z przynajmniej jeszcze dwoma wykonawcami. Jeżeli chodzi o niską popularność tego projektu, to szczerze mówiąc nie wiem dlaczego! Mnie on podoba się bardzo. Jest prosty, nie ma jaskółek, wykuszy, balkonów - które są moim zdaniem zbędne i powiększają koszt budowy Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...