Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

militar

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

O militar

  • Urodziny 10.05.1978

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Szczecin
  • Kod pocztowy
    70-361
  • Województwo
    zachodniopomorskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

militar's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Widzę zatem, że się przez kilka lat u labradora niewiele poprawiło. Pierwsze ich drzwi zamówiłem trzy lata temu na ulicę Pocztową. Panowie od montażu byli zaskoczeni, że światło drzwi przewyższa o 20 cm wysokość drzwi. Gdybym akurat nie miał w piwnicy kilku bloczków gazobetonu, to gotowi byli uzupełniać lukę pianą. Przy montażu krzywo wylicowali oścież do ściany i była po jednej ze stron odstawiona na kilka centymetry. Cyt. "inaczej się nie dało" )) Po jakimś czasie zgłosiłem reklamację, bo wiatr aż gwizdał między skrzydłem a uszczelką. Po wizycie serwisanta gwizdał mniej, ale do otwarcia drzwi nie trzeba już było używać klamki. Wystarczyło drzwi pchnąć, co im jakoś umknęło. Więc kolejne zgłoszenie reklamacyjne i jedyne co serwisantowi przyszło do głowy, to odgiąć blachę pokrywającą wpust w ościeżnicy... tak, że zahaczała o ubranie przechodzącej osoby. Olałem ich, bo przy remoncie kapitalnym za prawie sześciocyfrową kwotę panowie mi je rozebrali na kawałki i od nowa osadzili gratis. Wiatr dmucha przez nie nadal przez dolny zamek. Myśląc, że to był jednorazowy niewypał zamówiłem w lutym 2014 roku drugie drzwi na ulicę Owocową. Przy montażu stałem i pilnowałem pionów i odstawień. Lokator wprowadził się tam latem, a jesienią zgłosił mi przeciągi między skrzydłem a uszczelką. W listopadzie zgłaszam reklamację przez telefon. Nikt nie przyszedł. W grudniu zgłaszam ponownie. Znowu zero reakcji, W styczniu proszę żonę, żeby znowu do nich zadzwoniła, bo ja byłem zbyt wqr...ny, żeby trzeci raz prosić o budę dla psa. Dwa dni temu (luty!!!) wpadł serwisant i w obecności lokatorki stwierdza, że on może tylko zawiasy nasmarować. Dzwonię do niego zaraz po wizycie i słyszę, że przedmuch faktycznie jest, ale uszczelka przylega dobrze. Stwierdzam, że albo jedno albo drugie, bo oba naraz się wykluczają i żeby nie rozmawiał ze mną jak z kobietą. Serwisant stwierdza, że uszczelka nie przylega jednak na przetłoczeniach w pionowej części skrzydła. Zapytany nie wie, dlaczego przedmuchy są też w górnej części poziomej, gdzie przetłoczeń nie ma. Dalej jak katarynka twierdzi, że uszczelka spełnia swoją funkcję. Paroma bluzgami wyprowadzam go z równowagi i słyszę takie coś: "te drzwi są chińskie i wszystkie tak mają, tam nie ma jak ich wyregulować". Do tego jeszcze: "to są drzwi do użytku wewnętrznego a u Pana na klatce jest za duży przeciąg". Pytam więc, czy przy sprzedaży uprzedzają, że ich wytłumione drzwi antywłamaniowe mają w standardzie opcję "stałego przeciągu"? Czekałem, aż palnie coś jeszcze na temat zbawiennego wpływu produktu na właściwą wentylację pomieszczeń nimi zamykanych, ale aż takiego błazna z siebie nie zrobił. Gdy zażądałem naprawy lub wymiany drzwi, odesłał mnie do sprzedawcy - gwaranta. W piątek idę z tym do miejskiego rzecznika konsumenta. Później do nich z pisemkiem. W sumie dokonałem więc trzech zakupów. Pierwszy, drugi i ostatni zarazem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...