kachula

Czyli jednak. Wasze garaże są większe, niż nasz planowany. Planowaliśmy szer. garażu (nie bramy) na 6m, a dł. na 5m, ale widzę, że może być mało.

Kochani! Mam już mętlik - tak to jest jak mieszka się w bloku bez garażu - a więc jaka powinna być wielkość (długość i szerokość) garażu na dwa samochody średniej wielkości, żeby można było w miarę swobodnie wysiąść i przejść (zaznaczam PRZEJŚĆ, nie przecisnąć się wciagając brzuch ) do przyległego pom. gospodarczego? Fajnie byłoby też móc bez zbędnych akrobacji włożyć fotelik dla dziecka na tylne siedzenie Macie jakieś doświadczenie?

No to kamień z serca Magi a masz strop deskowy, czy belkowy, bo słyszałam, że deskowy jest sporo tańszy, a wcale nie gorszy?

Podczas budowy na pewno nie przytyję , przy takiej bieganinie to nie możliwe a potem...się zobaczy Gdzieś kiedyś przeczytałam opinię człowieka, który postawił dom i stwierdził, że najcięższą rzeczą do zrobienia na działce jest usiąść i nic nie robić. A z przyziemnych spraw to chciałam jeszcze zapytać o akustykę stropów drewnianych, bo przeczytałam, że są o wiele "głośniejsze" od żelbetowych. Czy to prawda?

Cieszę się, że udaje Wam się zmieścić w tej kwocie:) Kibicuję Wam ze wszystkich sił Ogrodzenie mamy, udało nam się kupić działkę już ogrodzoną. Jest to co prawda siatka, ale za to na pomurówce, nie wyglada źle. Za to nie mamy gazu - i tu upatruję największego problemu kosztowego - i przy zakładaniu (może butla?) i eksploatacji, no bo jednak gaz ziemny byłby idealny, ale na niego nie ma szans:(

10% to byłaby wersja dla mnie optymistyczna. Powoli szukam jakiejś zaufanej ekipy budowlanej, bo przy dobrej ekipie to 10% więcej kosztów, a przy złej....mam czarne myśli....

Ano bo tak sobie pomyślałam, że może dałoby sie na poddaszu wygospodarować maleńki stryszek na rupiecie, np. około 7 m2 i wtedy bałabym się wejść na taki słaby strop, nawet nie wiem, czy byłoby to możliwe... Albo chociaż taki, żeby wchodzić tylko "połową ciała" ) i coś tam wrzucić, niekoniecznie ładować się całym korpusem;)

Będzie bez wodotrysków;) Czasem mi się wydaje, że prostszego projektu nie mogliśmy wybrać - jedynie mniejszy, ale przy wielkości naszej rodzinki nic z tego. I tak siedzę i myślę (i czytam;) co mnie zaskoczy przy budowie i formalnościach, ale wiem, że nic nie wymyślę. Nie znam nikogo, kto nie zostałby czymś negatywnie zaskoczony w czasie budowy swojego domu, ale tak już chyba musi być pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy chcą mieć kawałek swojej ziemi i nie boją się o to powalczyć.

Wybraliśmy prosty projekt, gdzieś na forum zamieszczałam jego zdjęcie, plan prostokata dach dwuspadowy, parterówka bez wykuszy, lukarn itp. , 150m2, w tym garaż. Działkę mamy P i W, ale bez gazu - nie będzie, trzeba myśleć o butli albo innym rozwiązaniu. Mamy 250 tys. i ani trochę więcej. Wykończeniówka - żadnych luksusów, ale materiały budowl. dobrej jakości. Uda się za tą kwotę?

No fakt, trzeba byłoby coś zmienić w umeblowaniu. Poza tym martwi mnie tylko jedna jeszcze rzecz - strop jest drewniany. Czy to standard w parterówkach, bo ja bym wolała żelbet., zawsze to solidny dach nad głową Czy, żeby zmienić materiał dachu trzeba mocno zmieniać konstrukcję całego domu?

Cześć, tu Kachula! Od ponad pół roku borykam się z doborem projektu i miotam pomiędzy marzeniami, a możliwościami. Wreszcie zdecydowałam - projekt WB-3992 z pracowni Agrobisp. Swojski, prosty, dobrze wkomponuje się w wiejskie klimaty, nie pretensonalny, wielkość w sam raz. Serdecznie Was proszę o opinie o tym projekcie-zwłaszcza układzie pomieszczeń, bo jak wygląda to kwestia gustu, dla niektórych pewnie taka "obora" to widok nie do zniesienia;) Może jest ktoś kto go budował? Podaję link do strony z projektem: http://www.agrobisp.com.pl/cgi-bin/store?action=display&item=330&usid=1